18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Staruch czyli "plebs intlektualny "

rusio93 • 2013-01-10, 23:19
Gdzieś tam się pojawił filmik ze Staruchem i mongołem,w komentarzach pojawiały się głosy że to cham i prostak->"plebs intelektualny "
Weżcie to co mówi pod rozwagę


W gwoli ścisłości darujcie sobie komentarze że jestem legionistą,działam w Cracovii więc bliżej mi do Polonii ale naginania prawdy i generalizowania nie znoszę !

Ch...........on

2013-01-11, 10:33
A najlepsze jest to, że wszyscy co starają się bronić kiboli podają za przykład te ,,dobre'' inicjatywy, które są pojedynczymi i niezbyt częstymi przypadkami.... Ludzie nauczcie się, że z jednej cegły domu nie zbudujecie. Ch*j z tym, że raz na kilka miesięcy zrobią coś dobrego jak przez okrągły rok rozpieprzają wszystko wokół.

Pietrzej

2013-01-11, 10:37
jaki ładny - wyczesany - a do tego pewnie jak każdy kibic - jedyny prawdziwy patriota

Haters gonna hate.

2013-01-11, 10:39
zenither119 napisał/a:


@Haters gonna hate.
Ze szkoły, spoko - zawstydziłeś mnie i poniżyłeś niezmiernie :D U Ciebie na wsi rozumiem chodzenie do szkoły to obciach tak? (Edukację już zakończyłem tak swoją drogą i nie muszę ukrywać wieku).

Ani w pierwszą, ani w drugą historię nie wierzę. Akurat spora większość kibiców, a nawet nie tylko kibiców tylko zwykłych "osiedlowców" czy "blokersów" (jak wolisz) to ludzie z JAKIMIŚ zasadami (często gęsto ch*ja wartymi ale jednak). Każdy taki łeb, może tylko łachy, które przyzwyczaiły się do komputerka, zna zasadę powszechnie przyjętą, że typa z laską się nie rusza, chyba że sam się będzie upierał aby dostać łomot.
Jednak jak ma się niefarta na ulicy to "i palec w nosie można złamać".

Co do drugiej "historyjki", sam na sylwestra piłem z Lechitami (a jestem z Warszawy), nie ukrywałem swojego pochodzenia bynajmniej i jeżdżę tam pochlać od czasu do czasu. Nigdy się nie zdarzyło aby Warszawiaka w barwach zostawili w spokoju. Nie ma takiej k***a siły na tym świecie, która by ich powstrzymała. Ja mam spokój bo zachowuję się tak jak mnie nauczono w latach 90 na stadionie, że teren obcego klubu poza dniem meczowym swojej drużyny trzeba szanować i nie wolno nosić barw.
Jak chcesz się zabić to rzucasz się pod pociąg, kto wtedy jest winny? Pociąg czy maszynista?




To uwierz. Osiedlowcy z zasadami? Prosze Cie k***a co Ty starasz się mi wmówić. Ile to razy sie zdarza że stoją jakieś p*zdy na klatkach i rzucają tekstami do przechodzących kobiet, ale jak idzie z kimś to już tacy cwani nie są. Typa z laską sie nie rusza? Stary w tamtej akcji to sie tylko sfarciło ze panne puścili i byli starzy (ktorzy faktycznie jakies zasady mają i coś sobą reprezentują).


2 historia - czyli wpie**ol za szalik to wg Ciebie całkowicie normalna sprawa i nie jest ani troche POpie**olONA? Widocznie piłeś z pojebami.

lapps

2013-01-11, 10:48
Magnic napisał/a:


Kibole to debilni pseudo-patrioci. Co? Że niby się nie zgadzacie? To nauczcie tych którzy robią wam taką opinie aby przestali. Inaczej nie przestaniecie być postrzegani jako wandale i debile.




no juz nawet ten staruch z tego co slyszalem zaj***l dziennikarzowi to wielka afera byla. jakby kilku chuliganow naj***lo grupe dresikow co sie zachowac nie potrafia to juz widze wasz placz, ze znecaja sie i wyzywaja na niewinnych.

a swoja droga zabawne u takich kasztanow jak wy jest to, ze jak widzicie grupe lysych osob w dresach, ktorzy sie agresywnie zachowuja, to od razu mowicie "oho, kibole" mimo, ze 3/4 nich nigdy na meczu nie bylo. ale do tych waszych opisow pasuja idealnie. to jest tak zwana patologia, ktora wystepuje wszedzie, tym bardziej w naszym kraju. i wystepowalaby nawet gdyby nie istnialo cos takiego jak kibicowanie i pilka nozna

