18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Marsz antyfaszystów.

SamSobieBogiem • 2013-11-09, 19:53


Wspaniały, pokojowy marsz antyfaszystów, który odbył się dzisiaj w Warszawie.
I te patriotyczne hasła! W sam raz przed 11 listopada.
Nic dodać, nic ująć :homer:

blantek87

2013-11-09, 21:46
ty ruda k***o! to ja sie kim urodzile koreańczykiem???
h*j cie w oko!

_............._

2013-11-09, 21:47
blantek87 napisał/a:

ty ruda k***o! to ja sie kim urodzile koreańczykiem???
h*j cie w oko!


debilem analfabetą

białywęgorz

2013-11-09, 21:49
Tyle lewactwa w jednym miejscu. Same folksdojcze...


Nomercyy

2013-11-09, 21:49
Moim zdaniem pochodzenie to pewna forma szczęścia.
Mogliśmy się urodzić w lepiance jako jeden z członków plemienia, ewentualnie jako biedne dziecko w Rumunii.
W jeszcze innym przypadku mogliśmy być poczęci w jakimś kraju bez historii.

ALE jako że wszystkim tu zebranym udało się urodzić w kraju z TAKĄ tradycją, pięknymi obyczajami, historią jaką zazdroszczą nam inne narody.

To myślę że należy być dumnym, szczęśliwym.

Tacy debile którzy nie przyznają się do narodowości, to ludzie którzy spali na historii, albo ludzie którzy są krótkowzroczni i pod wpływam dzisiejszej biedy w naszym kraju nie dostrzegają piękna które było, tylko to co jest obecnie. Nie mówię żeby żyć historią, lecz być dumnym że w tym skrawku ziemi na którym stąpam, takie a nie inny wydarzenia miały miejsce.

Komun3

2013-11-09, 21:52
No piękne nam się społeczeństwo wyrosło. Kraju już zbrojnie nie trzeba będzie zdobywać bo jak przyjedzie ruski czy inny niemieć poświeci hajsem to się sami zrusyfikujecie. Nie czuje się polakiem i psi ch*j mnie obchodzi, że moi przodkowie krew przelewali żeby mi było lepiej, piękne podejście polskiej młodzieży. Im dłużej czytam komentarze w internetach tym bardziej mnie krew zalewa. Ludzie się rozwydrzyli, żadnych zasad, szacunku dla autorytetu nic kuźwa byle by z górki było.

Ciesin

2013-11-09, 22:11
Gdybym nie urodził się Polakiem, to już dawno by mnie tu nie był. I całe Wasze szczekanie i plucie jadem mam w dupie. Właściwie, to nawet nie musicie się spinać, bo przy pierwszej lepszej okazji stąd zmiatam - więcej kraju dla Was.

Prawda jest taka - niezależnie ile Wasi dziadkowie i ojcowie się nakrzyczą, jak to walczyli o Polskę - ta Polska od 1939 roku nie istnieje. Komuna jak była, tak jest. Syf, bieda, rozpiździaj, absurdy, kompleksy i wewnętrzne konflikty, bo pomimo tego iż wszyscy jesteśmy szaraczkami, to większość widzi tylko biel i czerń. Lewak, albo faszysta, heretyk, albo katol, złodziej, albo wyświęcany bohater narodowy. A wielka i dumna Rzeczpospolita w którą wierzycie, już niestety nie funkcjonuje.

EdmundKemper

2013-11-09, 22:36
bloodwar napisał/a:

W sumie jak się tak trochę zastanowić - co to jest narodowość? Gdybym urodził się 50 km dalej - byłbym Ukraińcem, mówiłbym po Ukraińsku, uważał Banderę za ważnego bohatera okresu II WŚ etc. Gdyby mój pradziadek, zamiast wracać do prababci (którą widział ledwo kilka razy na zabawach w remizach i na kilku schadzkach ale obiecał że wróci i że za żonę ją weźmie), zostałby gdzieś pod Arnhem (bo chyba tam był raniony w czasie operacji Market-Garden) z tego co pamiętam) to może teraz mówiłbym biegle po Holendersku, nosił się na pomarańczowo, oddawał hołd Królowej (teraz już Królowi), jakby pradziadek nie leciał z postrzeloną nogą do swoich tylko poddał się Niemcom (jak koledzy) to może zabraliby go do obozu, obóz wyzwoliliby Alianci a po wojnie osiadłby gdzies w Niemczech bo nie chciałoby mu się wracać do Polski i teraz mówiłbym po niemiecku, oddawał cześć Angeli, zarabiał kokosy w euro i uważał, że nalezy nam się zwrot Breslau, Posen i Danzig jako ziem zagarniętych w niesprawiedliwy sposób po wojnie. Jakoś tak się złożyło, że urodziłem się Polakiem, mówię Polsku - czy to źle? Chyba nie, ale nie jest to też powód do jakiegoś samouwielbienia



