18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

ostatni

2013-08-01, 20:56
DuckDodgers napisał/a:

Do dzisiaj się do końca nie pogodzili z teorią ewolucji Darwina a przykładów ciemnoty i zacofania przez kościół można by mnożyć,



Przeleciałem pobieżnie tę gówno-dyskusję i najbardziej rzuca się w oczy fakt, że wierzący dają się prowokować oraz niby to wykształceni obrońcy ateizmu okazują się być gimbusami z marnymi szansami na ukończenie szkoły. Wracając do cytatu, uczeni również nie pogodzili się z postulatami Darwina. W nauce mamy hipotezy, teorie i prawa. Gdyby ewolucja była przez naukowców uznana za wyjaśniającą w 100% wszystkie kwestie, o których traktuje, to nie mówilibyśmy o teorii ewolucji a o prawie ewolucji. Teorię ewolucjonizmu i teorię kreacjonizmu łączy właśnie to słowo-teoria. W hierarchii naukowej oba te pojęcia są sobie równe. Więc jeśli jakiś gimbus pisze, że KK jest głupi, bo powątpiewa w teorię, a jego zdaniem teoria jest potwierdzoną naukowo prawdą, to gimbus ten jest pie**olonym idiotą skazanym na pracę za 1500 na umowę śmieciową i obwinianie KK i jego zadaniem nieistniejącego Boga, za to, że bozia rozumu nie dała.

plonk

2013-08-01, 21:18
!Timon napisał/a:

Medycyna rozwinęła się dzięki chrześcijaństwu


Fiu fiu, ciekawe stwierdzenie :) Starożytny egipt, grecja i rzym to tylko "przytułki"?
!Timon napisał/a:

Też bardzo nie chciałem lubić kościoła jak byłem nastolatkiem ale to co osiągnęliśmy do tej pory zawdzięczamy zasadom zawartym w Biblii.


Którym zasadom? A moze mówisz o tych zaj***nych judaizmowi?
!Timon napisał/a:


@Plonk nie wierz tępo wikipedii - barbarus ma ciut więcej znaczeń niż "obcokrajowiec". Wikipedia dobre źródło wiedzy ale czasem nie zawiera wszystkich informacji.


Wiem, po łacinie mówię "z grubsza komunikatywnie". Ledwo się przecisnąłem w ogólniaku z łaciną, co było dla mnie upokarzające, więc od sześciu lat studiuję ją pilnie i używam do własnych potrzeb oraz według własnego uznania :)

@up ostatni - czyli zestawiasz ze sobą Darwinizm i Kreacjonizm? :) Rozwiń to z łaski swojej.

wernetto

2013-08-01, 21:24
!Timon napisał/a:

Medycyna rozwinęła się dzięki chrześcijaństwu - wcześniej oczywiście były jakieś przytułki dla ubogich ale na MASOWĄ skalę leczyć zaczęli dopiero chrześcijanie. Jak przychodziła zaraza to lekarze byli jednymi z pierwszych którzy sp***alali z miasta ale nie chrześcijańscy.

Też bardzo nie chciałem lubić kościoła jak byłem nastolatkiem ale to co osiągnęliśmy do tej pory zawdzięczamy zasadom zawartym w Biblii. Może już jej nie potrzebujemy ale należałoby oddać szacunek za to co dzięki niej mamy.

I już błagam to pie**olenie o inkwizycji, krucjatach, paleniu Bruno czy inne głupoty. Świat do nie Disneyland - czy wielcy sadyści mają za złe, że KK dzięki inkwizycji tępił PRZEDE WSZYSTKIM żydów udających katolików? Czy mają za złe, że cywilizacja europejska mieczem przerzedziła szeregi ciapatych? Bruno jak zostało napisane został spalony z powodów politycznych.

@Plonk nie wierz tępo wikipedii - barbarus ma ciut więcej znaczeń niż "obcokrajowiec". Wikipedia dobre źródło wiedzy ale czasem nie zawiera wszystkich informacji.




nareszcie ktoś normalny, napisał coś normalnego. Pseudoateistów bez wiedzy na sadisticu dostatek, aż się śmiać chce, jak czytam te ich wypociny.

milosciprzyjazn

2013-08-01, 21:40
Cytat:

nie potraficie wytłumaczyć przede wszystkim jak powstał świat, więc o co te spiny ?


No tak, w końcu budowane przez setki lat teorie naukowe poparte setkami analiz, dowodów i obserwacji są równie wiarygodne, co książka napisana kilka tys. lat temu przez bande zjaranych proroków . Zero różnicy między naszymi poglądami, prawda??

