jak mi by ktoś otworzył tak drzwi to dobry wpie**ol nabrał by nowego znaczenia .
Ciekawe po jakim czasie: miesiącu, dwóch, a może poszedłbyś do piachu... a ja kupiłbym na szrocie całe drzwi z szybą elektrycznie otwieraną i tapicerką za 50zł.
Kurde, przez przypadek dałem piwo, bo zobaczyłem sam początek, ale dopiero na końcu okazuje się jakim frajerem i prostakiem jest ten "rajdowiec" I jak tu k***a lubić tych baranów :/
Żaden motocyklista, który "lubi zapie**alać", a później rozpisuje się nt. tego jak ci bez kasków psują im opinie(bo to ma ch*j do rzeczy) nie zasługuje na szacunek. Prawda jest taka, że gówno kogo obchodzi czy ktoś kask zakłada czy nie, najwyżej on się rozjebie na drzewie. Problemem jest to że może rozj***ć się na normalnym motocykliście, samochodzie lub przechodniu. Nie ma czegoś takiego jak "bezpieczne lawirowanie między puchami".
a jak się fajnie czyta wasze komenty.
Na początku teksty typowo sadolowe, potem ekipa się rozkręca i rzucają mięsem, obrażając kierowcę/wszystkich motocyklistów, potem zmiana tematu i jedziemy po mieście w którym to było nagrywane. Następnie znajdują się osoby z CSI:Sadol i twierdzą że to fake.
On nie zasługuje na miano motocyklisty:
- Motocyklista nie zapie**ala w korku.
- Motocyklista nie stwarza zagrożenia dla innych.
- Motocyklista nie uważa się za świętą krowę, i nie wymusza na innych ustąpienia. Czyli tak jak ten pogania skuterzystę, i przykręca silnik jak ktoś nie chce ustąpić. A w skrajnych przypadkach używa kurew. A wszystko to w jednym krótkim filmiku.
- Motocyklista nie jeździ, ani tym bardziej nie zapie**ala w stroju plażowicza. Dla mnie minimum to kurtka, rękawice, buty. O kasku nie wspominając. Nawet jak jeżdżę skuterem brata, to to zakładam, bo szkoda skóry na asfalt. I nawet jak wyjeżdżam na 5 minut po bułki, bo wolę 5 minut się ubierać, niż być kilka godzin zdrapywanym z asfaltu.
- Nie każdy kto zajebiście jeździ może nosić miano motocyklisty. Wszystko zależy w jaki sposób to wykorzystuje.
Dla napinaczy, jeżdżę Suzuki GSX650f. (A poprzednio GS500, CBF600, CBR600).
A pozniej ktos drzwi otworzy w osobowym i polata sobie cwaniak. Widzialem raz taka akcje na zywo - ladnie to nie wygladalo. Pozdrawiam szanujacych sie wzajemnie wszystkich uczestnikow ruchu drogowego!
Dwie sprawy, rowerem można spokojnie sobie przejechać, po prawej stronie na bank jest ścieżka dla rowerów.
Druga sprawa, sezon na młotocyklistów rozpoczęty, znowu zacznie się szukanie takiego w lusterku. W tym roku, ściągnę Was jeszcze więcej.