18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Amerykańscy żołnierze płaczą podczas misji w Afganistanie

snq321 • 2012-09-03, 18:47
W 2011 roku 165 amerykańskich żołnierzy pełniących służbę popełniło samobójstwo. Wśród weteranów wojny w Afganistanie i Iraku statystyki są jeszcze gorsze. Średnio 18 weteranów popełnia samobójstwo każdego dnia. Prezydent Obama podpisał właśnie rozporządzenie mające poprawić opiekę psychologiczną.


ApologiZZe

2012-09-06, 08:59
Jacy k***a okupanci ? Jakie k***a placzace c*pki ? Co Wy myslicie, ze oni sami chcieli ta wojne ? NIE k***A, okupantem mozecie nazwac rzad i dowodcow, ktorzy ich tam wyslali. Myslicie, ze oni sami rwali sie na wojne ? Ze nie chcieli siedziec w domu, z rodzina, pic browarki i miec ta cala poj***na wojne w dupie ? Gdybyscie k***a zobaczyli tyle smierci i skutkow wojny co oni, to tez byscie sie tak zachowywali. Ale pewnie 99% nie widzialo na wlasne oczy trupa albo rozj***nego czlowieka na pol... Obrazki z harda to jest gowno w porownaniu z tym co sie widzi i przezywa na wlasnej skorze :O

Moja_Pani

2012-09-06, 09:03
Bez względu na to, po której stronie stoisz - prawdziwa wojna, to nie Wasze internetowe strzelanki. Przerażające, że przez to, co widzimy w filmach (trup co trzy minuty, nikt się nie przejmuje) tak się odczulamy.

JURIJ_77

2012-09-06, 09:05
OHOHO ależ tu idealistów narodowo-wolnościowych ... po co to zbędna pie**olenie? Mają możliwości i siłę do ataku? Mają - więc atakują. Gdyby to Polska była w ich sytuacji to już widzę pochwalne komentarze o ataku i opiewanie wyższości narodu polskiego. Z resztą była agresorem ... XIII, XIV, XIVw. Tamte zdobycze terytorialne akceptujemy i uważamy jako prawnie nam należne. Nie zauważacie tu własnej hipokryzji? A z innej beczki i trochę humorystycznie: popatrzcie co mają powiedzieć rodowici mazurzy? Polacy są dla nich okupantem od 1945r po dziś dzień. To nie ich wina, że Ruscy przyłączyli ich do Polski. Więc też muszą mordować niewinnych wysadzając się w metrze, zabijając niewinnych cywilów podrzynając im gardła ...

Poza tym trzymają za mordę muslimów i regulują ich przyrost naturalny :)

Nie chcę wyjść na sk***iela, ale taka wojna dla polskiej armii to ... błogosławieństwo. Na moich oczach MON zmienił się nie do poznania (i nie do Wrocławia). Bez wojny WP dalej trwało by w postkomunistycznym gównie - stary sprzęt, zero modernizacji. A udział w misjach niejako wymusza modernizację wyposażenia. Nie wspomnę już o doświadczeniach bojowych zdobytych przez żołnierzy ... a to najcenniejsza rzecz. Nie ujmując wojakom z '39, ale bez tych dwóch wymienionych wyżej aspektów, podczas agresji znowu będziemy się bronić tylko przez miesiąc ...

kulwasarpana napisał/a:

Bez względu na to, po której stronie stoisz - prawdziwa wojna, to nie Wasze internetowe strzelanki. Przerażające, że przez to, co widzimy w filmach (trup co trzy minuty, nikt się nie przejmuje) tak się odczulamy.



BRAWO! Koleżanko - nie ma z kim tu dyskutować o wojnie - 99% użytkowników nie ma odbytej służby wojskowej - a co mówić o wyjazdach ... mądrzą się i grają twardzieli forumowych. Myślicie, że tylko amerykańcy płaczą w takim stresie? Powiem wam tak: najwięcej płacze Polaków (najczęściej ich w takich sytuacjach widzę) - bo nie jadą tam ci, którzy chcą walczyć, ale ci, którzy jadą zarobić - a mundur jest dla nich jedynie narzędziem lansu. Oglądaliście Psy? Akcja z połowu filmu i strzelanina w hotelu, wchodzi Franz i słyszy jak postrzelony policjant płacze i narzeka "Ja chcę do biura, ja dobrze piszę na maszynie ..., mam zdychać za 2mln? Strzelać do mnie? Rozumiesz? Nie po to studiowałem, nie po to, żeby mnie zastrzelili! Co to k***a jest, mam to w dupie. O co tu chodzi ..." - tak to właśnie w rzeczywistości wygląda panowie - fragment najlepiej oddający obraz prawdziwego szoku u człowieka. Ludzie potrafią wyjść z samochodu podczas patrolu i w szoku iść spokojnie pieszo do bazy ... wybiegniesz po niego, zawrócisz go, a on bezwolnie z powrotem wsiada do pojazdu. I się nawet już nie odzywa. Najczęściej takie sytuacje dotyczą oficerów - później trzeba wszystko tuszować i pisać raporty, jak to dzielny pan porucznik znakomicie dowodził w starciu.