Cytat:

Gdyby ewolucja była przez naukowców uznana za wyjaśniającą w 100% wszystkie kwestie, o których traktuje, to nie mówilibyśmy o teorii ewolucji a o prawie ewolucji.


Aż boli czytać... Mylisz kompletnie pojęcia, poruszasz dwa odrębne tematy. Pierwszym jest sama teoria tego, jak organizmy faktycznie niegdyś wyewoluowały. To chyba oczywiste że możemy w tym przypadku tworzyć tylko teorie (bardziej lub mniej wiarygodne), bo nie cofniemy się w czasie, aby pokazać wszystkim jak było.
Ewolucja wyjaśnia to w sposób niepozostawiający wątpliwości i, jak uważają naukowcy, jedyny, możliwy. NIGDY nie powstanie (jak to nieumiejętnie określiłeś) prawo. Bo jest to coś, czego w 100% nie udowodnimy bez cofnięcia się w czasie. A co do praw... To już odrębny temat, bo co zaskakujące, istnieją prawa ewolucji i właśnie one opisują tę teorię! Tyle.
Łatwo polemizować z naukowymi tezami i niemożliwymi do udowodnienia teoriami, szczególnie jeżeli jest się sceptycznie nastawionym do wszystkiego, co koliduje z wpajanymi komuś od dziecka wartościami. Ale ja zadam pytanie z innej półki... Co w zamian? Co potraficie zaoferować poza fanatycznym sceptycyzmem oraz religijnymi mitami? Właśnie dlatego w nauce nie ma miejsca na kreacjonizm i stawianie go na równi z ewolucją.

Crem0wy

2013-08-01, 22:15
plonk napisał/a:

Ależ głupoty. Używki są akurat jednym z dobrodziejstw, które zawdzięczamy chrześcijaństwu. Wino, zajebiaszcze pszeniczne piwo (ważone przez dłuższy czas w zakonach), wódeczki ziołowe to akurat mógłby być dowód na istnienie boga :)


I co? Kończymy rozmowę i schodzimy na głupie docinki? Pass.

plonk napisał/a:

Na przykład w przypadku starożytnych Aten? Nie sądzę. Ateńczycy byli stosunkowo cywilizowanymi ludźmi, i prawo prawem, ale na śmierć za coś takiego skazywano nader rzadko.


Cywilizowanym naród? O ile wiem oni wykazywali się jedną z największych brutalności podczas wojen. Cięli w pień kogo się dało na podbitych terenach.

plonk napisał/a:

No pewnie, pierwsza myśl po usłyszeniu słowa piorun to "no, to ten bóg, którego co prawda imienia nie znam, ale który jest odpowiednikiem Hefajstosa. Co prawda bezpośrednio nie ciska on gromów, ale niech no mi który sk***iel niedouczony zaprzeczy połączeniu tego boga, którego imienia nie znam, a jest rzymskim odpowiednikiem Hefajstosa z piorunami - to już ja mu dowalę!" :lol: bez jaj.


Ta wypowiedź nie ma sensu.
Wyjaśnij mi czego nie rozumiesz w tym że Rzymskie sądu karały by kogoś za zaprzeczenie iż pioruny nie powstają w kuźni Wulkana, gdzie są dla Jowisza wykuwane, a powstają „same z siebie” w puszystych chmureczkach.
A raczej co w tym zdaniu zmienia fakt że nie wygooglowałem nazwy Wulkan, tylko użyłem zwrotu „rzymski odpowiednik Hefajsotsa”.

plonk napisał/a:

To nie ze mną była dyskusja do której piejesz (o ile dobrze pamiętam, to Ty byłeś tam jedną ze stron).


Nie ważne kto zaczął. Jak zabierasz zdanie tonie żałuj tekstu by mnie złamać.

plonk napisał/a:

W dużym skrócie - Frazer pisał o kilku fazach w "życiu" cywlilizacji.
Pierwszą […] na pewno "Złota Gałąź" Jamesa Frazera jest odpowiednią pozycją do przeczytania.


I to ma być coś odkrywczego? Poza tym. To miało dotyczyć ateizmu i dlaczego był nie legalny. Skrót lewicowej „ewolucji” społeczności mało mnie interesuje.

plonk napisał/a:

Pewno. Matematykę, astronomię i podstawy inżynierii mamy od arabusów.


