Też pie**olenie,bo skoro żurawina z własnej roboty to zakrętek raczej samemu się nie produkuje,tylko używa się jakiś tam co są w domu
jak taki cwaniak, to mogl kupic kilka sloiczkow od babki, kilka ze sklepu i zrobic porownanie np. zawartosci cukru, probe trommera, tollensa, ch*je muje, zmiareczkowac... moze nobla by dostal albo laur konsumenta ^^. sklepowe beda mialy wszystkie tyle samo mniej wiecej, a od babki powinna miec jakies odchylenie. bo sloikiem to sie gowno mozna a nie sugerowac.