Jeśli Niemiec w Niemczech płaci podatki, to też go to czyni Polakiem? Zastanawiałeś się kiedyś czy myślałbyś podobnie gdyby matka Cię porzuciła i wychowałbyś się w buszu? A co by było gdybyś wychował się na bliskim wschodzie lub w Azji, też myślałbyś podobnie?

Nie wiem jak mogłeś w taki zły sposób zinterpretować moje słowa. Gdybyś był Niemcem, płacił podatki w Niemczech, byłbyś Niemcem. Zresztą, gdybym żył w buszu, to na bank nie nazywałbym się Polakiem, bo jest różnica czy ktoś ma obywatelstwo Polskie czy ktoś jest Polakiem.

k***a, tylu prawicowców i ani jeden nawet nie zreflektował się o co chodzi w tym haśle - jak bezmyślne lemingi.

Bycie dumnym ze swojej narodowości, rasy, koloru oczy, skóry? k***a, naprawdę to z czym przychodzicie na świat jest dla was powodem do dumy? To smutne. Może sami mało osiągnęliście w życiu, dlatego możecie być dumni tylko z tego, na co nie mieliście żadnego wpływu.

To własnie napisałem wcześniej, tylko troszkę w innych słowach. Nasze czyny, które pomagają Polsce, czynią nas Polakami, nie kolor skóry czy pochodzenie.

Zastanawia mnie co ma to hasło do antyfaszyzmu czy do faszyzmu? Równie dobrze mogłaby pójść z napisem, żaden obłok materii nie rodzi się układem planetarnym. Miałoby to tyle samo sensu.

Panowie internauci trzeba znaleźć sukę

lewaki robaki, afroman w 0:47 osiągnął apogeum głupoty

Czas reanimować Piłsudskiego

@bloodwar

Z tego co piszesz to jednak Twoi przodkowie walczyli za Polskę (Rzeczpospolitą ogólnie rzecz biorąc), poza 'incydentem' targowickim (do Holandii nie wiem jak się odnieść bo nie znam okoliczności) więc przez to co napisałeś jeszcze bardziej się dziwię. Poza tym piszesz o niedorzeczności (tak zrozumiałem) logiki wywlekania zobowiązań wobec przodków i krajów a jednak czujesz się zobowiązany do pracy/życia w Holandii.
Co do tego co napisałeś o Narodowcach: mam raczej narodowe poglądy a jakoś nie oddaje czci, hołdu czy ch*j wie czego Hitlerowi. To po prostu dla mnie, jak z resztą dla większości 'normalnych' narodowców istnie parszywa postać historyczna. Że jest kilku idiotów na 100 osób to nie znaczy, że Ruch Narodowy to banda nazioli. -_- Też nie ze wszystkim się z Nimi zgadzam ale mają wiele dobrych postulatów i to chyba jedyna alternatywa w tej chwili (+ może Nowa Prawica?).

Multi culti nie zdalo egzaminu we Francji, Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Norwegii, Wloszech, dlaczego na sile lewki probuja się promować w dzień swieta narodowego czyniąc hucpe? Wstyd za krew dziadow i sasiadow którzy zgineli za ojczyznę? Proszę bardzo jeżeli nie odpowiada proszę do Putina, on przywita ze stanowczoscia i wyprostuje swiatopoglad w trybie przyspieszonym. Lewaki i inne zj***n. organizacje na Sachalin, krzewic wspolnote i prace.

Nacjonalizm pozdrawia

Czemu nacjonalizm jest kojarzony z faszystami,a nie z patriotyzmem? ó_0

Czemu nacjonalizm jest kojarzony z faszystami,a nie z patriotyzmem? ó_0

Bo nacjonaliści to faszyści. A nie można być polskim patriotą i jednocześnie wyznawać kult Wujka Adolfa, to tak sprzeczne z logiką jak łódź wypełniona po brzegi ołowiem. I od razu odpowiadam na pytanie - nie można być rasistą, ksenofobem i nacjonalistą nie wyznając, w jakimś stopniu, faszyzmu, gdyż faszyzm opiera się na tych właśnie filarach.

@broli - z tą Holandią to był żart, mogłem wybrać dowolne miejsce w UE do pracy, najpierw zadzwonili z agencji holenderskiej więc pojechałem tam, to że pradziadek walczył tutaj i tu był raniony nie miało wielkiego wpływu na ten wybór. A co do reszty - pokazałem Ci jedynie część mojej rodziny, tą bardziej patriotyczną dla tego przykładu powiązania z Polską, biorąc pod uwagę że te, bliższe i dalsze, rodziny pra-pra dziadków (Niemcy i Żydzi) w pewnym sensie też są moją rodziną to wychodzi że mam w sobie połowę krwi patriotów i połowę krwi faszystów i szmalcowników (np. brat tego żydowskiego pra-pra dziadka został powieszony tuż po wojnie przez AK za sprzedawanie współbraci w wierze Niemcom za diengi a znowu prawie cała dalsza rodzina "niemieckiego" pra-pradziadka była w śląskich komórkach NSDAP i SS (jego brat tuż po Prowokacji Gliwickiej jako jeden z pierwszych żołnierzy wdarł się na terytorium Polski), wyparli się go całkowicie kiedy zaczął umawiać się z pra-prababcią a po Powstaniu Śląskim musiał uciekać aż na wschód bo bał się zemsty "ześlązaczonych" volksdeutsch-ów którzy po wojnie polowali na "zdrajców narodu niemieckiego" (czytaj: powstańców śląskich) w tym także członków swojej dawnej "rodziny". Ale nie mogę zapominać, że ta "niemiecka" odnoga mojej rodziny to też rodzina, podobnie jak np. wujek Antek który urodził się 9 miesięcy po przejściu rosyjskich "wyzwolicieli" kiedy pradziadek już dawno nie żył i spłodzić go nie mógł. Takie są zagmatwane losy rodzin polskich, nie ma co się w tym grzebać bo okaze się, że 90% "czystych rasowo" wyznawców Wujka Adolfa z NOP/MW ma przodków wśród Tatarów, Żydów, Ukraińców, Rosjan, Turków etc.

