18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

HowAbout

2014-03-03, 22:42
tr3mm0r napisał/a:

No i? Dzialania RZADU niestety sprawily, ze wyjechalem z Polski. To czyni mnie nie-patriota? Rozumiem, ze Polacy walczacy w 2giej wojnie w ramach armii zagranicznych to tez nie byli patrioci?



Pokrętna logika hipokryty. Słodko się tłumaczysz. Działania rządu zmusiły Cię do emigracji a teraz inne działania tego samego rządu w sprawie Ukrainy nie mogą przełożyć się na takie samo postępowanie z mojej strony (czyt. ucieczkę) bo zostanę słabeuszem bez poczucia wartości? Trzeba było dążyć za wszelką cenę do poprawy sytuacji i trwać w zaparte przy swojej ukochanej ojczyźnie polaczku. Czemu tak nie zrobiłeś? Poszedłeś na łatwiznę? Wstyd i hańba, prawdziwy patriota przecież nigdy nie schodzi z okrętu!

Z was wielcy "patrioci" na emigracji pozostaje się tylko śmiać. :jezdziec:

menelutor

2014-03-03, 22:47
Heulyn napisał/a:



No to właśnie się dowidziałeś. O ultimatum Hitlera dotyczącym Gdańska i pasa ziemi, łączącego WMG z Rzeszą, pewnie też nie wiedziałeś?

Wystarczyło wtedy nie pie**olić głupot i ustąpić, zamiast bić się o Bałtyk, a przetrwalibyśmy wojnę jak chociażby Czesi, a jakby dobrze poszło, to po wojnie zamiast PRL-u mielibyśmy niepodległe państwo polskie, zamiast ruiny, masowych mogił i władzy ludowej.

Co najlepsze, nasz rząd postanowił walczyć, chociaż Zachód zdążył się już wypiąć na Czechosłowację i dla średnio rozgarniętego szympansa było oczywiste, że za Polskę też nikt dupy nie ruszy.



Twierdzisz, że Adolfik by się zadowolił Gdańskiem i dał nam spokój? No błagam. Jesteśmy w takim miejscu Europy, że nie ma takiej opcji, żeby nie zostać wmieszanym w wojnę. Już nawet nie wspomnę, że nie same Niemcy nas zaatakowały. Co mieliśmy oddać ruskom, żeby nas oszczędzili? Kresy? Czy może gdybyśmy oddali Hitlerowi co chciał to by nie było paktu Ribbentrop-Mołotow i Stalin by siedział grzecznie na kremlu?

Heulyn

2014-03-03, 22:57
menelutor napisał/a:



Twierdzisz, że Adolfik by się zadowolił Gdańskiem i dał nam spokój? No błagam. Jesteśmy w takim miejscu Europy, że nie ma takiej opcji, żeby nie zostać wmieszanym w wojnę. Już nawet nie wspomnę, że nie same Niemcy nas zaatakowały. Co mieliśmy oddać ruskom, żeby nas oszczędzili? Kresy? Czy może gdybyśmy oddali Hitlerowi co chciał to by nie było paktu Ribbentrop-Mołotow i Stalin by siedział grzecznie na kremlu?



Gdybać to sobie można. Fakty są takie, że podjęto najgłupszą z możliwych decyzji - w obliczu obustronnego zagrożenia postanowiono wypiąć się na obie strony, liczyć na cudowną odsiecz Zachodu i się wykrwawiać w bezsensownej wojnie z dwiema największymi potęgami na kontynencie.
"No błagam".

Jakoś dziwnym trafem państwa, z których dzisiaj się śmiejemy, bo ustąpiły Hitlerowi (Francja czy Czechosłowacja) wyszły z wojny w znacznie lepszym stanie niż my. A to dlatego, że kierowały się rozsądkiem i przeliczały siły na zamiary, natomiast nasza historia to ciąg romantycznych zrywów zakończonych rzeziami.

NafazowanyKoleś

2014-03-03, 22:59
Heulyn napisał/a:



Tak samo zresztą, jak II RP nie miała szans stawić czoła III Rzeszy ani ZSRR w 39




Gwoli ścisłości, gdyby nie Stalin to Hitler dostałby sraczki od swojego blitzkriegu. Broniliśmy się dużo dłużej niż zakładała Rzesza a na wschodzie kraju mobilizowaliśmy armię, którą jednak momentalnie (niespodziewanie) Stalin rozbroił. W 39 Hitler nie miał nawet potężnych tygrysów, właściwie to gówno miał, a do tego żałośni niemieccy żołdacy którzy malutkie westerplatte zdobywali przez tydzień.. Szkoda gadać.