@bloodwar

taa mnie dziadek tez kiedys jak bylem maly na piotrcovie(tak sie pisalo? juz chyba nie istnieje) wzial i bylo rzeczywiscie cos w tym stylu

Cytat:


2 historia - czyli wpie**ol za szalik to wg Ciebie całkowicie normalna sprawa i nie jest ani troche POpie**olONA? Widocznie piłeś z pojebami.



skoro paraduje z szalikiem przez miasto, to wie na co sie pisze. nie dla kazdego dostanie wpie**olu to katastrofa, tylko dla placzliwych misiow. nie chcesz dostac wpie**olu to nie zgrywaj twardziela i sie zachowuj, albo pokaz na co cie stac.
a najgorsi sa wlasnie tacy frustraci, dla ktorych bojka to cos strasznego. normalnych 2 ludzi bedzie mialo sprzeczke, ponapie**alaja sie jeden drugiego pokona, i sie rozchodza. bo dla nich to jest sport. a tacy obsrancy wychowani przez opiekuncze panstwo beda jak juz zdobeda przewage to beda skakac po glowie poki sie typ ruszac nie przestanie


swoja droga jakis rok czy 1.5 temu pozamykali u mnie w miescie z 20-30 takich ciezkich jak wy to nazywacie "kiboli"(w zwiazku z walka z przemocana stadionach) i jakos sie ostatnimi czasy nasilaja przypadki, ze ktos kogos nozem albo maczeta potraktowal

ss...........mi

2013-01-11, 11:00
Kibole jacy są tacy są, ale trudno się z nim nie zgodzić, media kłamią !

Haters gonna hate.

2013-01-11, 11:12
Cytat:

normalnych 2 ludzi bedzie mialo sprzeczke, ponapie**alaja sie jeden drugiego pokona, i sie rozchodza. bo dla nich to jest sport



Nie no k***a debil roku. Jak bede chciał sie ponapie**alać dla sportu to pojde na trening i sie ponapie**alam - i na pewno nie z jakimś patolem w bramie. Zreszta jeszcze nie slyszalem zeby JEDEN typ przyczepił się do jednego typa. A nawet jeśli to niech wypie**ala skoro mnie nie interesują jego problemy względem mnie. ch*j mnie obchodzi co sobie ubzdurał.

Szalik na szyi pod kurtką to dla Ciebie paradowanie? Widać że masz równo we łbie nasrane mimo wszystko. Skoro dla kogoś 2-3 kolory są powodem do wpie**olu 1 v ch*j wie ilu, to to zawsze bedzie popie**olone.

Cytat:

swoja droga jakis rok czy 1.5 temu pozamykali u mnie w miescie z 20-30 takich ciezkich jak wy to nazywacie "kiboli"(w zwiazku z walka z przemocana stadionach) i jakos sie ostatnimi czasy nasilaja przypadki, ze ktos kogos nozem albo maczeta potraktowal



No jasne, kazdy kto chce komuś kose włożyć miedzy żebra najpierw sie zastanawia "A co jezeli obok będą kibole i mi wpie**ol spuszczą?". Tacy ludzie właśnie tak rozumują - to chcesz powiedziec? Seriously? No po prostu jeszcze nie slyszalem zeby obecnosc kiboli przyczyniała się do spadku przestępczości.

lapps

2013-01-11, 11:20
Haters gonna hate. napisał/a:



Nie no k***a debil roku. Jak bede chciał sie ponapie**alać dla sportu to pojde na trening i sie ponapie**alam - i na pewno nie z jakimś patolem w bramie. Zreszta jeszcze nie slyszalem zeby JEDEN typ przyczepił się do jednego typa. A nawet jeśli to niech wypie**ala skoro mnie nie interesują jego problemy względem mnie. ch*j mnie obchodzi co sobie ubzdurał.



no widzisz bo ty pierwszego lepszego patola z bramy utozsamiasz z kibicem. nic do ciebie nie dotarlo jelopie? nawet z 4 reki nie slyszales o tym jak "kibicowanie" na miescie wyglada, a plujesz sie na lewo i prawo.