Tak trochę może się rozpiszesz?

plonk napisał/a:

No właśnie nie o tym mówisz.
Przed powstaniem "imperium muzułmańskiego" - jak zwał tak zwał. Na tych terenach była ciekawa cywilizacja, całkiem nie głupia ;)


Możesz śmiało to wszystko przywołać. Pozwalam. Ta skrytość niepotrzebna jest nikomu. A ja nie będę wybierał coś z tamtych okolic i ci wpychał jako twój argument.

plonk napisał/a:

W czasie, kiedy w Krzemionkach Opatowskich eksploatowano krzemień pasiasty cywilizacja Rzymska na muchy mówiła tapty ;)
Ba, nawet judaizm srał jeszcze w pieluchy.
Wyroby krzemienne utrzymały się tu też stosunkowo długo, bo i jakości były najlepszej (posiadaliśmy nawet swoisty eksport wyrobów krzemiennych). Zostały wyparte dopiero przez żelazo (chociaż przecież można spotkać na terenie zajętym "docelowo" przez słowian i poprzednie kultury).
A wyroby z bursztynu, którym to tak bardzo podniecał się ten Twój katolicki Rzym, na pomorzu są stare jak sk***ysyn :)


Zdajesz sobie sprawę że wie ważne jak kto zaczyna kiedy kończy się to upadkiem?
Nie zaprzeczam że Egipcjanie robili piramidy kiedy Rzymianie na muchy mówili tapty i że byli lepiej rozwinięci, ale padli ich ofiarą i to mówi samo za siebie.

plonk napisał/a:

Hehe, zabawne. Czyli uważasz że najpierw chrześcijaństwo dało kopa w dupę całemu okolicznemu światu, a dopiero potem samo się rozwinęło?


Nawet nie wiem o co ci chodzi w tych insynuacjach.

plonk napisał/a:

Otóż zaraz po tym, jak chrześcijaństwo zostało religią dominującą w Rzymie - Cesarstwo upadło :) Kopa, to mogło dać co najwyżej Cesarstwu w jaja.


Bo w końcu Cesarstwo było wtedy w super kondycji określanej przydomkiem Złotej Ery.
A barbarzyńcy niszczący stolicę to jakiś w ogóle chory mit j***nych katofaszystów.

plonk napisał/a:

Chrześcijaństwo zostało cool religią, bo jest religią ludzi potrzebujących pomocy, oczekujących na zbawienie. Religie "barbarzyńskie" były bardziej nastawione na branie w imię swoich bogów niż błaganie o przebaczenie z wizją zbawienia ;)


Nie masz podstaw wiedzy o katolicyzmie, wiesz?

plonk napisał/a:

Pewnie że ruszyli do ofensywy. Zaraz po tym, jak Imperium samo sprzedało im broń ;)


To ma mnie zaboleć jakoś?

plonk napisał/a:

Och, czyli jednak jakąś tam wiedzę masz. No to dobrze. To w takim razie renesans zjednoczenia nie był za Karola Wielkiego (ale i tak szacun, że chociaż tyle zapamiętałeś z podstawówki) a bardziej za Chlodwiga, czyli w V wieku. Potem poszło z górki. Chociaż dla KW szacun za spuszczenie wpie**olu muzułmanom.


„Renesans Karoliński” O żadnym zjednoczeniu nie mówiłem…
Powinieneś znać ten termin także z podstawówki. Ja jeszcze w czerwcu miałem to i pani nam opowiadała…

plonk napisał/a:

Jest tego wystarczająco dużo, żeby badacze mogli ustalić dokładny przebieg wydarzeń od upadku tego Twojego Katolickiego Imperium Rzymskiego do Gutenberga, czyli powrotu cywilizacji :)


Wieki ciemne trwają mniej więcej do X wieku a nie XV. Można śmiało powiedzieć że idealnie tyle czasu ile potrzebuje religia na rozprzestrzenienie się bez dostępu do szybkich źródeł transportu i informacji.


plonk napisał/a:

To nie ZSRS pokonało Hitlera. Hitlera pokonała gospodarka USA oraz jego własna głupota. Nie drążmy tego tematu bo wejdziemy na offtop.


Stalin pokonał Hitlera. Zapraszam do porównania sił zbrojnych z dnia 1 września 1939r. Stalin miał więcej czołgów niż cały świat. Dodatkowo miał pełno złota z Syberii więc cokolwiek kupił było jego a nie gospodarki USA.


plonk napisał/a:

Może i kryzys dopadł, ale od kilku lat odbudowują się dzielnie :)


Ekonomia ci też nie idzie. PKB nie oznacza realnego wzrostu bogactwa kraju. Tam się liczą m.in. inwestycje państwowe które de facto są startą a nie zyskiem.

plonk napisał/a:

O czym Ty bredzisz? Porównujesz epokę kamienia i epokę brązu do XXI wieku?


