18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Druga dawka

fryzjer1289 • 2021-05-15, 23:57
Wezwanie karetki przez sąsiadów, którzy nie widzieli od trzech dni. Kobieta była po drugiej szczepionce. Ratownik, który to nagrał ewidentnie ma już wk*** na tą całą szopkę. Jeśli już było, to do śmieci!




Halman

2021-05-16, 00:00
tylko debil sie pokornie sam eliminuje...

AdamBrown

2021-05-16, 00:23
Po drugiej dawce Pani się nie Obudziła.


Józwa

2021-05-16, 00:26
Kryzys emerytalny, kryzys mieszkaniowy, zanieczyszenie środowiska, zmiany klimatyczne - wszystko da się rozwiązać w tak prosty sposób. Ludzi jest za dużo więc nie tylko się zarobi na niesprawdzonych szczepionkach z warunkowym zezwoleniem ale rozwiąże te problemy. Miodzio. Dalej tak!

zbynekmaslanka

2021-05-16, 00:31
Jak rozumiem wywód logiczny z opisu :"szczepionka zabija".
Według danych (medoned.pl ) liczba zaszczepionych
pierwsza dawką 11 milionów
drugą dawką : 4 miliony

Jak rozumiem 4 miliony zmarły.

Ludzie weźcie się ogarnijcie bo jeszcze ktoś przez was nie weźmie szczepionki i umrze.

PanKukuruźnik82

2021-05-16, 00:31
Przeszedłem kowida na przełomie marca/kwietnia. Myslałem ze to bedzie tylko taka inna grypa. Nie była....qrwa 8 dni gorączki 38-39 C bez przerwy ! Po 8 dniach dostałem zapalenia płuc. Qrwa nawet nie wiedziałem bo nigdy nie miałem. gdy zacząłem sie dosłownie po jednej dobie dusić, panika ! Jegana tele porada dopiero następnego dnia a w nocy saturacja spadła (wcześniej nie mierzyłem bo czułem sie dobrze) do 87-89 % . A juz poniżej 93% powinno sie jechac karetka do szpitala pod tlen a ja nie chciałem...
Tamtej nocy pierwszy raz w zyciu obsrałem zbroję... :( Nigdy suie tak qrwa nie bałem, a i w ustawkach kibolskich, w bojkach, pobiciach brałem za młodu udział... Mało się nie udusiłem.
Następnego dnia dostałem antybiotyk na za palenie płuc i zaczęło sie polepszać. 6 dni i byłem zdrowy.

Pierwsza myśl po wyzdrowieniu.? Zaszczepię sie jak najszybciej !!!! ale czym dłużej od choroby, tym coraz mniej chcę sie zaszczepić. Po prostu sie qrwa boję tych szczepionek ( tak jestem foliarzem) Problem jednak w tym ze w ostatnich 2 latach większość teori spiskowych okazała sie prawdą...
Udało mi sie legalnie załatwić Amantadyne ( Viregyt-K) ...czekam do jesieni co będzie ale nie ufam tym szczepionkom i politykom do nich zachęcającym.

zbynekmaslanka

2021-05-16, 00:44




PanKukuruźnik82 napisał/a:

Przeszedłem kowida na przełomie marca/kwietnia. Myslałem ze to bedzie tylko taka inna grypa. Nie była....qrwa 8 dni gorączki 38-39 C bez przerwy ! Po 8 dniach dostałem zapalenia płuc. Qrwa nawet nie wiedziałem bo nigdy nie miałem. gdy zacząłem sie dosłownie po jednej dobie dusić, panika ! Jegana tele porada dopiero następnego dnia a w nocy saturacja spadła (wcześniej nie mierzyłem bo czułem sie dobrze) do 87-89 % . A juz poniżej 93% powinno sie jechac karetka do szpitala pod tlen a ja nie chciałem...
Tamtej nocy pierwszy raz w zyciu obsrałem zbroję... Nigdy suie tak qrwa nie bałem, a i w ustawkach kibolskich, w bojkach, pobiciach brałem za młodu udział... Mało się nie udusiłem.
Następnego dnia dostałem antybiotyk na za palenie płuc i zaczęło sie polepszać. 6 dni i byłem zdrowy.
Pierwsza myśl po wyzdrowieniu.? Zaszczepię sie jak najszybciej !!!! ale czym dłużej od choroby, tym coraz mniej chcę sie zaszczepić. Po prostu sie qrwa boję tych szczepionek ( tak jestem foliarzem) Problem jednak w tym ze w ostatnich 2 latach większość teori spiskowych okazała sie prawdą...
Udało mi sie legalnie załatwić Amantadyne ( Viregyt-K) ...czekam do jesieni co będzie ale nie ufam tym szczepionkom i politykom do nich zachęcającym.