Gdybyś urodził się Ukraińcem - byłbyś innym człowiekiem. Gdybyś urodził się Holendrem - byłbyś innym człowiekiem.
Gdybyś urodził się Niemcem - byłbyś innym człowiekiem.
Urodziłeś się Polakiem i jesteś innym człowiekiem.
Widzisz różnicę?

presscot

2013-11-09, 22:37
bloodwar napisał/a:

W sumie jak się tak trochę zastanowić - co to jest narodowość? Gdybym urodził się 50 km dalej - byłbym Ukraińcem, mówiłbym po Ukraińsku, uważał Banderę za ważnego bohatera okresu II WŚ etc. Gdyby mój pradziadek, zamiast wracać do prababci (którą widział ledwo kilka razy na zabawach w remizach i na kilku schadzkach ale obiecał że wróci i że za żonę ją weźmie), zostałby gdzieś pod Arnhem (bo chyba tam był raniony w czasie operacji Market-Garden) z tego co pamiętam) to może teraz mówiłbym biegle po Holendersku, nosił się na pomarańczowo, oddawał hołd Królowej (teraz już Królowi), jakby pradziadek nie leciał z postrzeloną nogą do swoich tylko poddał się Niemcom (jak koledzy) to może zabraliby go do obozu, obóz wyzwoliliby Alianci a po wojnie osiadłby gdzies w Niemczech bo nie chciałoby mu się wracać do Polski i teraz mówiłbym po niemiecku, oddawał cześć Angeli, zarabiał kokosy w euro i uważał, że nalezy nam się zwrot Breslau, Posen i Danzig jako ziem zagarniętych w niesprawiedliwy sposób po wojnie. Jakoś tak się złożyło, że urodziłem się Polakiem, mówię Polsku - czy to źle? Chyba nie, ale nie jest to też powód do jakiegoś samouwielbienia



Nie myśl tyle, bo słabo Ci to wychodzi. Nie chodzi o miejsce, a kulturę, tożsamość, tradycje, spuściznę. Jeśli kilka kilometrów w tą, czy w tą nakazuję Ci wysławiać banderę to jesteś lemingiem i debilem, a nie patriotą.

Ps. Lewackie myślenie: Każdy człowiek jest równy, a uważanie czarnego za głupszego to krzywdzący stereotyp, ale ze ma większą faje to już nie. Kozojebca to taki sam człowiek jak my, w niczym nam nie ustępuje, Polacy to cebulaki, reszta europy jest lepsza i mądrzejsza.

Echh nie cierpię was lewicowe bezmózgi, "wykształciuchy" po humanistyku :P


Kuriki napisał/a:

1. Lepsze takie rzucanie hasełkiem na transparencie niż obcinanie głów maczetą...

2. Co to w ogóle znaczy "być polakiem"?

Jeśli to znaczy mieć obywatelstwo Polski no to się mogę zgodzić, że jestem polakiem. Ale jeśli być polakiem znaczy kochać ten kraj, w razie potrzeby oddać za niego życie czy być chociaż przywiązanym emocjonalnie to ja nie czuję się polakiem. Mam obywatelstwo jakie mam ale czuję się po prostu sobą- nie czuję emocjonalnej więzi z tym polskim kawałkiem terenu ani czegoś w tym stylu. Kiedyś wyjadę stąd i nie będzie mi z tego powodu ani smutno ani wesoło. Nie jestem sentymentalną osobą i nie uważam również któregokolwiek kraju za swój dom- świat traktuję jak plac zabaw i miejsce do zwiedzania oraz zdobywania doświadczeń.

Polska jest dla mnie tylko jedną z wielu dzielnic świata (niestety zajebiście socjalistycznolubną dzielnicą :emo: )- ale równocześnie nie przeszkadza mi, że ktoś to miejsce traktuje jak swój najdroższy dom i w razie wojny walczyłby w obronie Polski.



Polska to wartości, nie teretorum. Nie chcesz oddać życia za kraju i oczekujesz ze zrobi to ktoś za Ciebie? Wojny nie odbywają się dla koloru flagi, lecz dlatego że ktoś chce nam zabrać coś co należy do Nas. Rozumiem że nie posiadasz na tyle godności aby walczyć o coś co należy do Ciebie. Jesteś sobą bo Cię ktoś wychował głąbie, nauczył mówić i myśleć po Polsku, próbował wpoić wiedzę którą z mozołem Twoi przodkowie zdobywali przez setki lat. Jedź do dzielnicy kozojebców i przekonaj się czy nie można być dumnym z faktu że się nie ma gówna zamiast mózgu.

piter1372

2013-11-09, 22:47
Błagam, zabijcie to nim złoży jaja....

