Mogę zrozumieć, choć z trudem, że ktoś żre psy, koty, jaszczurki, robaki, własne gówno itp. ale nie mogę zrozumieć ludzi, którzy gotują, smażą, wykrwawiają zwierzęta na żywca. W naszej kulturze też są takie pojeby, gotując raki czy piskorze na żywo. Tez ich uważam za popierdolonych kretynów. NIGDY nie tknąłbym jedzenia przyrządzonego z maltretowanego zwierzaka. Między innymi dlatego nie jem też mięska z niepewnego uboju.
błagam niech ktoś to wstawi na jakiejś grupie fb dla spedalonych psiarzy .. ja nie mogę bo perma bana mam na FB , robiłem wstawki o gejowskim waleniu konia i fistingu na grupach dla nastolatkówe /quote]
masz żelazną psychikę...
a tak serio, nie dostałeś bana stricte za wstawianie takich rzeczy, ale za to, że jesteś debilem i nie jest to żadna obraza dla ciebie tylko stwierdzenie stanu rzeczy
Czemu ten pies nie spierdala?