Nie jestem ekspertem ale jak to przeszedłeś to jesteś bezpieczny i nie musisz się juz bać. Masz te przeciwciała i one cię chronił.
Co do strachu przed szczepionką to 10 milionów juz to wzięło i żyją. Pomyśł jakby ktoś chciał cie "zatruć" zrobiłby to po cichu nawet nic bys nie wiedział a nie robił aferę na cały świat. Dodali by coś do wody. Rozpyli helikopterawmi ... sam nie wiem. Jest milion sposobów.
Dziwne że to ty móiwsz ... osoba która była na skraju śmierci

PanKukuruźnik82

2021-05-16, 00:57
zbynekmaslanka napisał/a:

Nie jestem ekspertem ale jak to przeszedłeś to jesteś bezpieczny i nie musisz się juz bać. Masz te przeciwciała i one cię chronił.
Co do strachu przed szczepionką to 10 milionów juz to wzięło i żyją. Pomyśł jakby ktoś chciał cie "zatruć" zrobiłby to po cichu nawet nic bys nie wiedział a nie robił aferę na cały świat. Dodali by coś do wody. Rozpyli helikopterawmi ... sam nie wiem. Jest milion sposobów.
Dziwne że to ty móiwsz ... osoba która była na skraju śmierci



Od tamtej pory zaczałem czytać a covidzie. Przeciwciała utrzymuja się tylko raptem 3-6 miesiecy po chorobie. Jest to pochodna grypy, a jak zapewne wiesz, na grypę mozna chorować wiele razy. Tak samo (niestety) na covid.
Mysle że do września jestem bezpieczny, a potem spadek ilości przeciw ciał i nowy jesienny sezon grypowy/covidowy. Już teraz się jesieni bardzo boję :(

A co to trucia Nas. To nie zatruja nas tak skutecznie jedzeniem/wodą bo zgony/choroby występowały by od razu. Tak działa trucizna dostajaca sie do organizmu przez układ pokarmowy. Ludzie by dosłownie w 48h sie skapneli i zrobili krwawą rewolucję na swiecie... a tego ONI sie najbardziej boją...

Za to szczepionka, idzie w krew, przełamuje barierę krew-mózg i w zależności od stanu układu immunologicznego danego osobnika, niszczy go. W zależności od wieku i chorób trwa to doslownie barzo szybko, jak u tej babci. ale młoda zdrowa, silna osoba, moze chorować/umrzeć po 2-3 latach...
Właśnie jeszcze się to n ie zaczęło na swiecie bo szczepią od stycznia 2021... a jak sie masowo zacznie, to i tak ch*ja zrobisz. Szczepionki juz z organizmu nie wyciągniesz.
Dlatego moim marzeniem jest bezpiecznie obserwowac (bez zachorowania) przez te jeszcze 2-3 lata.
Jak by było ok u innych królików doświadczalnych (sory ludzi) to sam się zaszczepię! ale dopiero wtedy.
Na ta chwile taki mam plan.

Zenonn

2021-05-16, 01:06
Kto wzywa pogotowie do trupa ?
Co ma druga czy dziesiątka dawka do śmierci spowodowanej kilkoma tysiącami innych czynników ?
Każdy jest dorosły i ma swój mózg, wybiera to co wydaje mu się lepsze. Jak się obawiacie szczepionek mRNA, macie tradycyjne- wektorowe. Znane i stosowane od lat. Tylko skończcie pie**olić o skutkach ubocznych w skali 1/1000000, skoro jest większa szansa zostać rozjechanym przez wagon metra, którego nie ma nawet w waszym mieście.

zbynekmaslanka

2021-05-16, 01:15
PanKukuruźnik82 napisał/a:

