Niewiadomo
niewiecie
To żeś doj**ał, 30latku!
Nie ma dla ciebie rozróżnienia między dyskusją a bójką, to jedno i to samo? Żyje się na blokach, jeździ się po młodych, bo niewychowani i w ogóle nie wiedzą co przeżyłeś i jakie kiedyś były czasy, ta? Pewnie nawet nie wiesz że jesteś zamknięty w swojej klasie społecznej której nigdy nie opuścisz, chyba że spadniesz niżej.
Skoro nauczyciel jest starej daty i nieprzyzwyczajony do nowych pokoleń w szkołach to nie powinien uczyć. Powiedz mi trolu, ile się nauczyli uczniowie podczas całej tej sytuacji? Ile wiedzy im przekazał? Co nowego zapisali w zeszycie, co zapamiętali?
Według mnie nic. Lecz pewnie według ciebie jest inaczej, bo w końcu nie zgodzisz się z 'miernotą umysłową której wszystko wolno'
Teraz jeżeli nauczyciel byłby inny, to nie doprowadziłby do zaistniałej sytuacji i efektywność nauczania byłaby znacznie lepsza.
Również, jego ręka by nie została by odepchnięta (zarówno lewa jak i później prawa, ta z linijką), oraz nie został by powalony na ziemie.
Poza tym jak już został powalony to czemu nie trzymał dystansu?
Pewnie nie pomyślałeś nad tym gdyż byłeś zamyślony nad pisaniem bluzg i obelg które kupi 70% użytkowników czytających komentarze.
Gest ma znaczenie tak samo jak złapanie go za prawy łokieć gdy wyganiał ucznia z klasy. Tamten człowiek dbał o to, by dyskusja nie została z powrotem sprowadzona do przepychanki. Pewnie nie wiesz o czym mówię. Czekam na odpowiedź