Bo nacjonaliści to faszyści. A nie można być polskim patriotą i jednocześnie wyznawać kult Wujka Adolfa, to tak sprzeczne z logiką jak łódź wypełniona po brzegi ołowiem. I od razu odpowiadam na pytanie - nie można być rasistą, ksenofobem i nacjonalistą nie wyznając, w jakimś stopniu, faszyzmu, gdyż faszyzm opiera się na tych właśnie filarach.

...

Takie są zagmatwane losy rodzin polskich, nie ma co się w tym grzebać bo okaze się, że 90% "czystych rasowo" wyznawców Wujka Adolfa z NOP/MW ma przodków wśród Tatarów, Żydów, Ukraińców, Rosjan, Turków etc.

Nacjonaliści to faszyści? Nacjonalizm to jeden ze składników faszyzmu - fakt. Ale jedna cecha nie czyni całego ruchu faszystowskim. Dlatego nacjonalizm (oczywiście nacjonalizm 'pozytywny' - odsyłam do googla co to takiego ) można jak najbardziej kojarzyć z patriotyzmem. Tak jak napisałem wyżej, nie popieram (a wręcz przeciwnie) Hitlera ani jego zwolenników a jakoś poglądy narodowe w przeważającej części do mnie przemawiają.
Losy polskich rodzin rzeczywiście są zagmatwane itd. jak opisałeś, to prawda. Sam również znam różne historie ze swoich stron, zwłaszcza z czasów wojny.
Co do czystości rasowej o której wspomniałeś - czysto etniczne pochodzenie nie jest najważniejsze jak ktoś już wspomniał wcześniej. Polska to wartość, nie tylko pochodzenie biologiczne, ziemia itd., co nie znaczy że państwo mamy mieć gdzieś. Powinniśmy się starać, żeby Polska jako państwo, kraj było jak najlepsze, najmocniejsze, najbogatsze itd. tak jak każdy powinien się starać, żeby w jego domu, rodzinie było jak najlepiej. Ta sama zasada tylko w większej skali.

Mam nadzieje ze moja przerobka wam sie spodoba bo specjalnie po to zalozylem konto na sadolu

Nie czujesz powodu do dumy nawet z takiego faktu że nie urodziłeś się szympansem? Sam nie zrozumiałeś, nie chodzi o kawałek ziemi, tylko o kawałek Polskiej ziemi. Nie chodzi o to że urodziłeś się w Polsce, ale że zostałeś wychowany przez Polaków, po Polsku. To jest powód do dumy ponieważ jesteś spuścizną wiekowej Polskiej tradycji.
Ps. Rasa to nie tylko kolor skóry, od budowy mózgu po kościec się różnimy, ale po co to wiedzieć lepiej czerpać wiedze z domysłów.

Tu właśnie objawia się, tragiczna w skutkach dla państwa w jakim żyjemy, różnica światopoglądowa wśród ludzi taki jak my. Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi - nie. Nie czuję się dumny, że jestem człowiekiem, ponieważ wiem że tak miało być i tyle - nie ma innej możliwości. A jeśli NAWET... to nadal nie jest to żaden powód do dumy, bo dumą napawa mnie tylko to, do czego sam doszedłem. W ten sposób ludzie wciąż się rozwijają, a nie stoją w miejscu z łezką w oku tylko spoglądając w karty historii i rozdrapując stare blizny.

To że jestem spuścizną tej tradycji nie jest żadnym powodem do dumy, gdyż nie uważam jej ani za nadrzędną w stosunku do innych, ani nie przyczyniłem się póki co w żaden sposób do jej rozwoju.

Co do różnic rasowy - jestem ich świadom i nadal nie czynią mnie one dumnym z mojego koloru skóry, oczu czy owłosienia łonowego.

Czemu nacjonalizm jest kojarzony z faszystami,a nie z patriotyzmem? ó_0

Bo jeżeli ktoś chodził do szkoły na lekcje wosu i przynajmniej trochę na nich uważał, wie że nacjonalizm w swej nowożytnej historii miał więcej wspólnego z tym pierwszym niż drugim.

Ach, ta ludzka potrzeba organizowania się w plemiona i nienawiści do wszelkich innych grup. Pod koniec dnia i tak wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy posiadają podobne potrzeby i marzenia, niezależnie od tego, czy ktoś uważa się za dumnego żyda, murzyna, czy kibica Legii Warszawa. To wszystko, to sztuczne podziały, narzucone przez innych, a tak chętnie przyjmowane przez większość. Gównem, które niszczy społeczeństwo i ogranicza wolność innych ludzi zostaje się z wyboru. Nikt nie rodzi się faszystą, radykalnym muzułmaninem, czy komunistą. To samo tyczy się narodowości. To, że przez sztuczny, polityczny podział świata, ktoś ma taką, a nie inną, nie znaczy, że musi się z tego cieszyć i być wielkim patriotą.