Od tamtej pory zaczałem czytać a covidzie. Przeciwciała utrzymuja się tylko raptem 3-6 miesiecy po chorobie. Jest to pochodna grypy, a jak zapewne wiesz, na grypę mozna chorować wiele razy. Tak samo (niestety) na covid.
Mysle że do września jestem bezpieczny, a potem spadek ilości przeciw ciał i nowy jesienny sezon grypowy/covidowy. Już teraz się jesieni bardzo boję
A co to trucia Nas. To nie zatruja nas tak skutecznie jedzeniem/wodą bo zgony/choroby występowały by od razu. Tak działa trucizna dostajaca sie do organizmu przez układ pokarmowy. Ludzie by dosłownie w 48h sie skapneli i zrobili krwawą rewolucję na swiecie... a tego ONI sie najbardziej boją...
Za to szczepionka, idzie w krew, przełamuje barierę krew-mózg i w zależności od stanu układu immunologicznego danego osobnika, niszczy go. W zależności od wieku i chorób trwa to doslownie barzo szybko, jak u tej babci. ale młoda zdrowa, silna osoba, moze chorować/umrzeć po 2-3 latach...
Właśnie jeszcze się to n ie zaczęło na swiecie bo szczepią od stycznia 2021... a jak sie masowo zacznie, to i tak ch*ja zrobisz. Szczepionki juz z organizmu nie wyciągniesz.
Dlatego moim marzeniem jest bezpiecznie obserwowac (bez zachorowania) przez te jeszcze 2-3 lata.
Jak by było ok u innych królików doświadczalnych (sory ludzi) to sam się zaszczepię! ale dopiero wtedy.
Na ta chwile taki mam plan.



Ja się zaszczepiłem kilka dni temu (Pfizer) i mam zamiar wziać też drugą dawkę. Chce normalnie żyć. Znam osobę której znajomej matka i ktoś z rodziny umarli tydzień po tygodniu (to nie opowieśc z internetu ale z życia) . Pozarażali się jeden od drugiego. Nie wiem co ci powiedzieć bo widzę że ci ta choroba poszarpała psychikę . Jak weźmiesz to będziesz się bał ze za 2 lata umrzesz ... taki stres moze ci zrobić większą krzywdę niż myślisz. Odwołam się tylko do twojej logiki. Przypuscmy ze to praawda i za 2 lata ludzie zaczną umierać. Ludzie nie przyjeli jednoczesnie szczepionek czyli umierać będą stopniowo. Wiadomo którzy ludzie propagowali szczepionkę ... premier, prezydent, prezesi korporacji farmaceutycznych , pracownicy, pielegniarki lekarze. Gdyby ludzie zaczeli masowo umierać ludzie na początku rozszarpaliby ich na strzępy ... dosłownie rekami by ich rozszarpali. Był taki przypadek gdzie runął samolot i na początku obwiniono kontrolera lotu ... ojciec zmarłej w wypadku żony i dzieci poszedł do tego kontrolera i o ile pamiętam zadzgałgo z zimną krwią .... tutaj byłoby podobnie.

Vette87

2021-05-16, 01:19
Być może szczepionki nie szkodzą każdemu, bądź nie od razu czytałam że zależy od grupy krwi jak kto coronke przechodzi, ja powiem tak od 3 lat jestem osłabiona, zaczepiłam się na grypę w tym okresie, non toper coś miałam a koronka nic, nie miałam albo nawet się nie zorientowałam przez kaszel od palenia, nieważne, ale gdyby to była choroba płuc to pierwsza bym zezgonowala, a(astma za młodu, 20 razy zapełnięnie płuc i oskrzeli w tym 3 leczone szpitalnie i przez drenaż płuc by spuscic płyn, plus palę fajki i balnty, wiem jestem głupia :mrgreen: ale po prostu no byłyby problem, żyje normalnie chodzę bez maski bo nie muszę do pracy iść nie mogę bo jestem kucharzem, zniszczyly mi sk***ysyny plany na przyszłość, mam dwie znajome które pracują w domu opieki jedna się zaczczeoika pomimo że sama łowi że podopieczni coś zaczęli umierać po szczepionkach, wylądowała 10 godzin po 1 dawce na sorze, podejrzenie udaru, kobieta zdrowa 33lata 50 kg, druga jak spotkałyśmy się na kawę opowiadała jak 0rsez rok pandemii było ok, nikt na koronę nie umarł, a po szczepieniach już że 30,i to w jednym domu opieki a niby w całej UE jest nieco już podań 8 tys, i 350000 nopow, to daje do myślenia, wystarczy porozmawiać z ludźmi naokoło i nie oglądać tego syfu propagandowego a wszystko bd jasne polecam przekrzex na yt kanał gadowski tv - podaje aktualne info ze świata, nie takie ocenzurowane, do tego łaciński mars - sarkastyczny kanał informacyjny andy choinski również jeżeli ktoś ma ochotę

