No dokładnie, padam na kolana przed jego zdolnościami hejtowania:D

A ja przedstawiłem jak łatwo można coś takiego stworzyć w porównaniu z innymi gatunkami muzyki (łatwiej jest już chyba tylko z umcawką)

umcawki nie słucham, ale prawdziwa muzyka elektroniczna to też sztuka, czy Ci się to podoba czy nie. jak pierwszy raz zobaczyłam jak wygląda ta cała 303 czy 909 to byłam w szoku, bo pewnie przez rok nie nauczyłabym się obsługi wszystkich podstawowych funkcji, a co dopiero stworzenie z tego czegoś sensownego.

wypowiadam się na temat tego co jest popularne i puszczane w internecie\mediach najczęściej.

a jak sam dobrze wiesz w mediach promowane jest zwykle komercyjne gówno, które niewiele ma wspólnego z prawdziwym gatunkiem muzyki (każdej).

I znowu muszę stwierdzić że choćby to darcie ryja jest bardziej skomplikowane niż seplenienie\wada wymowy jaką reprezentują niektórzy raperzy. To jest skandal, bym po polsku nie mógł czasami gości zrozumieć, gorzej niż w grindpornie

oczywiście masz rację, ale - znowu - nie uogólniajmy bo napie**alanie dłuższych tekstów do szybszego bitu jest zajebiście trudną sprawą, tak dykcyjnie jak i rytmicznie. często łatwiej jest 'wydrzeć ryja'. a że za (so called) hh w polsce bierze się ostatnio banda idiotów, którzy wymagają wielu wizyt u logopedy, nie mówiąc już o skończeniu gimnazjum to inna sprawa po prostu odróżniajmy hiphop od hiphopolo

i naprawdę nie bronię polskiego hh, bo jestem zagorzałą fanką. słucham raczej zupełnie innej muzyki. natomiast mam wąski zakres składów, które z sentymentu słucham do dziś i pewnie będę słuchać jeszcze długo. po prostu uważam, że głupie jest zamykanie się w puszce jednego gatunku. tak w muzyce jak i poza nią.

A ja uważam, że nie starczyłoby mi dnia by wyzwać wszystkich zasłużonych od idiotów

to na pewno, ale chce Ci się? kto się ch*jem urodził kanarkiem nie umrze. a kto się urodził debilem, temu najbardziej konstruktywna krytyka nie pomoże może tylko czasem warto.

Cała ta dyskusja, a raczej pyskówka od razu skojarzyła mi się z tym fragmentem dnia świra:



btw Scarlet im więcej czytam twoich postów, tym bardziej mi się podobasz

I ponownie, wypowiadam sie na temat tego co slyszalem 2 razy bedac w klubie i co slysze w nocy i wieczorami przez sciane, wszystko brzmi k***a tak samo, nie rozrozniam house od techno i innych tych gatunkow

tym się różnimy, bo ja się staram nie wypowiadać jak czegoś nie znam i nie rozumiem, co najwyżej pytam a przez ścianę to faktycznie wszystko brzmi tak samo (uts uts uts uts uts).

czyli mamy w kraju wielka bande idiotow konsumujacych gowno.

od tego właśnie jest komercja. bo po mieć własne zdanie, skoro można lubić to, co wszyscy

btw Scarlet im więcej czytam twoich postów, tym bardziej mi się podobasz

no, w końcu ktoś mnie docenił

Widzę, że post nade mną napisał idiota, więc chyba nie mam ochoty się do niego odnosić tylko obrażę samego użytkownika.

to przemilczę...

Odniosę się tylko do "trudności" w tworzeniu utworów, dam Ci proste porównanie:
watch?v=ooReptE06-M
solo z Wintersun - Winter Madness


A to otrzymałem po wpisaniu w wyszikuwarce the best samples\bits in HH

watch?v=LfqlG8gSkeA

Z serii gówno wiesz, gówno widziałeś.
Na youtube ludzie wrzucaja robione przez siebie bity, co nie znaczy że są one profesjonalne... to tak samo jak bym porównał jakąś garażową kapelę z np. Within Temptation :|

Człowieku, aż tak cię boli to, że innych śmieszy czego słuchasz?

Szczerze? wyj***ne mam na to, chcialem tylko podkreślić, ze nie wszystko co sie komus nie podoba, jest ch*jowe ;/
Ocknijcie się ludzie, w jakim wy k***a swiecie zyjecie ;x

Co nie zmienia faktu, że o sposobie tworzenia obu tych rodzajów muzyki mam jakieś pojęcie i dlatego mogę się wypowiedzieć.