Nie. Mówię o tym że Europa w połowę tego czasu który miał Egipt zanim stał się ofiarą, zbudowała i wynalazła o wiele więcej od nich.


plonk napisał/a:

No pewnie, bo nadstawianie dupy, drugiego policzka czy jak to tam nazwać, dawanie jałmużny biednym, płacenie Kościołowi za magiczną ochronę przed Szatanem, modły na klęczkach do wizerunku gościa słynącego ze spacerów po wodzie, piesze pielgrzymki (które w czasie wakacji są zbiorem głównie małolat k***iących się po krzakach i pijących jabole bo mamusia nie widzi), zbiorowe urojenia w Fatimie, zamknięcie na jakiekolwiek innowacje (a jak już się JPII otworzył na inne religie, to tak że zostaliście pośmiewiskiem nawet w Czarna Afrika ;) ), wiara w magię, wyrżnięcie połowy ludności Ameryki Południowej "za wiarę", wierzenie w zalety bycia biednym (pod warunkiem, że jest się "wyznawcą" a nie "kapłanem" ;) ) czy przyklaskiwanie ascezie to zajebiste filary ideologiczne.


Mów sobie co chcesz. Trudno ci jednak zaprzeczyć temu co mówię. Czyli że to chrześcijańska Europa do czasów kiedy jej sowiecki laicyzm nie zalał w latach 30tych XX wieku, przodowała w nauce i byciu najbardziej cywilizowanym punktem na Ziemi.

plonk napisał/a:

Świat rozwinął się dzięki skąpstwu, chciwości, sk***ysyństwu, walce o swoje interesy i innym filarom kapitalizmu pomimo waszej obecności, a nie dzięki niej :)


W takim razie katofaszystowskim kłamstwem musi być wszelaka działalność mecenasów, filantropów i innych którzy częścią bogactwa od tak o dzielili się, budowali kościoły, zakony, szkoły, uczelnie, domy opieki, sierocińce etc.

plonk napisał/a:

Chociaż chciwości i sk***ysyństwa niektórym Waszym szychom nie można odmówić.


O kim mówisz? Bo jeśli twierdzisz że jestem chrześcijaninem to się mylisz. Jesteś po prostu kimś kto wie że dzisiejszy modny ateizm w postaci wojującej tak samo jak każdy socjalistyczny ruch lub partia to dzieło agentów sowieckich którzy po wojnie domowej zaczęli wprowadzać w życie plan rewolucji światowej.

plonk napisał/a:

Chrześcijaństwo nie jest z gruntu złe - jest po prostu niepotrzebne.


Cytat Włodzimierza Lenina?


plonk napisał/a:

Wytłumacz dlaczego by nas nie było, gdyby nie zaistniała Inkwizycja (która na marginesie na terenach obecnej Polski raczej marnie sobie radziła - coś tam było w Breslau, ale reszta chyba nie spełniała wymagań Boga Wszechmogącego w liczbie zgonów na miesiąc dla uczczenia jego chwały).


Lenin? Marks? Myślisz że to byli pierwsi tacy? Od czasów pojawienia się sekty chrześcijańskiej istniały różne grupy działające na zasadach:
1. Jest szef który wie wszystko i tylko on ma myśleć, reszta ma słuchać
2. Jest szef któremu należy wszystko oddać
3. Własność prywatna nie ma racji bytu
4. Szefu wie kiedy pojawi się zbawiciel i koniec świata, więc należy się go słuchać.
5. Należy wyrżnąć elity stare i zniszczyć starą wiedzę oraz porządek świata
Papieże na sumieniu swoje mieli i próbowali rządzić światem, ale ci „Szefowie” to taki spotęgowany stukrotnie Pop.
Inkwizycja właśnie powstała w celu zwalczania tego typu dziwnych rzeczy. Zapomniałem. Ale z czasów po XV wieku istniała jedna taka herezja co na spory czas przejęła w Rzeszy dość spore miasto. Skończyło się to na głodzie, mordach, spaleniu czego się tylko dało.
Dodatkowo po Wojnach Włoskich Inkwizycja na terenie co najmniej Hiszpanii i Rzeszy musiała odstąpić od bycia sługami papieża i przeszli pod skrzydła Cesarza Habsburskiego, więc robili to na co on miał ochotę czasem prześlizgując wolę Papieską.

ostatni

2013-08-01, 22:29
milosciprzyjazn napisał/a:

