Tak ale jeśli ktos nie ma pieniędzy ponieważ nie pracuje nie będzie w stanie pójść do sklepu kupić nowych ciuchów czy też wykupić karnet na siłownie.
Większość ludzi w wieku 20 lat odrazu po szkole wyjeżdza za granicę ponieważ to nie jest tak że nie chcą pracować jeśli wyjeżdżają.
Jak byś nie wypowiadał sie na ten temat tylko zainwestował w logopedę mówił byś cholera a nie cholela. Nic do ciebie nie mam ale jak chcesz oceniac ludzi najpierw sam spójrz na siebie.
Pozdrawiam

Haha ale z was żałośni goście. Wiedziałem, że znajdę pod tym filmem takie komentarze. Przypie**alacie się do wszystkiego, tylko nie do siebie.

To teraz odpowiadając na wasze smętne żale - Tomek nie poszedł na studia, bo stwierdził, że nic nie dają. Zajął się rozwojem osobistym i teraz ciągnie z tego po 2000 zł, za trzy dni konsultacji. Sam prowadzi szkolenia indywidualne i grupowe. Napisał dwie książki. Prowadzi forum i kanał na youtube z ponad 55k wyświetleniami. Wady wymowy nie leczy, bo stwierdził, że to przyciąga uwagę (co zresztą widać po komentarzach).

j***ny leń który nie chce sie nauczyć mówić r.

Typ ma dużo racji ale z tymi "cefałkami" to mnie rozj***ł.

Ja zanim miałem pracę wysłałem z kilka tysięcy cv na pewno, codziennie rano przy kawie godzinka spamowania, wydrukowanie paru sztuk, rozniesienie po mieście i tak dalej. I nic. Pracę dostałem dopiero po znajomości, ale i tak prawdopodobnie wypie**alam jak najdalej kiedy ustabilizuję sytuację.

Niestety, ale akurat to, że nie ma roboty to fakt, 40 osób przypada na jedno stanowisko pracy (Znajomy np. odpowiada za proces rekrutacji w swojej babilonii i mówi, że jak zamieści jedno ogłoszenie dostaje średnio 200 cv) i to chyba nie jest moja wina. Już zwracałem na to uwagę parę razy, ciągle się wmawia nam, że ta ch*jowizna jaką jest ogólna sytuacja w kraju to nasza wina. Stąd ten film jebie mi propagandą.

@Dakkar no błagam Cię, nie mów że ludzie płacą tyle hajsu, tylko po to żeby koleś powiedział im że są nieudacznikami i zacytował kilku klasyków. O_o Koleś nie dość, że nie mówi absolutnie nic odkrywczego, to jeszcze chrzani w chamski sposób (jak większość tych "kołczów"), tak jak go nauczyli na kursie. Jeżeli kogoś interesuje rozwój osobisty i ciekawostki na temat psychiki przedstawione w normalny sposób, to polecam kanał Rozwojowiec koleś to robi przynajmniej z pasji

Ciekawe co ma do powiedzenia o swoim seplenieniu i tym, że jest gruby. Czemu innym doradza się zmieniać jak sam nie umie. To właśnie on ma cechę człowieka który nic nie robi z życiem: myśli, że jest ponad kryteriami którymi ocenia innych i sam nie musi się do nich stosować. Takie motywacyjne filmy może nagrywać ktoś kto faktycznie odniósł sukces a nie tylko rozmyślał sobie na kiblu.

ja jebe gosc ma bogatych starych siedzi se w kawiarniu i pie**oli i na bank ma wlasny gabinet "coachingowy" k***a xD takie to modne bylo ja jebe a to takie zj***ne j***ny coach k***a i ptem placa mu ojciec z firmy ja jebie umarlem z beki a nawet goscia nie da sie sluchac

jebne - powiedz staremu żeby Ci zafundował transplantacje mózgu - pierd**isz jak typowy cwe* tatusia

No k***a prorok mahomet sie znalazł, columb k***a odkrył amerykę k***a mówi o rzeczach oczywistych.

