We Francji jada się jeże.... podobno przysmak.

Gulaszem z jeża zachwycał się nawet Robert D.J.

Akurat pytałem nie raz Szwajcarów w pracy i to ściema, nawet tych z Appenzell
Akurat pytałem nie raz Szwajcarów w pracy i to ściema, nawet tych z Appenzell
Od 8 lat mieszkam 5 min drogi od Appenzell i lipa. Kiedyś może tak bo bieda była gorsza niz u nas ale teraz nie znajdziesz

Wielka szkoda ! Z nieukrywaną radością spróbowałbym takiego paszteciku. Domyślam się że jest smaczny.

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

Jebac wszystkich pchlarzy, a kamerę w kuchni posiadam osobiście dla choćby nagrania j***nych złodziei. To, że wy cebulaki macie w domu tylko smród i brud, nie znaczy, że kazdy.

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

Jebac wszystkich pchlarzy, a kamerę w kuchni posiadam osobiście dla choćby nagrania j***nych złodziei. To, że wy cebulaki macie w domu tylko smród i brud, nie znaczy, że kazdy.

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

Jebac wszystkich pchlarzy, a kamerę w kuchni posiadam osobiście dla choćby nagrania j***nych złodziei. To, że wy cebulaki macie w domu tylko smród i brud, nie znaczy, że kazdy.

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

Jebac wszystkich pchlarzy, a kamerę w kuchni posiadam osobiście dla choćby nagrania j***nych złodziei. To, że wy cebulaki macie w domu tylko smród i brud, nie znaczy, że kazdy.

Kto ma kota ten jest gejem, lesbą i lubi pis

Geje i lesby to PO i lewica bardziej.... widac ze nie masz o niczym pojecia

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

ale masz zj***ny łeb,aż mi cie żal nawet troche haha

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

chyba z konia spadłeś

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

Twoim starym tu jebie, j***ny koto zjebie. 0 pojecia a pie**oli.

Chciał mu na ramie wskoczyć ale sie łapka omskła i ratować się próbować czymś XD Wyszło na pazury w plecy

Lepszy taki sierściuch niż "najlepsi przyjaciele człowieka", którzy ostatnio szturmem zalewają sadola. Na które nie działają kopniaki, gaz czy paralizatory. Kot nie chciał gościowi zrobić krzywdy, tylko zeskoczyć z szafki na coś wyższego. Z resztą śmierdzi mi tu ustawką pod p*zdoka, Snapchata, czy inne podobne gówno. Ilu z was ma w swoim domu monitoring w kuchni?

ty jesteś pie**olnięty

Kot to dzikie zwierzę a ci co trzymają koty w domach to myślą że jest ok, ch*ja jest ok, więzicie dzikie zwierzęta które powinny chodzić własnymi drogami i poza tym to koty nienawidzą ludzi a wy debile myślicie że kot to wasz przyjaciel, nosz k***a żal mi was tumany.

i potwierdze choc pewnie ch*ja kto uwierzy 2miesiace temu poznalem dziewczyne, ktora ma typa co smiga po trasach. jak ona to mowi "non stop go nie ma i mi sie nudzi", kolega odbil tirowcowi zone bo mowila ze sie nie chce myc, a mial 35 lat. pozdrwiam wszystkich cieplo.

Dlatego nie mam żony i kończe taki kierunek studiów, by zarabiać tyle samo, co na ciężarówce siedząc od 8-16 w biurze.

Jebac wszystkich pchlarzy, a kamerę w kuchni posiadam osobiście dla choćby nagrania j***nych złodziei. To, że wy cebulaki macie w domu tylko smród i brud, nie znaczy, że kazdy.