Jedras992

2012-09-06, 10:43
Tylko amerykusy płaczą na wojnie teraz i beczeli po Wietnamie. Potrzebowali opieki psychologicznej i nigdy nie powracali do pełnego zdrowia psychicznego... A mój dziadek potrafił o przeżyciach wojennych nam opowiadać i to o najbardziej niemiłych i strasznych rzeczach i nie płakał i nie chodził do psychologa... Po prostu amerykańce to cioty i już...

Lumpy1

2012-09-06, 10:53
może się mylę ale to chyba jest scena z dokumentu Restrepo albo Armandillo. Ale mogę się mylić

EdmundKemper

2012-09-06, 11:59
Dzichader napisał/a:

O jak miło, że sami się okupanci zabijają.



Jakbyś tam pojechał sprzedawać paluszki z Lajkonika też byłbyś okupantem.
Żołnierz to praca jak każda inna.

Green66

2012-09-06, 12:26
Tych wszystkich sk***iałych ''sadystycznych wyjadaczy'' co są tacy twardzi i komentują, że to cioty, najchętniej teraz wpie**olił bym w mundur i posłał w to samo miejsce w którym Ci chłopcy z filmiku przeżywają piekło. Mówicie, że Ameryka robi to dla hajsu, ale co oni mają z tym k***a wspólnego? Myślicie, że oni chcieli by tam walczyć dla 'wielkiego hajsu ameryki', którego pewnie nie zobaczą? Zastanówcie się, k***a. Po trzech dniach w tym syfie srali byście w gacie, może nawet po samym wyjściu z samolotu. Siedźcie dalej przed komputerem i marszczcie freda pisząc komentarze w takim stylu, zdechnijcie marnie.

Dla mnie jesteście zidiociałymi kretynami. :) Pozdrawiam.

JURIJ_77

2012-09-06, 12:48
Jedras992 napisał/a:

Tylko amerykusy płaczą na wojnie teraz i beczeli po Wietnamie. Potrzebowali opieki psychologicznej i nigdy nie powracali do pełnego zdrowia psychicznego... A mój dziadek potrafił o przeżyciach wojennych nam opowiadać i to o najbardziej niemiłych i strasznych rzeczach i nie płakał i nie chodził do psychologa... Po prostu amerykańce to cioty i już...



twój dziadek kłamie, zmyśla, albo opowiada zasłyszane historie - prawdopodobnie siedział na kuchni o obierał ziemniaki dla żołnierzy. Mój rzadko kiedy i bardzo niechętnie opowiadał - ale zawsze twierdził że wojna jest straszna i potrafi zrobić z człowieka wrak.

Druga sprawa to to, że ludzkość (mężczyźni) z roku na rok NIEWIEŚCIEJĄ. Kiedyś facet był facetem, walczył, bił się po mordach na ulicy, a nie pisał czcze przechwałki na forum i był uważny za internetowego kogucika. Teraz facet nosi rurki, płacze że rzuciła go dziewczyna, działa w r*chach hipisowskich i pomaga biednym pieskom w schroniskach.

SaintJimmy

2012-09-06, 15:40
Fragment dokumentu Restrepo- scena rozgrywa się po tym jak pod ostrzałem talibów dowiadują się, że ich dowódca zginął.

Butter

2012-09-06, 17:34

korzonek

2012-09-06, 18:29
Szkoda mi czasu na czytanie tych wszystkich komentarzy. Może niektóre są sensowne, ale po paru pierwszych przeczytanych mi się odechciało czytać resztę. Fejk czy nie fejk - naturalna reakcja na stres i strach. Jedni srają, inni rzygają, mdleją, leją w spodnie, a on płacze. Wielkie mi halo. Po tym wszystkim co tam przechodzą nie dziwi mnie to.

Ver0

2012-09-06, 19:11
Teraz już w jakimś stopniu wie jak czują się cywile którzy zostali ranni, stracili bliskich dzięki ich atakom powietrznym. Amerykańskie świnie

kih0n

2012-09-06, 20:29
Szacunek dla żołnierzy ale nie dla tego kraju... jeszcze troche posiedzą na wojnach i będą musieli importować ludzi, tak jak niemcy importują turasów. USA to kolos na glinianych nogach i kiedyś ktoś w końcu podetnie te nogi.

Jedras992

2012-09-06, 21:40
JURIJ_77 napisał/a:



twój dziadek kłamie, zmyśla, albo opowiada zasłyszane historie - prawdopodobnie siedział na kuchni o obierał ziemniaki dla żołnierzy. Mój rzadko kiedy i bardzo niechętnie opowiadał - ale zawsze twierdził że wojna jest straszna i potrafi zrobić z człowieka wrak.

Druga sprawa to to, że ludzkość (mężczyźni) z roku na rok NIEWIEŚCIEJĄ. Kiedyś facet był facetem, walczył, bił się po mordach na ulicy, a nie pisał czcze przechwałki na forum i był uważny za internetowego kogucika. Teraz facet nosi rurki, płacze że rzuciła go dziewczyna, działa w r*chach hipisowskich i pomaga biednym pieskom w schroniskach.


Nie wiem czy kłamie czy nie, bo już nie żyje. Ale oczywiście przypominał o tym, że wojna jest straszna, ale może po tylu latach nabrał do tego jakiś dystans, bo inaczej rzeczywiście by myśli go zagryzły... A jak siedział na kuchni, to coś mi się zdaje, że nawet taki co siedział w kuchni, napatrzał się tyle, że i ja i Ty byśmy wymiękli...