Nieprawda, że cokolwiek zależy od nas. jesteśmy kształtowani przez rozmaite czynniki, które później wpływają na nas. Nie ma czegoś takiego, jak wolna wola. Świat to zbieg rozmaitych przypadków. Oczywiście, dobrze jest rozwijać się, ale jeśli ma się taką możliwość. Ja na przykład w młodości uprawiałem kolarstwo, szło mi całkiem nieźle(średnie bliskie 50km/h w jeździe na czas), lecz później zapadłem na nadciśnienie i nie mogę uprawiać tego sportu. Załąmały mnie też konflikty rodzinne w okresie zdawania matury i słabo ją napisałem. Codziennie wstaje rano, z poczuciem bycia nieudacznikiem, zazdroszcze tym, którzy mogą robić to co lubią. Prawdopodobnie stanę się gruby niedługo, bo tylko siedzę w domu na kompie. Życie bez pasji, to gówno, a nie życie. W tym całym opisie chodzi mi tylko o to, że życie to jeden wielki przypadek. Łatwo jest się popisywać i odgrywać rolę autorytetu, gdy wszystko wychodzi...

Ale ciota.Zrzucanie winy na siebie za wszystko skutkuje tylko depresją niczym wiecej.Moje zycie jest zdeterminowane przez moje wychowanie i geny.Debil.

pie**oli jak potluczony, jak nic jest z zawodu synem bogatego ojca i wie co to ciezkie warunki bo mu tata w mlodosci nie kupil konika pony i bylo mu smutno przez godzine z tego powodu
j***na sepleniaca p*zda

Tranzystor
Nie masz poparcia? Nie masz znajomości? To twoja wina, wypadkowa twoich decyzji z przeszłości ! To twoja wina, że nie potrafisz lizać dupy!

Ja pie**ole, jakby się urodził w patologicznej rodzinie, gdzie ojciec przepija każdy zarobiony pieniądz, a dzieci zamiast się uczyć muszą roznosić ulotki, żeby zarobić na chlanie dla starego, kiedy w tym samym czasie matka leży na oddziale patologii ciąży bo się nachlała i regularnie jara szlugi, a po powrocie do domu dostawał by wpie**ol od bezrobotnego starego i oglądał siostry, które muszą się pie**olić z wszystkimi do ookoła to ciekawe co by powiedział, pewnie nic bo miałby depreche, byłby ch*jowo ubrany, no i nie skończyłby studiów bo w końcu starych nie byłoby na to stać

k***a w połowie filmu dałem piwo, ale jak skończyłem oglądać i się zastanowiłem to zacząłem żałować..

Pewnie teraz się smuci bo źle powiedział i jak ktoś się z niego będzie nabijał to nic nie będzie mógł powiedzieć w końcu to "wypadkowa jego decyzji z przeszłości" no ale cóż człowiek uczy się całe życie.

Typ ma dużo racji ale z tymi "cefałkami" to mnie rozj***ł.
... Pracę dostałem dopiero po znajomości...

I wielki szacunek dla Ciebie, że mówisz szczerze, a nie pie**olisz jaki to wspaniały jesteś i dzięki temu zdobyłeś pracę! Prawda jest taka, że bez "poparcia" to głównie robotę przy kopaniu rowów można załapać.

Niestety, ale akurat to, że nie ma roboty to fakt, 40 osób przypada na jedno stanowisko pracy (Znajomy np. odpowiada za proces rekrutacji w swojej babilonii i mówi, że jak zamieści jedno ogłoszenie dostaje średnio 200 cv) i to chyba nie jest moja wina. Już zwracałem na to uwagę parę razy, ciągle się wmawia nam, że ta ch*jowizna jaką jest ogólna sytuacja w kraju to nasza wina. Stąd ten film jebie mi propagandą.

A i tak na wstępie najczęściej jest oczywiste, kto zdobędzie miejsce pracy (vide mój poprzedni wpis).