Podczas pokazów Gran Turismo Polonia w centrum Poznania jeden z samochodów wjechał w publiczność. 19 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko.
Relacja jednego z uczestników:
"To był ewidentny błąd kierowcy. To była prosta droga. 200 m od startu kierowca nie kontrolował samochodu. Zbyt ostry start, kierowca był ostro najarany na prędkość. Siedziałem w samochodzie i krzyczałem, bo zdawałem sobie sprawę z tego, że ten samochód za chwilę wyrżnie albo w nas, albo w ludzi którzy tam stali. Zaczepił prawymi kołami o krawężnik i później to już się działo bez jego kontroli. Pojazd środkiem maski uderzył w barierę i następnie odrzucił te bariery i ludzie fruwali."
Wiedziałem że jak wejdę na Sadola to zobaczę wszystkie możliwe filmiki, jakie tylko z tego nagrano (co mnie cieszy, bo stojąc i pilnując barierek kilkadziesiąt metrów dalej miałem ch*jowy widok na tę akcję). Zgadzam się co do tego, że nie powinno się ludzi dopuścić do tych barierek, ale nam kazali tylko pilnować, żeby nie przełazili przez nie na jezdnię, a nie żeby stali dalej od barierek. Zgodnie z moimi informacjami w tamtej części trasy kierowcy nie mieli pozwolenia od organizatorów na bawienie się w "bączki", driftowanie i takie tam.
@MudPie, ustawienie barierek na górze nie miałoby wiele sensu i byłoby kłopotliwe w wykonaniu, bo to jest mała górka, kilkadziesiąt metrów szerokości, a nie wał ciągnący się wzdłuż całej drogi, żeby urządzić na nim widownię.
Piwko za temat. Szkoda wozu, ale jeszcze bardziej ludzi (choć jakiś materiał na Harda z rodzinnego miasta bym obejrzał).
nie ma tysiąca przyczyn tego wypadku, jest tylko jedna - błąd kierowcy. Jak jeździsz fura, nad którą nie panujesz (na prostej!!!!!) jesteś potencjalnym sprawcą wypadku. Jak ten koleś dalej będzie podpierdzielał sobie szybkimi furami to nie wróżę mu długiego życia.
Byłem, kumple mnie wyciągnęli, poszedłem na takie pokazy pierwszy raz w życiu i tu taka niespodzianka. Stałem po przeciwnej stronie ulicy, no co mogę powiedzieć, widok jak z filmów na sadolu, ludzie w powietrzu latali. Jak dla mnie błąd kierowcy, chciał się popisać no to się "popisał". To nie rajd tylko pokazy, więc skoro organizatorzy postanowili, że widownia może stać tak blisko jezdni to z założenia powinno to być bezpieczne. Ale wiadomo jak to z założeniami....
@up fajny avatar, żadna śrubka Cię w łepek nie uderzyła przypadkiem ?
Nie wiem do czego pijesz?
Błąd "kierowcy" ewidentny.
Co do barierek to taka opinia panowała wśród ludzi tam zgromadzonych którzy wymieniali między sobą na gorąco poglądy. Z tego co też większość wypisuje w internecie wyrobiłem sobie zdanie na ten temat. Skoro oficjalnie to nie był rajd tylko pokazy to barierki miały prawo znajdować się tak blisko jezdni.
Inna sprawa, tak jak niektórzy tu piszą z czym się zgadzam - każdy kto tam szedł powinien zdawać sobie sprawę z tego, że to nie są kierowcy tylko bogaci amatorzy i takie auta w ich rękach nie są bezpieczne.
Ja osobiście nie winię organizatorów tylko kierowcę. To moje zdanie. Jeśli się mylę to chętnie wysłucham sprostowania.
Pomyłka wskazująca, że TVP w ogóle nie zna się na motoryzacji. Dla nich wszystkie sportowe auta to Ferrari. Autem które spowodowało wypadek jest Koenigsegg (model CCX).