Czyli cały ch*j, bo nawet nie wiesz ile trzeba włożyć pracy w stworzenie profesjonalnego bitu, czy jak ty to mowisz 'umcawki'

Czemu te wasze ekstra bity są puszczane z kompa\ch*jwieczego na koncertach? Czemu głównie widzę pajaca który bardziej przez machanie łapami przypomina wiatrak niż artystę na scenie? Gdzie ta wspaniała perkusja i te wspaniałe instrumenty?

Bo bit/loop to zlepek sampli stworzony z dźwięków z poszczególnych instrumentów, często ze scratchami, katami, sprowadzony do formatu mp3 po wczesniejszym przetworzeniu i zobrazowaniu? Czemu z kompa, czy odtwarzacza? Bo czym do k***y nedzy odtworzysz tracka w mp3? Widzałeś kiedyś perkusje na scenie rapu? Po prostu, taki gatunek.

A z rękami co mają robić, grzebać sobie w dupie jak chamy, czy trzymać na gitarze której nie mają? Pomyśl. Nie porównuj rapu do czegokolwiek innego, bo ci to nie wychodzi.
A kogo przypomina ci raper stojący na scenie, to już twoja sprawa, może powinieneś o tym porozmawiać z psychologiem, albo przynajmniej z rodzicami, jak masz jakieś urojenia

No to nie pie**ol waść, bo ja to solo które zaprezentowałem też mógłbym nagrać w domu. Jak? Banał, gram 10 razy wolniej a potem przyspieszam w zwykłym audacity a na koncercie sobie puszczą z plejbeku. W ch*j trvv i profesjonalne

Słyszałeś kiedyś utwór z playbacku w klubie?
Bo zazwyczaj playback widać i słychać w takich pomieszczeniach..
Wszystko dzieje sie nie wiecej niz 3-5 metrów przed tobą...
chyba że jesteś już na max ciemna masa, i tego nie rozrózniasz..
btw. po ch*j puszczać rap kawałek z playbacku?

watch?v=Rjdr6N4QQ-k&feature=related
masz okazje zobaczyć jak robi się bity, nie sp***ol tego.

watch?v=Lk3nBMpXBTM
a tu koncert Paktofoniki, sam zobacz, i oceń czy da się tak napie**alać z playbacku...

Może i tak, bo nie kontaktuje, ale wczesniej mowiles cos o puszczaniu wolniej a potem przyspieszaniu w audacity, wiec nei wiem czy to chodzilo o bit, czy o cale wykonanie ;f

aex, to masz jeszcze to: watch?v=45qZt3iLdzU&feature=related
i zastanów się czy sam możesz to zrobić na kompie
tyle w temacie, bo dyskusja tu jak zwykle stała się jałowa.

Tacy ludzie są zbyt leniwi na instrumenty, więc pozostaje tylko konsola. O nutach też nie słyszeli, więc cały wokal (przepraszam za określenie tego wokalem, ale chce to ukazać z punktu muzycznego) prowadzony jest na jednym tonie. I to jest ich wielka, ciężka praca włożona w twórczość?

Co do playback'u, to widziałem jeden koncert Iron Maiden z tą właśnie sztuczką zastosowaną, tylko że kolesie na scenie robili zupełnie co innego, niż leciało w głośnikach
Dźwięków HH, czy też umcawki nie można nazwać playbackiem, bo to jest jedyna, nazwijmy to "muzyka" która poleci pod słowa, na nić innego rapera/ Disc Jockey'a nie stać.

Correct me if i'm wrong.

Zapomniałem zapytać- PROSTO to FIRMA zajmująca się robieniem prostownic do włosów?

Polski HH jest wieśniacki- i tyle w temacie

Rozumiem że pomimo niechęci do polskiego rapu przesłuchałeś przynajmniej po kilku artystów z każdego z głównych nurtów aby z pełną odpowiedzialnością napisać ten komentarz. Ja tam nie oceniam, każdy ma prawo do własnego zdania ale głupio by było się wypowiadać na tematy o których nie ma się zielonego pojęcia.

pasuje idealnie bo to jeden z pierwszych blendów 2stego, a typ obecnie wypie**ala przecież przetłuste bity między innymi