Cytat:


Szalik na szyi pod kurtką to dla Ciebie paradowanie? Widać że masz równo we łbie nasrane mimo wszystko. Skoro dla kogoś 2-3 kolory są powodem do wpie**olu 1 v ch*j wie ilu, to to zawsze bedzie popie**olone.



co zimno mu w szyje bylo? :szczerbaty:
jakby oddal szalik dobrowolnie, na 100 % kazdy normalny jezdzacy na mecze fanatyk by go zostawil(choc pewnie jakas czarna owca by sie trafilo, ale wiekszosc da spokoj). ale ty wlasnie patrzysz na malych niedowartosciowanych dresikow, co probuja pokazac swoja twardosc chodzac w grupie i wyzywaja sie na innych, a potem to wszystko zwalasz na kibicow. panstwo sie raczej powinno zajac walka z patologia na ulicach(albo polepszeniem standardow zycia), a nie walka z przemoca na stadionach, bo to tylko przeniesie wiecej agresji na ulice.
ja jakos dostalem wpie**ol tylko raz w zyciu za kwestie zwiazane z kibicowaniem(mimo, ze nie kibicuje) bo sam podjalem walke, takto jakos nigdy nie mialem tego typu problemow

Cytat:

No jasne, kazdy kto chce komuś kose włożyć miedzy żebra najpierw sie zastanawia "A co jezeli obok będą kibole i mi wpie**ol spuszczą?". Tacy ludzie właśnie tak rozumują - to chcesz powiedziec? Seriously? No po prostu jeszcze nie slyszalem zeby obecnosc kiboli przyczyniała się do spadku przestępczości.



pisze swoje obserwacje. wnioski sobie sam wyciagnij

Sorg

2013-01-11, 11:29
Może i ma sympatyczny ryj, może nie jest z gadki totalnym tłumokiem, ale jego mentalność świadczy o niedorozwoju. Tu się pouśmiechał i pobiadolił a zaraz pójdzie z "bejsbolem" się napie**alać. Jak chcą się naparzać to niech to robią gdzieś za miastem na łąkach. Jednak nawet tam to będzie prymitywne.

Kibol = debil < kibic

lilith5422

2013-01-11, 11:29
Ale pie**oli... No słuchać nie można. Znalazł się jeden inteligentny, reprezentatywny, który zdanie umie ułożyć. Jakby jeszcze miał co powiedzieć to byłoby rewelacyjnie. Sam sobie co chwila zaprzecza. Odpowiada na pytanie, po czym wycofuje sie głupim tłumaczeniem "to nie jest pytanie do mnie"

Jako kibic siatkówki spotykałam się z różnymi sytuacjami. Kiedyś wracałam z meczu siatkarskiego do domu i na szyi miałam szalik klubowy (barwy AZS Olsztyn to biel i zieleń). Niestety dorwało mnie kilku bardzo nieprzyjemnych typów i zaczęli mi pierdzieć otworami gębowymi nad uchem, że niby ja z Legii. Przyspieszyłam, oni za mną z pięściami. Całe szczęście, że kolegę spotkałam, bo pietra miałam niezłego. Nawet dziewczynę by dorwali...

Słyszałam wiele sytuacji z kibolami. Nie wrzucam wszystkich kibiców do jednego worka, jak zarzucają "wierni", po prostu boli mnie sk***ysyństwo. Moja mama uwielbiała chodzić na mecze piłki nożnej kiedyś. Z tego co mówiła atmosfera była piknikowa i miła. Teraz.. hmm bałabym się o nią, gdyby miała iść na jakikolwiek mecz nożnej. Są pewne zasady, którym nie można się sprzeciwiać. Sport to rywalizacja, nie ma w nim miejsca na agresję, a przynajmniej nie powinno być miejsca. Głuche, ślepe zapatrzenie w drużynę, wręcz skinheadowe zachowanie. Nosz k***a mać...

Rozśmieszyło mnie tłumaczenie mojej koleżanki- wiernej kibicki Stomilu. Mówiła o ustawkach. "Robimy to dla przyjemności. Po prostu umawiamy się, spotykamy i napie**alamy, ale nie robimy sobie dużej krzywdy". hmm... no cóż.. sado-maso wręcz.

Zbulwersowałam się tą wypowiedzią. Aż mi żyłka skacze..

Stoho

2013-01-11, 11:30
Gdy widze temat o Kibolach, kibicach, ultrasach to nawet nie czytam komentarzy bo to nie ma sensu. Jedno wielkie pie**olenie osób które w dupie byli gówno widzieli a dużo chcą gadać

Sorg

2013-01-11, 11:33
@up: Dobrze, że mamy Ciebie. Wszędzie byłeś, a nie chcesz nas oświecić blaskiem swej wszechstronności.

urtel

2013-01-11, 11:35
tds1974 napisał/a:

ch*j mnie obchodzi jego intelekt. Sprzedawał dragi dzieciakom.