Ewolucja wyjaśnia to w sposób niepozostawiający wątpliwości i, jak uważają naukowcy, jedyny, możliwy. NIGDY nie powstanie (jak to nieumiejętnie określiłeś) prawo. Bo jest to coś, czego w 100% nie udowodnimy bez cofnięcia się w czasie. A co do praw... To już odrębny temat, bo co zaskakujące, istnieją prawa ewolucji i właśnie one opisują tę teorię!



teraz dopiero czytanie zaczęło boleć...

cytat z wikipedii, zaraz ktoś się dojebie do źródła, ale co tam


"Pod pojęciem praw ewolucji rozumie się pewne obserwowane trendy lub prawidłowości procesu ewolucji. Termin ten obecnie wydaje się być już nieco przestarzały, zwłaszcza, że te prawidłowości mają charakter opisowy i pełne są wyjątków. "


Pojęcie prawo nie jest rozumiane w tym wypadku jako prawo naukowe, jakim jest na przykład prawo zachowania mas. Proszę najpierw się dokształcić, a potem zabierać głos.

milosciprzyjazn napisał/a:

Właśnie dlatego w nauce nie ma miejsca na kreacjonizm i stawianie go na równi z ewolucją.



W czasach, gdy ludzie składają z kawałków nowe gatunki bakterii, tworzą wirusy wprowadzające do dna komórek np. płuc prawidłowe geny by leczyć mukowiscydozę znajduje się lewak, który twierdzi, że takie rzeczy nigdy nie były możliwe, mimo że może włączyć byle discovery w swoim lemingowskim telewizorku i być ich świadkiem. Co jeśli ci powiem, że to co ty nazywasz przypadkowymi mutacjami genów jest zamierzonym działaniem jakiejś istoty wyższej, dla której 5 miliardów lat istnienia ziemi jest jak dla nas 7 DNI dodawania substancji mutagennych do szalki Petriego z chodowanymi bakteriami? Myśl szerzej lewaczku, bo na razie jesteś zaślepiony propagandą

milosciprzyjazn

2013-08-01, 22:53
Cytat:

teraz dopiero czytanie zaczęło boleć...

cytat z wikipedii, zaraz ktoś się dojebie do źródła, ale co tam


"Pod pojęciem praw ewolucji rozumie się pewne obserwowane trendy lub prawidłowości procesu ewolucji. Termin ten obecnie wydaje się być już nieco przestarzały, zwłaszcza, że te prawidłowości mają charakter opisowy i pełne są wyjątków. "


Pojęcie prawo nie jest rozumiane w tym wypadku jako prawo naukowe, jakim jest na przykład prawo zachowania mas. Proszę najpierw się dokształcić, a potem zabierać głos.


Och tak, proszę dokształcać się z wikipedii z artykułów BEZ podanych źródeł. To daleko człowieka zaprowadzi :roll:
Nie zrozumiałeś co napisałem. Napisałem wyłącznie to, że na teorię składają się różne prawa. W tym wypadku są to prawa, które pochodzą z różnych dziedzin biologii, np. genetyki, co jest właśnie wytłumaczone w dalszej części tekstu z wikipedii :roll:
Ależ owszem, te pojęcia SĄ rozumiane dokładnie tak jak np. podane przez Ciebie prawo fizyczne. A to dlatego, że do tłumaczenia ewolucji nie są wymyślane nowe prawa, a po proste używane istniejące już i, co ważniejsze, udowodnione . Na tym polega nauka. Na dopasowywaniu teorii do istniejących faktów, nie ich tworzenie, jak w przypadku kreacjonizmu...

Cytat:

Co jeśli ci powiem, że to co ty nazywasz przypadkowymi mutacjami genów jest zamierzonym działaniem jakiejś istoty wyższej, dla której 5 miliardów lat istnienia ziemi jest jak dla nas 7 DNI dodawania substancji mutagennych do szalki Petriego z chodowanymi bakteriami? Myśl szerzej lewaczku, bo na razie jesteś zaślepiony propagandą


Nazywanie człowieka lewakiem (określanie ogółu jego poglądów politycznych) na podstawie dyskusji nt. ewolucji. Brawo! Coś pisałeś o zaślepieniu i myśleniu szerzej??
No wybacz, trudno mi tu odpisać, bo to gdybyś to Ty pomyślał trochę szerzej, zobaczyłbyś jak pełne bzdur jest to, co napisałeś. Wybacz, ale mogę spokojnie stwierdzić, że jestem o wiele bardziej umysłowo-otwarty od Ciebie... Problem jest tylko taki, że ja przyjmuję do wiadomości, to na co są dowody. Nie bajki dla potrzebujących wsparcia istoty wyższej ludzi, które np. teraz tworzysz... (Myślenie szerzej nie polega na przyjmowaniu niepopartej niczym, religijnej papki, którą karmi się umysł od początku jego rozwoju) Mi również były one wpajane przez długi czas i poznałem uczucie przekonania i wiary w nie. (tak samo, jak równie bardzo wierzyłem w św. mikołaja. - tylko, że jedno okazało się żartem... drugie - nie. I to mnie przeraziło) Więc komu tu zarzucasz 'wąskie'-myślenie, co??

