18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Andrzej W. wyjaśnia pedalarza.

WYREW0LWER0WANY • 2020-10-16, 04:48
Dla nietrzymających zwieraczy od 00:16.


Szybka lekcja dla youtubowego prowokatora.
Czekam z niecierpliwością na lepszy finał. :lodowka:


Ogólnie to gość ma zapełniony kanał tego typu :kupa: .
Źródło:
spoiler

justincase999

2020-10-16, 16:50
Typowy przygłup na rowerze. Po co te ścieżki rowerowe się w Polsce buduje? Zajmują tylko miejsca, rowerzyści i tak popylają drogą.

Wiewór

2020-10-16, 18:56
Po co tym ciotom budować ścieżki jak oni wola jezdnia się pchać pod koła.

Dukenstein

2020-10-16, 18:56
Mycroft napisał/a:

Wieść metropolitalna niesie, że pan pedalarz to pracownik naukowy Politechniki Łódzkiej.
Naukowy...



Jakoś mnie to nie dziwi... spore grono "naukowe" na uczelniach to zj***ne umysłowo lewaki, którzy przyciągają i zatrudniają podobnych sobie j***nych debili utrudniając dostęp do stanowisk kompetentnym osobom. Trzeba wyczyścić instytucje z tych sp***olin.

Funnek

2020-10-16, 20:36
Dla tych co mają żale do rowerzysty.
Przepisy przepisami ale rowerem szosowym nie da rady jechać po ścieżce rowerowej. Kierowca samochodu sp to idiota.

Tr...........ty

2020-10-16, 20:53
Funnek napisał/a:

Przepisy przepisami ale rowerem szosowym nie da rady jechać po ścieżce rowerowej.



A dlaczego "nie da rady"? Mi się udaje jeździć po takich asfaltowych i wyłożonych kostką.
Problem jest w tym, że ludzie uważających się za "rasowych kolarzy", albo "lepszych rowerzystów" nie chcą jeździć drogami dla rowerów, bo to dla nich poniżające. Poza tym, jak blokują pas jezdni, to więcej ludzi ich widzi.

Quassar

2020-10-16, 21:03
U mnie w Bielsku też mam częsty widok takich pedalarzy na Błoniach wybudowali pare lat temu sklepik z rowerami jakiś czas temu kolejny i obok parku rozrywki jest tam gdzieś w lasku jakaś trasa rowerowa
I cały ten j***ny majdan przepie**ala sie przez ten plac zabaw gdzie co 10 m jest narysowany znak na ścieżce dla pieszych zakaz rowerów (taki rower "przekreślony)" i jeszcze plac jest cały otoczony płotem i po 2 stronach u góry i na dole są bramki i przy tych bramkach wisi dodatkowo tablica informująca o zakazie jazdy rowerami na tym terenie...
I k***a jeżdżą tam własnie tacy pseudo sportowcy w szeregu jeden obok drugiego jak w filmie "siedmiu wspaniałych" zajmując całą ścieżkę dzieciom które tam sie bawią i chodzą oraz rodzinom która idzie tam na spacer.

PsikutaBezS

2020-10-16, 21:09
Nie denerwuj rowerzysty.


Olisadebe

2020-10-16, 21:41
Jakbym miał pickupa to wziąłbym kilku bezdomnych na pakę,kierowcę i przy 70km/h rzuciłbym menelem z paki w niego z okrzykiem UWAŻAJ PIESZY!!!ZNOWU k***A NIE USTĄPIŁEŚ!!!ZNOWU!CZEKAJ ZAWRÓCIMY BĘDZIE LEPIEJ?!Nienawidze pedalarzy,motozj***nych cip z napisem POLSKA na plecach.Jakbym miał trzy życzenia to pierwsze chciałbym Stara albo Urala.Drugie jeden dzień bezkarności na drogach i trzecie 20-letnią Angelinę Jolie
za żonę.Zrobiłbym k***ą jak w filmach"Maksymalne przyspieszenie" i "Maksymalne przełożenie"Stephena Kinga,albo jak filmie"Widmo"czy k***a "Karawan"

Justynka99

2020-10-16, 22:21
Olisadebe napisał/a:

Zrobiłbym k***ą jak w filmach"Maksymalne przyspieszenie" i "Maksymalne przełożenie"Stephena Kinga,albo jak filmie"Widmo"czy k***a "Karawan"



Może najpierw skończ gimnazjum, naucz się pisać...

adamo4242

2020-10-16, 23:51
pedalarz j***ny, szkoda ze chlopaki nie zniesli go z tej jezdni

daihat

2020-10-17, 00:07
". Idą miliony na budowanie pedościezek dla nich to jeszcze k***a nie korzysta z nich bo k***a "jestę autę i tam jes ciogła". Kretyn "

A ch*** sie wszyscy znacie. Może i idą miliony ale większość tej kasy zapewne ginie w firmach krzakach rodzin polityków, a drogi rowerowe są robione za część tej kwoty byle by było i wyglądają jakby to pies wyrzygał. Widział ktoś z was jak wyglądają takie drogi na zachodzie i jak masowo ludzie z nich korzystają bo są dobrze zrobione? Nasze drogi rowerowe to się nadają do jazdy 4x4 jeepemi lub do jazdy po bułki do sklepu składakiem tudzież dla matek pchających wózki z bachorami.
Ciagłe krawężniki, progi, jakaś jeb** kostka brukowa, dojazdy do posesji, przystanki, słupy, piach i kamienie.. ledwo się zaczną to kończą się w jakimś ugorze. Sam jeździj sobie po tym samochodem jak jesteś debilem. Płace podatki na drogi i nie będę jechać drogą rowerową jeśli się nie da nią jechać bo jakiś urzędnik postawił znak. Na szosie nigdy nie wjeżdzam na to p*** ustrojstwo bo nie da się po tym po prostu jechać, poza tym jest tam masa pieszych, dzieci, matek z wózkami i bezpieczniej jechać 30-40km/h między autami niż po tym gównie.
Strażak powinien dostać wyrok za bezpośrednie stwarzanie zagrożenia życia, miał miejsce mógł przejechać to zaczął idiota szeryfować, rowerzysta jakby odbił kołem od krawężnika i wpadł mu pod koła to poszedł by do kryminału za głupotę.