Powiedz, że kupiłeś ukrytą kamerę w kalkulatorze, zegarku, albo w oku misia, bo jesteś niemal pewien, że jak wychodzisz do pracy, to sąsiad ci żonę jebie na stole w kuchni, a potem uklepuje miecho na waszym wspólnym łóżku. Na złodzieja wystarczy kamera przed domem, a jak mieszkasz w bloczysku wielkopłytowym, zwanym inaczej chowem klatkowym to wystarczy jedna kamera w przedpokoju. Trzeba być ostatnim nieudacznikiem, by mieszkać w bloku.

[quote="loptih"]

Jebac wszystkich pchlarzy, a kamerę w kuchni posiadam osobiście dla choćby nagrania j***nych złodziei. To, że wy cebulaki macie w domu tylko smród i brud, nie znaczy, że kazdy.

Bym napisał coś rozpoczynającego się na "w", a kończącego się na "j", ale nie chcę kolejnego bana dostać.

chyba z konia spadłeś

A ty z ch*ja żeś spadł, jak skakałeś na jeźdźca po swoim chłopaku.

Twoim starym tu jebie, j***ny koto zjebie. 0 pojecia a pie**oli.

Żyję w wolnym kraju, mam prawo trzymać w domu, co mi się podoba. Przestań zmieniać cały czas tą szminkę, bo mi się tęcza na ch*ju robi.

ty jesteś pie**olnięty

Twoja stara jest pie**olnięta, bo ostatnio lizała żulowi dupę za 2 zł. Jeszcze rozumiem, jakby lizała dupę jakiemuś eleganckiemu facetowi za grube siano. Aż tak nisko upaść, jak ona?

Kot to dzikie zwierzę a ci co trzymają koty w domach to myślą że jest ok, ch*ja jest ok, więzicie dzikie zwierzęta które powinny chodzić własnymi drogami i poza tym to koty nienawidzą ludzi a wy debile myślicie że kot to wasz przyjaciel, nosz k***a żal mi was tumany.

Dzikie, nie dzikie. Przygarnąłem dlatego, by nie mieć myszy na poddaszu i w piwnicy. Mieszkam w domu, a nie jak 98% nieudaczników życiowych w bloczysku, m2 odziedziczonym po dziadkach, z PRL-owskimi meblami. W domu jak nie chcesz wydawać kasy na trutki, łapki na myszy dobrze jest mieć kota. Wiosną i latem 3/4 dnia spędza na dworze, a jak przyszła zima to sama wskakuje do domu. Ostatnio nocą było -15 stopni, w taki mróz najgorszego wroga bym na dwór nie wywalił. Poza tym takie to dzikie kocisko, że jak dzwonię do domu i mnie usłyszy, to miauczy do słuchawki, kładzie się na brzuchu, na łóżku obok mnie. Mruczy, pomiałkuje jak mnie widzi. Strasznie dzikie zwierzę. Kot nie jest tak wylewny, jak pies ale na swój sposób okazuje swoje uczucia. Jeśli nie miłość, to przynajmniej uznanie. Poza tym ch*j kogo obchodzi, co kto trzyma w domach. Ludzie trzymają anakondy, aligatory, legwany, żółwie. To jest dla mnie poj***ne, bo gady, pająki, owady mają na ciebie po całości wyj***ne. Dla nich ktoś włącza lampę do nagrzewania i daje im jedzenie, a dla aligatorów, czy węży jesteś po prostu potencjalnym obiadem. Po co trzymać coś takiego w domu? Chyba tylko dla lansu, Ale jak komuś sprawia to radość, zwierzę nie cierpi to proszę bardzo. ch*j mi do tego. Drugimi w kolejności pojebami są właściciele pchlarzy ras niebezpiecznych, albo kundli, gdzie amstaf, pitbull czy inne bydle pokryło kundla i wyskakuje popie**olona mieszanka, która biega dookoła i zagryza wszystko, co się rusza i nie może się obronić. Będę trzymać kota, bo tak i ch*j do tego jakimś randomom z internetu. Jeden wciera w twarz gówno, drugi ciągnie ch*ja kumplowi, a trzeci trzyma kota w domu.