+

Ach, a tu masz m.in. przedstawiony schemat myśleniowy("szerokie myślenie" ;) ), który pokazałeś w swoim poście. Przeczytaj to, co napisałeś i dopasuj odpowiedni obrazek, ok?

Pozdr.

Shaggy93

2013-08-01, 23:27
Crem0wy napisał/a:


No... Jako rdzenny niechrześcijański Słowianin mógłbyś teraz bez problemów hasać po lesie w dzidą w poszukiwaniu sarenki na obiad a jak gdy już ci się by powiodło to mógłbyś spokojnie wrócić do rodzinnego drewnianego grodu, odpalić ognisko upewnić się czy wylot w słomianym dachu jest żebyś się nie zaczadził i zająć się oprawianiem zwierzyny...

Racja. j***na religia. Tyle nam odebrała...




plonk

2013-08-02, 00:38
Crem0wy napisał/a:


Cywilizowanym naród? O ile wiem oni wykazywali się jedną z największych brutalności podczas wojen. Cięli w pień kogo się dało na podbitych terenach.


Nie słyszałem o tym, ale... coś w tym okrutnego? Wyrżnięcie w pień przeciwników na wojnie?
Wszyscy wiemy jak skończyła się dajmy na to Dziecięca Krucjata, powołana przecież przez dalece bardziej cywilizowane (niż starożytne Atenu) struktury...
Albo bodaj IV krucjata, której efektem był złupiony Konstantynopol. Chrześcijanie nawet nie marnowali czasu na zabijanie przeciwników - po ch*j, skoro można wyrżnąć swoich, zgarnąć trochę złota i spadać do domu.

Crem0wy napisał/a:


I to ma być coś odkrywczego? Poza tym. To miało dotyczyć ateizmu i dlaczego był nie legalny. Skrót lewicowej „ewolucji” społeczności mało mnie interesuje.


Kolejny enacjonalista, który myli ateizm z lewactwem... Słów szkoda.
Miałem Ci dzieło, nad którym Frazer spędził całe życie, poświęcił lata na podróże i badania, streścić w 2 linijkach?

Crem0wy napisał/a:


Tak trochę może się rozpiszesz?


Może. Zastanawiam się tylko, czy odbiorca zrozumie przekaz...
Tak, matematyka i astronomia była na solidnym poziomie. Głównie algebra i geometria nieeuklidesowa wiele im zawdzięczają.

Crem0wy napisał/a:


Możesz śmiało to wszystko przywołać. Pozwalam. Ta skrytość niepotrzebna jest nikomu. A ja nie będę wybierał coś z tamtych okolic i ci wpychał jako twój argument.


Och pozwalasz, no hojny jesteś. I do tego dowcipny! Kto by pomyślał... Szkoda czasu - o historii Bliskiego Wschodu spokojnie możesz przeczytać we wszystkich źródłach historycznych, jakie Ci do głowy przychodzą.


Crem0wy napisał/a:

Zdajesz sobie sprawę że wie ważne jak kto zaczyna kiedy kończy się to upadkiem?


Oj jakbym słyszał Leszka Millera panie antykomunisto :) Cytowanie czerwonych? Nieładnie.
Crem0wy napisał/a:


Nie zaprzeczam że Egipcjanie robili piramidy kiedy Rzymianie na muchy mówili tapty i że byli lepiej rozwinięci, ale padli ich ofiarą i to mówi samo za siebie.


Właśnie gówno mówi. Wyjaśnij.
Bo Rzymianie padli pod mieczami wsioków obleczonych w skóry, oni znowu zamienili się w dzielne i szlachetne rycerstwo europejskie, które wpie**ol dostawało albo od nas, albo od muslimów, albo od żółtych.

Crem0wy napisał/a:


Nie masz podstaw wiedzy o katolicyzmie, wiesz?


Czyli to katolicyzm jest nastawiony na branie czegoś w imię swojego boga? :lol:
Crem0wy napisał/a:


Wieki ciemne trwają mniej więcej do X wieku a nie XV. Można śmiało powiedzieć że idealnie tyle czasu ile potrzebuje religia na rozprzestrzenienie się bez dostępu do szybkich źródeł transportu i informacji.