Justynka99

2020-10-17, 06:42
Ja tam się ograniczam do zastawienia drogi w korku, żeby nie trzeba było pedała wyprzedzać 10 razy i ewentualnie wykorzystania sytuacji jak trafi się fajna kałuża przy wyprzedzaniu rowerzysty, ale imbecyl powyżej mnie strasznie kusi, żeby też zacząć spychać. Na rowerze też mi się zdarza jeździć i nigdy w życiu nie napotkałam krawężnika, który by nastręczał jakichkolwiek trudności. A jak masz złom na którym krawężnika nie można przejechać to wypie**ol to i sobie kup rower z marketu za kilka stówek i problemu z tym miał nie będziesz.

Ivellios

2023-09-16, 18:54
daihat napisał/a:

". Idą miliony na budowanie pedościezek dla nich to jeszcze k***a nie korzysta z nich bo k***a "jestę autę i tam jes ciogła". Kretyn "
A ch*** sie wszyscy znacie. Może i idą miliony ale większość tej kasy zapewne ginie w firmach krzakach rodzin polityków, a drogi rowerowe są robione za część tej kwoty byle by było i wyglądają jakby to pies wyrzygał. Widział ktoś z was jak wyglądają takie drogi na zachodzie i jak masowo ludzie z nich korzystają bo są dobrze zrobione? Nasze drogi rowerowe to się nadają do jazdy 4x4 jeepemi lub do jazdy po bułki do sklepu składakiem tudzież dla matek pchających wózki z bachorami.
Ciagłe krawężniki, progi, jakaś jeb** kostka brukowa, dojazdy do posesji, przystanki, słupy, piach i kamienie.. ledwo się zaczną to kończą się w jakimś ugorze. Sam jeździj sobie po tym samochodem jak jesteś debilem. Płace podatki na drogi i nie będę jechać drogą rowerową jeśli się nie da nią jechać bo jakiś urzędnik postawił znak. Na szosie nigdy nie wjeżdzam na to p*** ustrojstwo bo nie da się po tym po prostu jechać, poza tym jest tam masa pieszych, dzieci, matek z wózkami i bezpieczniej jechać 30-40km/h między autami niż po tym gównie.
Strażak powinien dostać wyrok za bezpośrednie stwarzanie zagrożenia życia, miał miejsce mógł przejechać to zaczął idiota szeryfować, rowerzysta jakby odbił kołem od krawężnika i wpadł mu pod koła to poszedł by do kryminału za głupotę.



Specjalnie się zalogowałem po nie wiem ilu latach, żeby Ci podziękować za ten komentarz. Szkoda, że jest to jedyny taki wpis spośród kilkudziesięciu wszystkich odpowiedzi w tym temacie.

Większość wpisów w tym temacie (i w podobnych tematach na innych serwisach również, szczególnie na społecznościówkach) sprowadza się do krzyków: rowerzysta pedalarz taki siaki sraki ch*j zaj***ny, takiego to tylko rozjechać. ch*j mnie obchodzi twój j***ny szosowy rowerek i jeszcze bardziej mnie jebie twoja pie**olona obolała dupa, blablabla. Tammaszścieżke, tammaszścieżke i tammaszścieżke.

I mało kto się zastanowi, że może kolarze szosowi mają bardzo konkretne powody, dla których często rezygnują ze ścieżek rowerowych.

W Polsce duża część ścieżek rowerowych jest źle zaprojektowana i jeszcze gorzej wykonana. No bo jak można nazwać ścieżką rowerową koszmarnie przykry żart wykonany z kostki chodnikowej? Już jazda po takim czymś rowerem z amortyzacją potrafi być bardzo nieprzyjemna, a na szosówce to już w ogóle proszenie się o (co najmniej, i dosłownie) ból dupy.

Druga sprawa - wyjazdy z posesji i wysokie krawężniki. Różnice poziomów wynoszą często 5-10 cm. Jazda po czymś takim szosówką, i to jeszcze z dużą prędkością, to proszenie się o poważny wypadek i uszkodzenie roweru. No i siebie.

Mógłbym jeszcze tak długo wymieniać wady naszych "ścieżek rowerowych", jak na przykład ostre zakręty, ścieżki wytyczone przed wiatami przystankowymi, itd...

Cały szereg zagrożeń wynika również z prędkości, jakie bez większego wysiłku da się osiągać na rowerze szosowym. Tu już chodzi nie tylko o przykre konsekwencje trafienia na dziurę czy krawężnik. Kolarz szosowy popylający 30, 40 i więcej km/h stwarza zagrożenie dla innych rowerzystów korzystających z DDR-a, nie wspominając już o pieszych świętych krowach, którzy ścieżki rowerowe traktują jak przedłużenie chodnika.

Mówiąc krótko: kolarze szosowi, szczególnie ci rozwijający duże prędkości, wybierają jezdnię głównie ze względów bezpieczeństwa.

Niestety, zarówno nasz ustawodawca jak i kierowcy samochodów (oraz wszelacy internetowi "eksperci od wszystkiego") wszystkie powyższe czynniki mają jak najgłębiej w dupie.