SharpSe

2013-11-09, 22:53
up

Właśnie nie do końca zrozumiałeś kolego o co biega. Każdy z nas rodzi się "tabula raza" i tylko i wyłącznie od środowiska zależy czy jesteś wierzący, czy z patologi, czy w Polsce czy w Somalii. Nie wmówisz mi czy coś takiego jak dusza (w innych religiach nazywane Widz, Swiatło) nie istnieje. Stań przed lustrem, popatrz w swoje oczy i odpowiedz sobie na pytanie. Kim jestem? Myślenie nie boli i nie pisz takich bzdur.

imbryg

2013-11-09, 22:59
Błagam, naprawdę jesteście tacy tępi? Moim zdaniem, te hasła są dużo bardziej trafne niż hasła ONR. To, że się urodziłeś w Polsce, nie czyni Cię Polakiem. Polakiem czyni Cię wypełnianie obowiązków obywatelskich tj. branie udział w wyborach, próba płacenia podatków, nie żerowanie na państwie. Wiadomo, to bydło z wiejskiej, niestety nam to bardzo utrudnia. Mimo wszystko, powiedzcie, kogo wolicie mieć za sąsiada, Staszka który codziennie pije i codziennie napie**ala swoją żonę, czy człowieka bez Polskiego obywatelstwa, który dostosował się do praw i reguł panujących w Polsce, ma pracę, płaci podatki w Polsce, i nie żeruje jak Staszek który bierze zasiłek dla bezrobotnych.

presscot

2013-11-09, 23:03
gwindak napisał/a:

up

Właśnie nie do końca zrozumiałeś kolego o co biega. Każdy z nas rodzi się "tabula raza" i tylko i wyłącznie od środowiska zależy czy jesteś wierzący, czy z patologi, czy w Polsce czy w Somalii. Nie wmówisz mi czy coś takiego jak dusza (w innych religiach nazywane Widz, Swiatło) nie istnieje. Stań przed lustrem, popatrz w swoje oczy i odpowiedz sobie na pytanie. Kim jestem? Myślenie nie boli i nie pisz takich bzdur.




Postaraj się jaśniej wysłowić i sprecyzować co masz na myśli. Czy ja komukolwiek wmawiam że nie istnieje coś takiego jak dusza? "Myślenie nie boli..." - do czego odnosi się to błyskotliwe podsumowanie? Jak popatrzę w lustro zacznę myśleć?


imbryg napisał/a:

Błagam, naprawdę jesteście tacy tępi? Moim zdaniem, te hasła są dużo bardziej trafne niż hasła ONR. To, że się urodziłeś w Polsce, nie czyni Cię Polakiem. Polakiem czyni Cię wypełnianie obowiązków obywatelskich tj. branie udział w wyborach, próba płacenia podatków, nie żerowanie na państwie. Wiadomo, to bydło z wiejskiej, niestety nam to bardzo utrudnia. Mimo wszystko, powiedzcie, kogo wolicie mieć za sąsiada, Staszka który codziennie pije i codziennie napie**ala swoją żonę, czy człowieka bez Polskiego obywatelstwa, który dostosował się do praw i reguł panujących w Polsce, ma pracę, płaci podatki w Polsce, i nie żeruje jak Staszek który bierze zasiłek dla bezrobotnych.




Jeśli Niemiec w Niemczech płaci podatki, to też go to czyni Polakiem? Zastanawiałeś się kiedyś czy myślałbyś podobnie gdyby matka Cię porzuciła i wychowałbyś się w buszu? A co by było gdybyś wychował się na bliskim wschodzie lub w Azji, też myślałbyś podobnie?

R4d0

2013-11-09, 23:03
k***a, ale banda ciot

Dejna

2013-11-09, 23:06
Ale ta c**a urodziła się ruda

SharpSe

2013-11-09, 23:38
presscot napisał/a:




Postaraj się jaśniej wysłowić i sprecyzować co masz na myśli. Czy ja komukolwiek wmawiam że nie istnieje coś takiego jak dusza? "Myślenie nie boli..." - do czego odnosi się to błyskotliwe podsumowanie? Jak popatrzę w lustro zacznę myśleć?





Jeśli Niemiec w Niemczech płaci podatki, to też go to czyni Polakiem? Zastanawiałeś się kiedyś czy myślałbyś podobnie gdyby matka Cię porzuciła i wychowałbyś się w buszu? A co by było gdybyś wychował się na bliskim wschodzie lub w Azji, też myślałbyś podobnie?



Zaczynasz manipulować pewnymi faktami. Niech ci bedzię jasiu