A co do waszych dyskusji, to już dawno się tak nie uśmiałem. Patriota z Anglii, kilku egocentryków, paru zwykłych debili a tematem burzy mózgów - miłość do ojczyzny i ukraina.



Hahahaha i ja miałbym nadstawiać karku na froncie za takich imbecyli jak ten zjeb z UK? Już lecę. Patrzcie jak mi skrzydła rosną.
Dzisiaj już nie ma takiego zacofania jak 100 lat temu. Nie ma tak, że za granicą są "inni" ludzie.. Dawniej na obczyźnie człowiek czuł się jak na innej planecie, a dzisiaj? Angielski znam, swoją robotę znam i na dobrą sprawę mogę żyć WSZĘDZIE! ch*j mnie interesuje wasz "kraj". Co to jest kraj? Kamierdolce? Nie. Drzewa? Nie. Budynki? Nie. Państwo tworzą OBYWATELE, czyli WY. W 39 może społeczeństwo było inne, może było warte tego, by za nie umrzeć. Ale dzisiaj to ja mogę na was (może z wyjątkami) splunąć i kopnąć w ryj za głupotę. Pozdrawiam polaków.

tr3mm0r

2014-03-03, 23:06
HowAbout napisał/a:



Pokrętna logika hipokryty. Słodko się tłumaczysz. Działania rządu zmusiły Cię do emigracji a teraz inne działania tego samego rządu w sprawie Ukrainy nie mogą przełożyć się na takie samo postępowanie z mojej strony (czyt. ucieczkę) bo zostanę słabeuszem bez poczucia wartości? Trzeba było dążyć za wszelką cenę do poprawy sytuacji i trwać w zaparte przy swojej ukochanej ojczyźnie polaczku. Czemu tak nie zrobiłeś? Poszedłeś na łatwiznę? Wstyd i hańba, prawdziwy patriota przecież nigdy nie schodzi z okrętu!

Z was wielcy "patrioci" na emigracji pozostaje się tylko śmiać. :jezdziec:



Nie musze sie tlumaczyc nikomu. Polaczkiem to jestes ty. Roznica jest taka, ze ja pojde w boj za kraj bedac za granica, a ty smieszny "menszczyzno" z Polski bedziesz uciekal. Jak powiedzialem. Dla mnie Polska to nie rzad. Dla ciebie Polska to nic. Tu sie roznimy. "Menszczyzno".

PS. JAk juz bedziesz sp***alal z kraju to nie zapomnij zabrac drugiej pary "rurek".

Kuriki

2014-03-03, 23:09
tr3mm0r napisał/a:

Dla mnie Polska to nie rzad.


To w takim razie czym jest dla ciebie Polska? Podaj swoją definicję mój ty wojowniczy patrioto :-P

menelutor

2014-03-03, 23:11
Heulyn napisał/a:



Gdybać to sobie można. Fakty są takie, że podjęto najgłupszą z możliwych decyzji - w obliczu obustronnego zagrożenia postanowiono wypiąć się na obie strony, liczyć na cudowną odsiecz Zachodu i się wykrwawiać w bezsensownej wojnie z dwiema największymi potęgami na kontynencie.
"No błagam".

Jakoś dziwnym trafem państwa, z których dzisiaj się śmiejemy, bo ustąpiły Hitlerowi (Francja czy Czechosłowacja) wyszły z wojny w znacznie lepszym stanie niż my. A to dlatego, że kierowały się rozsądkiem i przeliczały siły na zamiary, natomiast nasza historia to ciąg romantycznych zrywów zakończonych rzeziami.



Tylko, że zasadniczo wolą Hitlera nie było pozyskanie Gdańska, wolą Stalina nie było pozostanie w swoich granicach. Przetoczenie się tego po nas było nieuniknionym następstwem. Wojna skończyła się tak, jak się skończyła. Mogła się skończyć inaczej i wtedy sytuacja Francji czy Czechosłowacji mogła być zupełnie inna. Francja jako republika ZSRR? Czechy jako część tysiącletniej rzeszy? Znając skutki łatwo wygłaszać wyrok.