Idealnie! No popatrz. Idealnie trafili. Dziwne, że jakoś że udało im się rozprzestrzenić tylko na terenie zajętym przez Cesarstwo Rzymskie + okoliczni słowianie po ciężkich bojach.
Rzeczywiście, od X wieku ruszyli z kopyta z tą cywilizacją!

Crem0wy napisał/a:


Stalin pokonał Hitlera. Zapraszam do porównania sił zbrojnych z dnia 1 września 1939r. Stalin miał więcej czołgów niż cały świat. Dodatkowo miał pełno złota z Syberii więc cokolwiek kupił było jego a nie gospodarki USA


Pewnie, sam, bez niczyjej pomocy. Sam by go rozpie**olił, ale wpie**olili mu się alianci. Stalin nie miał nawet za dużo profesjonalnej kadry oficerskiej - sam ich powybijał...
Sam, to mógłby pokonać Hitlera tylko w piciu wódy, bo do niczego innego się nie nadawał. Zresztą jak każdy zakompleksiony komuch.

Crem0wy napisał/a:


Ekonomia ci też nie idzie. PKB nie oznacza realnego wzrostu bogactwa kraju. Tam się liczą m.in. inwestycje państwowe które de facto są startą a nie zyskiem.


Jako inż. musiałem posłużyć się wiki. I cytując za wiki " PKB opisuje zagregowaną wartość dóbr i usług finalnych wytworzonych na terenie danego kraju w określonej jednostce czasu (najczęściej w ciągu roku). Kryterium geograficzne jest jedyne i rozstrzygające. Nie ma znaczenia pochodzenie kapitału, własność przedsiębiorstw itp.". Jeśli PKB nie opisuje kondycji danego kraju, to proszę wyjaśnij co może ją opisywać. Na pewno nie jest jedynym wskaźnikiem, w to nie wątpię. Ale tak po inżyniersku: jeśli rośnie ilość kasy wpompowanej w rynek, i nie jest to polskie górnictwo węgla kamiennego, budownictwa drogowego albo energetyki to wyprodukowana ilość dóbr i usług jest większa. Więc jeśli tylko gospodarka jest +/- wolnorynkowa, to dobra i usługi powinny zostać kupione. Jeśli zostały kupione, mamy przepływ forsy w systemie. Jeśli mamy wymianę gotówki na dobra/usługi między pacjentami, oni mają forsę i ogólnie nie jest źle.
Nie tak to działa?

Crem0wy napisał/a:


Nie. Mówię o tym że Europa w połowę tego czasu który miał Egipt zanim stał się ofiarą, zbudowała i wynalazła o wiele więcej od nich.



A nie wpadłeś na to, że w ciągu ostatnich, ja wiem 60 lat wymyśliliśmy więcej "patentów" niż w ciągu kilku tysięcy lat wstecz? Tak się składa że posiadamy już obrabiarki CNC, komputery do projektowania, obliczania i katalogowania. Głupi zakup np materiału do budowy domu nie zajmuje już miesięcy, tylko kilka godzin (góra!). To podwaliny pod inżynierię (ogólnie pojętą, może za wyjątkiem inżynierii ochrony środowiska ;) ), które wynieśliśmy z doświadczeń Egiptu, Środkowego Wschodu, Starożytnej Grecji i Rzymu, rozwijane przez wieki w wielu częściach świata określają w którym miejscu jesteśmy dzisiaj.
A nie jakieś przykazania żeby "dzień święty święcić".

Crem0wy napisał/a:

Mów sobie co chcesz. Trudno ci jednak zaprzeczyć temu co mówię. Czyli że to chrześcijańska Europa do czasów kiedy jej sowiecki laicyzm nie zalał w latach 30tych XX wieku, przodowała w nauce i byciu najbardziej cywilizowanym punktem na Ziemi.


A ja Ci mówię, że to nie jest kwestia wiary panującej na danym obszarze.

Crem0wy napisał/a:


W takim razie katofaszystowskim kłamstwem musi być wszelaka działalność mecenasów, filantropów i innych którzy częścią bogactwa od tak o dzielili się, budowali kościoły, zakony, szkoły, uczelnie, domy opieki, sierocińce etc.


Ja bym to nazwał byciem współczesnym celebrytą i autoreklamą, ale co ja - świeżo zdiagnozowany przez Ciebie komuch - mogę wiedzieć (zarówno o kościele, jak i o parszywych reklamach będących wytworem krwiożerczego kapitalizmu :lol: )

Crem0wy napisał/a:

Cytat Włodzimierza Lenina?