.. a mógł zabić..

Radoslaf

2013-01-11, 12:32
Moreq napisał/a:

Jebią mnie dobre inicjatywy kiboli, który w wolnych chwilach ganiają się z maczetami i grupami atakują pojedyncze jednostki. ch*j Ci w dupę 18 letni autorze tego tematu, że starasz się nas przekonać że ludzie których ideologią jest napie**alanie wrogiej drużyny tylko dlatego że jest wroga, a gdy nie ma pod ręką wrogiej drużyny, to napie**alanie kto się nawinie jest mistyfikacją mediów. Za dużo kiboli skrzywdziło już niewinnych ludzi i za dużo dworców i miast rozj***li by teraz tutaj jeden z nich pie**olił że tak właściwie chodzi im o walkę z głodem w Afryce, a rozpie**alanie infrastruktury miejskiej i czaszek osób postronnych jest tylko formą wyrazu.



To o czym napisałeś jest oczywiście prawdą tylko, że odnosi się do pseudokibiców! Natomiast wszelkie wymienione zachowanie i patologie z kibolami mają mało wspólnego. Nie wdając się w dyskusję przeczytaj sobie poniższy artykuł bo całą swoją wiedzę czerpiesz pewnie z GW i TVN-u.

niezależna.pl napisał/a:


Od mowy nienawiści do więźniów politycznych. Kibole, czyli podludzie

„Dla kiboli kazałbym uruchomić ponownie piece w Auschwitz" – pisze internauta Nexus69. „Proponuję zagazować bydło, bo to jedyna metoda. Ale zapomniałem... obrońcy praw człowieka, katolicy..." – to komentarz pod artykułem o kibolach na portalu Gazeta.pl. „Kibolskie bydło (...). Nie mają głów, ale łby, nie mają szyj, ale karki" – to już nie anonimowy internauta, ale Tomasz Lis.

Przedwczoraj sąd przedłużył Piotrowi Staruchowiczowi areszt o kolejne trzy miesiące. Oznacza to, że spędzi w nim – bez wyroku – 11 miesięcy. Ilu jest w Polsce mniej znanych kibiców aresztowanych z powodu wyssanych z palca lub przesadzonych zarzutów? Nie mam wątpliwości, że setki. I nikt o nich się nie upomina. Dlaczego? Operacja medialna, mająca doprowadzić do uczynienia z nich podludzi, trwała latami. Użyto do tego klasycznej „mowy nienawiści" – że odwołam się do modnego określenia – na gigantyczną skalę.

Tak Polska stała się krajem więźniów politycznych, choć wielu z nich nie interesowało się ponadprzeciętnie polityką. To polityka zainteresowała się nimi – władza uznała ich środowisko za miejsce wylęgania się postaw stanowiących dla niej zagrożenie.

Chcę opisać, jak przebiegł proces odczłowieczania i pozbawiania praw kibolskiego wroga władzy.

My, kibole – pisali o sobie dziennikarze „Gazety Wyborczej"

Zaczęło się niewinnie. Od zmiany znaczenia słowa „kibol". Poniżej kilka starszych cytatów z „GW".

9 czerwca 2001 r. Juliusz Kubel, publicysta „GW" i przyszły radny PO, proponuje na jej łamach utworzenie nowego hymnu Lecha Poznań ze słowami, które odnosi także do siebie: „Z tobą, Lechu, są kibole i na dobre, i na złe".

31 marca 2005 r. dziennikarz „GW" Jakub Lisowski publikuje tekst „Najlepsi kibice w Polsce". Chwali szczecińską publiczność: „Najliczniejsza, najbarwniejsza, najspokojniejsza, najgłośniejsza i piekielnie wymagająca. Coś o tym wiem, bo sam byłem kibolem".

27 marca 1998 r. „GW" pisze entuzjastycznie: „Nie masz kibola nad Angola". Mili kibole to nauczyciele angielskiego z zielonogórskich szkół.

19 maja 2003 r. prezes Polonii Warszawa, mecenas Andrzej Lew-Mirski, pozytywnie prezentowany w „GW", mówi: „Zdecydowanie jestem bardziej kibolem niż prezesem".