HowAbout

2014-03-03, 23:18
tr3mm0r napisał/a:



Nie musze sie tlumaczyc nikomu. Polaczkiem to jestes ty. Roznica jest taka, ze ja pojde w boj za kraj bedac za granica, a ty smieszny "menszczyzno" z Polski bedziesz uciekal. Jak powiedzialem. Dla mnie Polska to nie rzad. Dla ciebie Polska to nic. Tu sie roznimy. "Menszczyzno".



Zanim doleciałbyś bronić tej wschodniej granicy to Polski dawno by już nie było wojowniczy emigrancie.

Cytat:

PS. JAk juz bedziesz sp***alal z kraju to nie zapomnij zabrac drugiej pary "rurek".



Ohoho. :mrgreen: Tak, to jedyne co pozostaje Ci napisać. Każdy kto nie da sobie i bliskim ściąć łba za pseudo ideały to pedał w rurkach. Nie oczekiwałem po tobie zbyt wiele także nie jestem rozczarowany.

Ol...........up

2014-03-03, 23:31
tr3mm0r napisał/a:



Nie musze sie tlumaczyc nikomu. Polaczkiem to jestes ty. Roznica jest taka, ze ja pojde w boj za kraj bedac za granica, a ty smieszny "menszczyzno" z Polski bedziesz uciekal. Jak powiedzialem. Dla mnie Polska to nie rzad. Dla ciebie Polska to nic. Tu sie roznimy. "Menszczyzno".

PS. JAk juz bedziesz sp***alal z kraju to nie zapomnij zabrac drugiej pary "rurek".



Koleżko będąc za granicą być może uleciało Ci z pamięci jaki obecnie syf panuje w nadwiślańskim kraju. Dla przypomnienia, polskie państwo dyma Cię na każdej możliwej okazji. Ja rozumiem, że za granicą łatwo pouczać rodaków w sprawie miłości do ojczyzny(sam emigruje za 3 miesiące, więc już trenuje), ale gwarantuje Ci, że za obecną Polskę nie dałbym sobie paznokcia złamać.

W dodatku masz jeszcze jakiś argument oprócz tych z "rurkami", czy nie bardzo?

Alaerae

2014-03-03, 23:42
Aż się zalogowałem...

Znam jednego kolegę ("sfag", rurki, grzyweczka, jedynak). Jego rodzice wyjeżdżając do pracy mieli poważny wypadek samochodowy, którego efektem była ich śmierć. Chłopakowi świat się zawalił, zrezygnował ze szkoły, poszedł do pracy i jakoś utrzymuje dom z niewielką pomocą dziadków (emerytury starczą ledwo dla nich - taki kraj). Chłopak nieźle sobie radzi, podniósł się po tragedii i normalnie funkcjonuje w społeczeństwie.

Teraz drugi kolega-przykład. Stadionowy kibol, nacjonalista. Golfik w garażu i co to on komu nie zrobi. Związał się z 16stolatką. Taki zakochany, ach i och... Aż kopnęła go w dupę po 6 miesiącach a ten poszedł na drzewo i się powiesił zaraz po tym jak błagał ją, żeby do niego wróciła...

Także nie wiem jakimi musicie być pojebami, żeby oceniać kogoś po ubiorze. Warto jednak się dowartościować łachmany bo to w co kto jest ubrany, mówi wszystko o jego odwadze i charakterze... Tata jest myśliwym, co tydzień jesteśmy na strzelnicy robiąc sobie męskie wieczory i noszę rurki. W razie jakiegokolwiek konfliktu zobaczymy kto będzie więcej wart - pan "Emigrant" który posra się w szerokie gacie gdy podadzą mu sztucera i każą wystrzelić (o ile będzie wiedział jak załadować - BF to tylko gra) czy ja, ubrany w rureczki.

wqo

2014-03-03, 23:48
up:
Tylko uważaj żeby Cie rureczki nie obtarły :P

Heulyn

2014-03-03, 23:49
menelutor napisał/a:



Tylko, że zasadniczo wolą Hitlera nie było pozyskanie Gdańska, wolą Stalina nie było pozostanie w swoich granicach. Przetoczenie się tego po nas było nieuniknionym następstwem. Wojna skończyła się tak, jak się skończyła. Mogła się skończyć inaczej i wtedy sytuacja Francji czy Czechosłowacji mogła być zupełnie inna. Francja jako republika ZSRR? Czechy jako część tysiącletniej rzeszy? Znając skutki łatwo wygłaszać wyrok.



