Wiochmen po nicku wiadomo ze nie powinieneś się tutaj w tym temacie udzielać .Może jakaś agroturystyka albo chodowla w tym jestem zielony ale po twoich komentarzach do tego tematu wnioskuje ze h*ja wiesz i gówno widziałeś .Ludzie tam zgromadzeni mówili że koleś jest głuchawy i z radiowozu dostal gazem po pysku i tak sprawa się zaczęła.Widzłałem końcówkę jak go już pakowali do lodówy i masa gapiów była bo to był skandal jednogłośnie mówiono o nadużyciu władzy.
To ty chyba nie zrozumiales mojej wypowiedzi. Policja ma prawo bic bandytow, a nie osoby, ktore przejda nie po pasach, i protestuja przeciw wykrecaniu im rak, i kleczeniu na glowe. Na przyklad podam, choc juz raczej zrodla nie znajde, po czytalem to dobry rok temu, jak policja zatrzymala lekko podpitego staruszka, kazali mu sie tam wylegitymowac czy cos, on dokumentow przy sobie nie mial, to wymyslili sobie, ze go na komende zabiora, i chcieli go skuc, ten zaprotestowal, bo mial jakis tam uraz reki czy cos, i nie mogl trzymac rak za plecami, oczywiscie policjanci stwierdzili ze to wymowka, i sila mu te rece skuli, no i zdziwili sie jak cos mu tam "chrupnelo" w reku. Majac taka chorobe, nie spanikowalbys, gdyby ci sila ciagneli rece za plecy?PanMarian - chyba nie zrozumiałeś przekazu mojej wypowiedzi. Napiszę to prościej, żeby ci pomóc:
Rzucasz się przy zatrzymaniu? Dostajesz wpie**ol.
KAŻDY normalny człowiek zdaje sobie z tego sprawę. Niewinności lub bezzasadności zatrzymania przez policję w taki czy inny sposób dowodzi się w sądzie a nie na ulicy. Im bardziej się będziesz wyrywał tym bardziej ci wpie**olą i tyle. I tak myśli każdy rozumny człowiek. Chyba, że to jakiś naj***ny karczek w którym instynkty zwierzęce przeważają.
nastepnym razem to bedziesz ty takim prosiakiem i bedziesz kwiczal glosniej niz afrykanskie swinie a to ze wpisujecie sobie gimbokarly ze macie iles tam lat to nic nie daje-wystarczy zobaczyc takie posty zeby wiedziec ze dla niektorych wakacje sie skoncza buziaczki dla siostry:*
Też miałem niedawno (nie) przyjemność spotkania się z naszymi wspaniałymi obrońcami prawa. Akurat gdy przejeżdżali obok powiedziało mi się "o, pały jadą". Pech chciał że mieli otwarte szyby i od razu zaprosili mnie do radiowozu, a że nie chciałem wejść to skoczyło do mnie trzech byków, rzuciło na ziemie i wpakowało do radiowozu. Cała akcja skończyła się 100 zł mandatem za używanie "wulgarnych" słów i postraszeniem mnie przez kolesia z prewencji pałą. Najlepsze jest to, że policja jest brutalna wobec szarych, normalnych ludzi, którzy powiedzą czasami dwa słowa za dużo, a prawdziwych bandytów się boją, bo ci się nie pie**olą i mogą takiemu policjantowi zaj***ć.