Tak, w tamtych latach słowo „kibol" nie oznaczało bandyty, ale człowieka zarażonego pasją kibicowania. Zamiast o kibolach, media pisały o chuliganach oraz pseudokibicach. Różnica? By kogoś tak nazwać, trzeba było zarzucić mu coś konkretnego, np. udział w bójce.

Dziś epitet „kibol" tego nie wymaga. Z jednej strony funkcjonuje jako synonim słowa „bandyta". Z drugiej – kibolami są też ci, którzy wywieszają patriotyczne oprawy, śpiewają przyśpiewki, odpalają race, jeżdżą na mecze wyjazdowe.

Proste? Pisarz Józef Mackiewicz pisał o tym zjawisku w komunizmie: „Odbierz ludziom pierwotny sens słów, a otrzymasz właśnie ten stopień paraliżu psychicznego, którego dziś jesteśmy świadkami. To jest w swej prostocie tak genialne, jak to zrobił Pan Bóg, gdy chciał sparaliżować akcję zbuntowanych ludzi, budujących wieżę Babel: pomieszał im języki".

Wylansowanie zbitki „kibol-bandyta" skutkuje paraliżem psychicznym – nikt poważny nie będzie bronił kiboli.

Kibole jak robole z Solidarności

Jak zwrócił uwagę bp Marian Florczyk, słowo „kibol" ma podobny wydźwięk, jak w ustach komunistycznych kacyków słowo „robol" w odniesieniu do Solidarności. Po jego upowszechnieniu rozpoczął się festiwal tysięcy newsów o przestępstwach kiboli – od morderstw po wykroczenia. Kibice Jagiellonii zdębieli, gdy po zatrzymaniu grupy prostytutek dowiedzieli się, że były one... kibolami ich klubu.

Same konfabulacje? Nie. Przecież zdanie „Czytelnicy »Gazety Wyborczej« mordują staruszki" też jest prawdziwe. Wśród morderców staruszek są ludzie, którzy kiedyś czytali „GW". To skala kampanii upodabnia ją do komunistycznych i nazistowskich nagonek.

Jak słusznie zwrócił uwagę prof. Andrzej Waśko, zaniepokojenie salonu kibicami rozpoczęło się 2 kwietnia 2005 r. – w dniu śmierci Jana Pawła II. Marsze po tym wydarzeniu powstały spontanicznie w środowisku kibiców. Establishment dostrzegł, że coś przeoczył. Wcześniej traktował ich jak nieszkodliwy margines. Odtąd – jako niekontrolowaną przez siebie wylęgarnię postaw politycznie niepoprawnych.

O znaczeniu słowa-klucza „kibol" w propagandzie powie nam wiele analiza ilościowa, której łatwo dokonać, posługując się wyszukiwarką archiwum „GW". Od 1989 r. do 2 kwietnia 2005 r. słowo „kibol" pojawiało się w „GW" średnio ok. 23 razy w roku. Tymczasem średnia za okres po 2 maja 2005 r. to ok. 419 razy w roku. Niemal 20 razy częściej!

Bysiorek z brzuchem piwnym
jak zdegenerowane uszy Żydów

„Uszy u Żydów są jakby zdegenerowane, nieproporcjonalnie wielkie i odstające, albo odwrotnie, malutkie i pokręcone" – pisał autor broszury „Poznaj Żyda".

„Zapluty karzeł reakcji" – tak przedstawiała żołnierza AK propaganda komunistyczna.

W propagandzie totalitaryzmów wróg musi być odrażający fizycznie. „Tępy bysiorek z brzuchem piwnym" – napisał Paweł Smoleński w „GW" o Krzysztofie Markowiczu, szefie stowarzyszenia Wiara Lecha. Przypisał on Markowiczowi cechy nieprawdziwe. Nie jest „bysiorkiem z brzuchem piwnym", bo jest chudy jak szczapa. Tępota? Ma wyższe wykształcenie, obdarzony jest zmysłem złośliwej ironii, co każdy może sprawdzić, czytając jego komentarze.

Dlaczego Smoleński kłamie? W propagandzie „GW" kibol musi być odrażający estetycznie. Richard Chapple w książce „Soviet Satire of the Twenties" pisze o tym, jakie funkcje pełni ten rodzaj odczłowieczania wroga – cechy somatyczne charakteryzują go pod względem mentalnym. Karol Alichnowicz w książce „Miejsce dla kpiarza" odnosi badania Chapple'a do propagandy stalinowskiej. „Do pokoju wszedł nieduży, tęgi człowiek o jasnych, okrutnych oczach i czerwonym, mięsistym nosie" – cytuje tekst propagandysty. „Cechy charakterologiczne – m.in. okrucieństwo – są łatwo czytelne. Opis fizjonomiczny prezentuje zatem jego odrażające właściwości fizyczne, które upodabniają go do zwierzęcia" – podkreśla Alichnowicz. Porównanie kibiców do zwierząt pojawia się w mediach nagminnie.