swampman

2021-05-16, 01:26
nauczcie sie filtrowac informacje. wiem ze nie kazdy jest wyksztalcony nie kazdego ucza tej sztuki ale myslenie nie boli i podstawowa wiedza tez nie.

to ze cos jest napisane w necie nie znaczy od razu ze jest prawdziwe

PanKukuruźnik82

2021-05-16, 01:34
zbynekmaslanka napisał/a:

Ja się zaszczepiłem kilka dni temu (Pfizer) i mam zamiar wziać też drugą dawkę. Chce normalnie żyć. Znam osobę której znajomej matka i ktoś z rodziny umarli tydzień po tygodniu (to nie opowieśc z internetu ale z życia) . Pozarażali się jeden od drugiego. Nie wiem co ci powiedzieć bo widzę że ci ta choroba poszarpała psychikę . Jak weźmiesz to będziesz się bał ze za 2 lata umrzesz ... taki stres moze ci zrobić większą krzywdę niż myślisz. Odwołam się tylko do twojej logiki. Przypuscmy ze to praawda i za 2 lata ludzie zaczną umierać. Ludzie nie przyjeli jednoczesnie szczepionek czyli umierać będą stopniowo. Wiadomo którzy ludzie propagowali szczepionkę ... premier, prezydent, prezesi korporacji farmaceutycznych , pracownicy, pielegniarki lekarze. Gdyby ludzie zaczeli masowo umierać ludzie na początku rozszarpaliby ich na strzępy ... dosłownie rekami by ich rozszarpali. Był taki przypadek gdzie runął samolot i na początku obwiniono kontrolera lotu ... ojciec zmarłej w wypadku żony i dzieci poszedł do tego kontrolera i o ile pamiętam zadzgałgo z zimną krwią .... tutaj byłoby podobnie.



Szanuje twoje zdanie. Ale najlepiej by było gdyby ten syf -covid znikną samoistnie jak tzw. hiszpanka. Jest to możliwe. Za parę lat sie przekonamy czy lepiej było sie szczepić czy nie...
A co do mojej psychy po covidzie. To tak boje sie tego gówna ale bez przesady mam amantadyne... Nie nie nosze maseczki, nie nosze rękawiczek, i normal;nie pracuje i spotykam się z ludzmi. Ostatnio zrobione po miesiacu po chorobie przeswietlenie płuc u mnie , nie wykazało zadnych negatywnych zmian, co mnie bardzo ucieszyło. Forma fizyczna wróciła do stanu wyjściowego juz po 2 tygodniach od ozdrowienia. sprawdzałem wydolność na bieżni i wchodząc po schodach na 10 pietro ( jest/czuje się tak samo jak przed choroba). miałem problemy ze snem po covidzie , spałem po 3-5 godzin. teraz spie po 6-7.. troche mnie to martwi bo do choroby spałem srednio 8-9godzin/h. ale ogólnie jak czytam i rozmawiam ze znajomymi o powikłaniach u nich, to u mnie jest dobrze. :)

zbynekmaslanka

2021-05-16, 01:52
PanKukuruźnik82 napisał/a:



Naprawde nie czytaj za wiele tych głupot w sieci bo znajdziesz tam wszsytko ... nawet było że Covid nie istnieje w łóżkach są statyści. Spróbuj się zrelaksować bo to ci bardziej zaszkodzi niz ten kovid i szczepionki razem wzięte. NMa zasadzie zabawy poszukajcie sobie strony "deathclock" i wybierzcie w opcjach mode: pessimistic
zobaczycie jak "stres" skraca życie.