Nie wiem, nie czytuję. Czy w Twoim zamkniętym małym móżdżku może się zatlić wreszcie fantastyczna idea, że nie każdy kto wierzy w gości zapie**alających po wodzie to lewak?
PS. Ciekawe jest to, że broniąc idei boga sam jesteś ateistą i przyjmujesz tą wiarę jako fundament współczesnej europy. Czyli "nie wierzę, bo cośtam, ale bez tej wiary nic byśmy nie osiągnęli"? Hę? Jak to z Tobą jest? :)

PPS. Części o inkwizycji jako antysocjalistycznej bojówce nie skomentuję, szkoda mojego czasu. Musisz mi to wybaczyć - powoli chce mi się spać a nie mam zamiaru go marnować na jałowe spiny w internecie z niewierzącym obrońcą wiary.

DuckDodgers

2013-08-02, 00:45
ostatni napisał/a:


Przeleciałem pobieżnie tę gówno-dyskusję i najbardziej rzuca się w oczy fakt, że wierzący dają się prowokować oraz niby to wykształceni obrońcy ateizmu okazują się być gimbusami z marnymi szansami na ukończenie szkoły.


W moich czasach nie było gimbazy, ale Ty wtedy jeszcze pod stół na stojąco wchodziłeś więc nie pamiętasz.

ostatni napisał/a:


Wracając do cytatu, uczeni również nie pogodzili się z postulatami Darwina. W nauce mamy hipotezy, teorie i prawa. Gdyby ewolucja była przez naukowców uznana za wyjaśniającą w 100% wszystkie kwestie, o których traktuje, to nie mówilibyśmy o teorii ewolucji a o prawie ewolucji. Teorię ewolucjonizmu i teorię kreacjonizmu łączy właśnie to słowo-teoria. W hierarchii naukowej oba te pojęcia są sobie równe.



Za to żaden naukowiec nie zgodzi się z teorią 6 dniowego cyklu stworzenia świata, czy baśni o wężach i jabłkach czy innych cudach typu rozstąpienie morza czy przekomarzaniach Boga z Szatanem ile Hiob wytrzyma. A to że nauka nie wie wszystkiego to normalnie Ameryke odkryłeś :facepalm:

ostatni

2013-08-02, 00:48
milosciprzyjazn napisał/a:

Nie bajki dla potrzebujących wsparcia istoty wyższej ludzi, które np. teraz tworzysz...



A gdzie napisałem, że bóg mnie wspiera? Może wierzę, że bóg jest zły i każdy dzień to walka z nim. A może uważam, że bóg po prostu jest i ma mnie w dupie tak jak i resztę wszechświata, który jest jego chwilowym kaprysem. Gówno wiesz cherlaku, jesteś słabą cipeczką która próbuje na czymś odreagować swoje niepowodzenia w życiu. Tata był katolikiem i cię gwałcił? To teraz jedź po kościele jedź. Jakiś katolik dał ci w pysk? Lepiej mu się powodzi? ahahah kolejna lewacka p*zdeczka, która pseudointelektualnym bełkotem i żałosną ironią musi odreagować swoje przegrane życie

toiman

2013-08-02, 02:14
Panowie jestem pod wrażeniem, to chyba pierwsza dyskusja na poziomie od kiedy jestem na tym portalu.
Widzę że już wyczerpaliście temat, więc skończcie to żeby utrzymać poziom do końca ;)

milosciprzyjazn

2013-08-02, 08:08
@ostatni
Brawo, pokazałeś właśnie anty-lewaku swój gimnazjalny poziom :) Najwyraźniej wszystko co potrafisz, to obrażać ludzi przez internet i jeździć po ich życiu, którego ani trochę nie znasz. Nic dodać, nic ująć, twój komentarz mówi sam za siebie i pokazuje poziom intelektualny, na którym zwykłeś komunikować się z ludźmi.

ostatni napisał/a:

A gdzie napisałem, że bóg mnie wspiera?


A gdzie napisałem, że jesteś tą osobą? :roll:
Dalsza rozmowa nie ma sensu, bo i tak nie jesteś w stanie odpowiedzieć na to, co ci napisałem bez wyzywania (w tym przypadku nie pokazałeś nic poza nim)

Bialix

2013-08-02, 09:35
Crem0wy napisał/a:


Ja pie**ole... Doszło do tego że dziś musi ci historyk powiedzieć że w 29 maja 1794 o godzinę 2:26 na terenie Warszawy było ciemno bo inaczej w to nie uwierzysz...



A skąd k***a wiesz, że akurat nie przeleciał wtedy bardzo jasny meteor?