Nasuwa mi się jedno jakim debilem trzeba być żeby to zrobić ?
Sam zdawałem ją w tym roku i się tak zastanawiam czy to tak trudno opanować schemat rozwiązywania 7 zadań otwartych które powtarzają się co roku , albo czy taką trudność sprawia rozwiązanie 25 zadań zamkniętych ? które co roku pozostają takie same ???
Jeden wniosek ludzie są coraz k***a większymi głąbami
Screen dla potomnych gdyby zaraz znikło z zapytaj.onet.pl
wydaje mi się że wysłanie dokładnych namiarów łacznie z mapą, wystarczyłoby do anulowania egzaminu.
dla mnie to jak udowodnienie przestępstwa.
P.S patrząc na twoje wpisy, to coś cię kręci tematyka ku*asów, nie mierz ludzi swoją miarą, miłego dnia.
Me...........in
2013-05-08, 14:06
Nadeszła właśnie ta era, kiedy urządzenia telekomunikacyjne są zbyt małe aby wszystkie wyłapać. W zeszłym roku też taka akcja była, tylko że debil połączył się przez sieć wi-fi i cała szkoła musiała powtarzać. Nie wiem z jaką dokładnością mogą namierzyć 3g (jeśli wogóle mogą). Muszą coś wymyśleć, bo tego już nie powstrzymają
Nadeszła era debili. Sam w tym roku dawałem korki maturzystom i muszę powiedzieć, że parę osób, które uczyłem nie wpuściłbym do gimnazjum z ich poziomem wiedzy. Jak do licha można nie umieć mnożyć pisemnie? Jak można nie potrafić dodać dwóch ułamków zwykłych? Żenujące. Gorsi jednak są niektórzy rodzice, idący w zaparte, że to tylko wina szkoły, że ich rozpuszczona pociecha nic nie umie. Bo przecież wszystkiego człowiek ma się nauczyć podczas lekcji, a nie odrabiając pracę domową, czy samemu zaglądając do książki w domu.
Dużo osób ma problemy z matematyką i nazywanie kogoś głąbem jest bezsensem po za tym po szkole nic nie masz jeśli nie masz bogatych rodziców , zaradności życiowej .
Szkoła to gówno tworzące sobie sile roboczą , zastanówcie się czemu nie uczą was jak zarabiać pieniądze lub realizować pasje , szkoła każe ci jak chinczykom robić to co ci karzą ...
także dawałem sporo korków z matmy (uwaga!) ludziom z technikum ekonomicznego...dodawanie, mnożenie ułamków ... szkoda gadać...procenty to już wyższy poziom. czasem aż żal mi było brać hajs za lekcje...no ale pieniądz nie śmierdzi a za imbecylizm trzeba płacić.