Jak dowodzi w „Polityce" dr Michał Bilewicz, kibice kierują się najniższymi instynktami: „Większość członków grup kibicowskich pochodzi z niedużych miast bądź blokowisk na obrzeżach wielkich aglomeracji, gdzie jest mnóstwo samotnych mężczyzn, bo dziewczęta wyjechały na studia albo do pracy w dużym mieście. W społecznościach, w których brakuje kobiet, staje się normą, iż swoje interesy wyraża się w sposób agresywny. Badania pokazują, że dzieje się tak u ludzi, ale też u fok, jaszczurek".

Co na to GUS? W Warszawie mieszka o 140 tys. więcej kobiet niż mężczyzn. A w Łodzi o 90 tysięcy. Tymczasem kibice warszawskich i łódzkich drużyn należą do najbardziej potępianych w mediach.

Określenie „mowa nienawiści" wprowadziły do obiegu środowiska lewackie. Ale także według ich definicji, kampania przeciw kibolom wyczerpuje ją modelowo. Są to „wypowiedzi (ustne i pisemne) i przedstawienia ikoniczne, lżące, oskarżające, wyszydzające i poniżające grupy i jednostki z powodów po części przynajmniej od nich niezależnych – takich jak (...) przynależność do »naturalnej« grupy społecznej, jak mieszkańcy pewnego terytorium, reprezentanci określonego zawodu, mówiący określonym językiem".

Rafał Stec pisał wprost 9 grudnia 2007 r. o „kampanii »Gazety« o oczyszczenie stadionów z kibolskiej mentalności". Słowo „oczyszczenie" było ważne w propagandzie NSDAP. Alexander B. Rossino w książce „Hitler uderza na Polskę" pisze o planie „»oczyszczenia« nowego niemieckiego Wschodu z ludzi określanych jako rasowo i kulturalnie niżsi".

Ciągłość chwytów komunistycznej propagandy pokazuje zaś przykład Jerzego Urbana, który mówił o „demagogicznej dziczy" w Solidarności z 1980 r., zaś w 2011 r. atakował PiS, które „przytula się do dziczy, jaką są kibice".

„Gazeta Wyborcza": karać za udzielenie wywiadu

„GW" powołująca się na tradycje opozycji demokratycznej wyzbywa się demokratycznych przekonań w stosunku do kiboli. 12 marca 2009 r. Michał Szadkowski cieszył się: „Nadzieję daje nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych. Według niej za wniesienie rac kibol będzie mógł (...) nawet trafić do więzienia".

Rafał Stec proponował 15 lipca 2007 r., by karać kibiców za... udzielanie wywiadów: „Jeśli knajpy selekcjonują gości, to dlaczego na stadion wpuszczać tych, którzy jeszcze mają czystą kartotekę, ale negatywnie wpływają na innych? Np. udzielając skandalicznych wywiadów?".

Zaś Jacek Sarzało 13 grudnia 2008 r. pisał o kibicach Lecha: „Taki sam z was produkt do odrzutu jak z kiboli Legii z »żylety«".

Słowa mają swoje konsekwencje. Konsekwencją tamtych są dziś ludzie w więzieniach.


Stew

2013-01-11, 12:43
EJ, wszystkie podnóżki star*cha - chętnie byście nas wszystkich zaj***li nie?

Jakąś pałką, kijem, albo "ostry wpie**ol" od 10 łysych karków :trollencjusz:

Buzujecie się k***a jak poj***ni, a prawda jest taka, że staruch unikał odpowiedzi.

@zenither119 Tak, mój kumpel jest kibicem zawiszy i nie musi rozpie**alać stadionu, jak reszta "kibiców", żeby się dobrze bawić. Opowiadał mi jak tam było więc mi nie pie**ol.

pyotreck

2013-01-11, 13:33
Przecież połowa baranów nawet nie jest w stanie zrozumieć co on mówi. Boli tych właśnie baranów że kibic jest od nich 10 razy mądrzejszy, a przecież w tvn mówili że kibice to bandyci.