W związku z pojawiającą się modą nowogimbejską na nazywanie rodaków "polaczkami" i ciągłe kłótnie w komentarzach z tymi "światowcami" może zwrócimy uwagę moderatorów na to zjawisko?
Moim zdaniem jak to mówi regulamin, są to "komentarze podszyte nienawiścią" oraz "obrażanie innych Użytkowników", no a przede wszystkim denerwują zdecydowaną większość użytkowników. Nie wiem czy ten post przejdzie i coś zmieni, ale zawsze jakaś szansa jest.
@Zly_wrecz_okropny
Polaczek to uogólnienie dla biedy umysłowej bo nie mówi co idiota pisząc "polaczek" miał na myśli a pod polaczek zależnie od sytuacji można wszystko podciągnąć
Nareszcie ktoś postanowił wziąć pod lupe te poj***ne zjawisko. Dlatego jestem za, by dawać warny dla każdego kto w swoim poście napisze te "polaczki" -_-
Eh... polaczki. Uspokopjcie się już! To, że zarabiamy za granicą 5 razy tyle co wy w waszych piździdołkach to nie powód, żeby pałać do nas nienawiścią!
A Wy, co sadzicie o tym, że jestem Polaczkiem " ?
Może uważacie, że to żałosne? Może k*rwa moja Polaczkowość Wam się nie podoba?
Nic mnie to nie obchodzi, mam wieczór nienawiści !
Czas wracać do normalności, a tak nikt nie zatęskni a Wy zostaniecie tu.
Nie było mnie tu 8 miesięcy, i nara na kolejne 8.
Na koniec wielki bolec Wam w oko żebyście się spinali jak ja.
Z tego co się orientuję, Polaczki i Polaczkowatość to taki ruch za granicą, cwaniaka Polaka, który wyjechał za granicę i zapie**ala po 12h tam gdzie inni nie kiwną palcem, ledwo zna język, ale "aj nid łork". Jak coś tam zarobi, to wielki Pan/Pani się robi i szasta kasą: "byłem w jUKej w pracy, nic nie jadłem, spałem w kartonie, ale się opłaciło, bo teraz kupuję nowego Golfa 3 z 160tys przebiegu - mówię Ci okazja"...
Jeśli pasujesz do opisu - nie bulwersuj się tylko pogódź się Polaczku ze swoim losem, albo weź się ogarnij.
Moim zdaniem - PIĘTNOWAĆ - a nie banować
Z drugiej strony z własnych doświadczeń: siedząc za granicą brakuje Polskości (nie Polaczkowatości). Miło jest spotkać się, usiąść przy wódeczce i ogóreczku. Brak takiej rodzinnej atmosfery.
mam takiego ziomka od ściagania długów, ostatnio wypie**olił gościowi prostego, wbijając gnojowi nos do środka. gdy ten poszedl do szpitala doktorzyna do niego - no nfz refunduje złamanie nosa, ale w Pana przypadku bedzie trzeba jeszcze 4 koła dopłacić. za 200 polskich złotych obiegowych. ja bym takie k***y typu damua, kebabkilla traktował takim strzałem.
tak wam sie tutaj nie podoba to wypie**alać p*zdy.
To zależy. Osobiście jestem za karaniem użytkowników którzy jawnie prowokują. Obrzucają błotem kogo się da i napie**alają komentarzami pokroju ,, materiał własny ???" czy innymi znudzonymi na ch*ja mało oryginalnym komentarzem. Jednak przezywanie kogoś ,,polaczek" który spełnia wszystkie wymogi (postawa psa ogrodnika, bezinteresowna zawiść, wyzywanie kogoś który coś osiągnął ciężką praca mimo że sam nic nie osiągnął bo się dupy nie chce ruszyć etc). Nazwanie kogoś polaczkiem to nie tyle co obelga, a przykre stwierdzenie faktu.
Jak bym miał przestawić w skrócie ,,polaczka". To wyglądał by tak.
W moim przekonaniu określenie "polaczek" nie odnosi się do ogółu naszego narodu, tylko do zdecydowanie niedużego (na całe szczęście) odsetku tępych, prawackich pseudopatriotów którzy na swoich parszywych ustach mają hasła typu "Wielka Polska Katolicka", czerpią pełnymi garściami z wzorów faszystowskich, chodzą w sandałach i skarpetach, są zwyczajnie mało inteligentni, wierzą w kocopoły Macierewicza itp. Tak ja to widzę i w tym sensie jest to słuszne określenie prześmiewcze. Tyle w rzeczonym temacie.