Alternatywnych wersji historii jest wiele. Może byłoby tak jak piszesz, a może po podpisaniu paktu Ribbentrop-Beck Wojsko Polskie i Wehrmacht obaliłyby Związek Radziecki? Zachód z czasem i tak obaliłby Rzeszę, ale najpierw musieli dostać po dupie osobiście, bo za nasze interesy bić się nie chcieli. Wtedy razem chociażby w Węgrami można było przeskoczyć na drugą stronę barykady i zamiast Armii Czerwonej, do Berlina wkroczyłoby od wschodu Wojsko Polskie. Gdyby wojna tak się potoczyła, to od 70 lat żylibyśmy z wolnym kraju na zupełnie innym poziomie gospodarczym, nie odstając od dzisiejszych Niemiec.

Oczywiście można się do takiej wizji czepiać jak do każdej innej, mogłoby się to potoczyć zupełnie inaczej i nie byłoby tak różowo, ale faktem jest, że w wariancie, jaki wybrał wówczas nasz rząd, NIC nie miało prawa potoczyć się korzystnie dla Polski i Polaków.

I nie chodzi tu o to, aby oceniać, ale dostrzegać ewentualne błędy, analizować je i unikać ich na przyszłość. Mądry naród wyciąga z historii wnioski, tak jak człowiek ze swych własnych doświadczeń. Dlatego społeczeństwo nie drążące swojej historii jest jak człowiek, który urodził się wczoraj i nie ma pojęcia o życiu, po czym podejmuje idiotyczne decyzje. Właśnie tak zachowują się dzisiaj nasi politycy i "patrioci" wymach*jący na forach szabelkami, sprawiając wrażenie totalnie oderwanych od rzeczywistości. Ukraina jest od nas kilkukrotnie silniejsza militarnie, więc jeśli sama sobie nie poradziła, to my ze swoją armią nijak jej nie pomożemy, a sobie możemy zaszkodzić jak najbardziej.

wqo

2014-03-04, 00:07
Rureczki nie rureczki (swoją drogą, może bym założył, ale nie przechodzą mi przez łydkę :( ) powiem tyle. Skoro termin ojczyzna nie ma dla was znaczenia, nie znacie historii własnego kraju, ba, założę się, że większość nawet nie wie za bardzo co robili ich przodkowie w czasie I i II WŚ to pakujcie walizki i WYpie**alAĆ Z MOJEGO KRAJU! Bo ja wiem czym jest dla mnie Polska, gdzie mój dom i gdzie groby moich przodków, którzy byli w stanie oddać życie za wartości jakimi dla nich były wolność, równość i rodzina!

wajnona napisał/a:



Jeśli nie widzisz różnicy między obroną swojego terytorium w ostateczności, a pakowaniem się SAMOISTNIE z własnego wyboru w jakiś konflikt na linii Ruskie-Ukraina to fajnie masz :roll:



No fajnie mam, bo wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i kiedy Putin zająłby Ukrainę, to popatrzy dalej, a tam już tylko Polska. Pamiętaj tylko, że ruscy to była i będzie dzicz, która nie cofnie się przed niczym, strzelali w tył głowy i strzelać nadal będą, tak samo jak będą bestialscy i będą gwałcić.

Fragless

2014-03-04, 00:23
Mnie to wk***ia to całe wpie**alanie się w nieswoje wojny. Wszędzie się Polska musi wpie**olić i na koniec w ramach wdzięczności za to robią nas w ch*ja tak jak USA. Wielu polskich żołnierzy walczyło i zginęło w Iraku, a o Wizach ani słychu ani widu. To samo z dostępem do naszego kraju. Wszyscy się mogą wpie**olić na paszporcik jak do burdelu, a my wszędzie Wizy potrzebujemy.

Osobiście uważam, że nie powinniśmy się mieszać w sprawy Ukrainy bo to my za to najbardziej oberwiemy. Jakby nas tak terroryzowano to świat by grubego ch*ja na to położył. Owszem, można zareagować, ale w bardziej subtelny sposób i dopiero jak się zacznie lać krew to interweniować a nie, że media już Trzecią Wojnę przewidują.

A jak się (nie daj Boże) Ruskie z USA wk***ią i zaczną rzucać w siebie atomówkami to będziemy mieli Fallout 4 przed premierą.