18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ateistyczne billboardy pojawią się w Lublinie

Czesiek181 • 2012-09-11, 13:12
Lublin będzie pierwszym miastem w Polsce, w którym staną billboardy propagujące ateizm. Pierwszego października pojawią się przy ulicach: Bernardyńskiej, Ruskiej, Kunickiego i Lubelskiego Lipca 80.

Na czterech billboardach pojawi się hasło: "Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę" lub "Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam".

Organizatorem ateistycznej kampanii jest lubelska fundacja "Wolność od Religii", we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Racjonalistów, Stowarzyszeniem Ateistycznym oraz przy wsparciu portali o tematyce racjonalistycznej i ateistycznej. - Kampania to początek dyskusji o tej części polskiego społeczeństwa, która wyznaje pogląd ateistyczny, racjonalny, ale nie jest dopuszczona do głosu - tłumaczy Dorota Wójcik, prezes "Wolność od Religii".


To także protest przeciwko finansowaniu z budżetu państwa i obecności religii katolickiej w publicznych przedszkolach i szkołach.

Sfinansowane z darowizn billboardy będą wisieć przez miesiąc. Nie tylko w Lublinie: w listopadzie dwa takie billboardy pojawią się w Częstochowie i po jednym w Świebodzinie i Krakowie. Niewykluczone, że także w innych miastach.
Dlaczego pierwszy będzie Lublin? Ponieważ, jak pisze w informacji o kampanii fundacja “Wolność od religii", Lublin "postrzegany jest jako ostoja polityki kształtowanej przez PiS, symboliczna stolica Polski B".

Kampania ateistyczna nie jest polskim wynalazkiem. Trzy lata temu w Anglii na autobusach pojawiło się hasło "Bóg prawdopodobnie nie istnieje. Przestań się martwić i ciesz się życiem", w Nowym Jorku ateiści wykupili billboardy o treści: "Wiecie, że to mit… i macie wybór". W Australii na autobusach umieszczono hasło: “Ateizm jest pochwałą rozsądku", a w Szwecji : “Bóg prawdopodobnie nie istnieje". Zrodlo

Arkadio

2012-09-12, 12:21
Kupcie sobie broń i się pozabijajcie, proszę. Będzie więcej materiału na harda.

„Młodzi, wykształceni” to nadchodząca postać współczesnej ciemnoty. A trzeba nam wiedzieć, że nie ma nic gorszego, niż ciemnota mniemająca, iż jest oświecona. Zwyczajna ciemnota wie, że jest ciemna i - zdając sobie sprawę z rozmiarów własnej ignorancji – jest ciekawa świata i chłonna, podczas gdy ciemnota oświecona tego nie wie i myśląc, że zjadła wszystkie rozumy, ma skłonność do pogardzania wszystkim, czego nie może pojąć" - Stanisław Michalkiewicz

Sl...........nx

2012-09-12, 12:59
Pitis napisał/a:

Bla, bla, bla



Możesz mi powiedzieć, że przegrałem dyskusję, zwisa mi to. Myliłeś i w dalszym ciągu mylisz się w tak wielu przypadkach, że aż żal jest cię punktować.

W dalszym ciągu nie dociera do ciebie, że przeszedłem swoją drogę, wszystko przemyślałem, zastanowiłem się. Wierzącym jestem od 4 lat, ale oczywiście, nie miałem czasu się zastanowić.

Zwisa mi twoje zdanie, bo odwołujesz się ciągle do tego, co nie istnieje, czyli do twojego logicznego myślenia i moich braków w nim. Wywyższasz się w tak absurdalny sposób, że istnieje obawa, że zaraz uniesiesz się w przestworza.

Uważaj, by nie dotknąć czegoś ostrego, bo możesz pęknąć.
Bez pozdrowień.

Pi...........is

2012-09-12, 15:02
Slonx napisał/a:



Możesz mi powiedzieć, że przegrałem dyskusję, zwisa mi to. Myliłeś i w dalszym ciągu mylisz się w tak wielu przypadkach, że aż żal jest cię punktować.

W dalszym ciągu nie dociera do ciebie, że przeszedłem swoją drogę, wszystko przemyślałem, zastanowiłem się. Wierzącym jestem od 4 lat, ale oczywiście, nie miałem czasu się zastanowić.

Zwisa mi twoje zdanie, bo odwołujesz się ciągle do tego, co nie istnieje, czyli do twojego logicznego myślenia i moich braków w nim. Wywyższasz się w tak absurdalny sposób, że istnieje obawa, że zaraz uniesiesz się w przestworza.

Uważaj, by nie dotknąć czegoś ostrego, bo możesz pęknąć.
Bez pozdrowień.



Nie pisałem tego by wygrać dyskusję.
Może ty za to odwołujesz się do czegoś co istnieje? Już ci pisałem że się nie wywyższam.

Gdzie się podział twój zapał?

Edit:
Moja "Ateistyczna" kultura mimo wszystko nakazuje mi cię pozdrowić.
Szkoda że tak inteligentny człowiek jak ty akurat musi być Chrześcijaninem.

PaQ93

2012-09-12, 15:46
taziu napisał/a:



Może czas najwyższy zrozumieć, że czym innym jest wiara w przyjście na świat Syna Bożego w okresie świąt a czym innym jest spokojna i ciepła atmosfera rodzinnych spotkań. Nie wierzę w Boga a jednak do rodziców przyjeżdżam na każde święta, wymieniamy się prezentami, spędzamy razem czas, rozmawiamy.



Ci Ateiści - pseudokatoliku, bo mam takie same prawo do nazwania Ciebie aequalem - pokazują, że wiara nie jest czynnikiem najważniejszym i determinującym nasze zachowanie. Coś, co zostało spisane jako 10 przykazań i reguły zachowania w idei chrześciaństwa to ogólny kanon zachowania, który istniał na długo przed jakimikolwiek wyznawcami chrześciaństwa. Dziś tylko księża napieprzają, że bez religii człowiek nie posiada rozumienia moralności, nie rozróżnia co dobre a co złe. Dla mnie to tylko i wyłącznie kwestia wychowania i kultury bycia wobec innych.




teraz zadam Ci pytanie pseudo ateisto. Czy wiesz dlaczego teraz mamy 2012 rok?

generaleiroxD

2012-09-12, 16:12
co za zjeby, ja pie**ole i na ch*j to ? :erniepalm:

MaestroRCS

2012-09-12, 16:25
Pacuxx napisał/a:




teraz zadam Ci pytanie pseudo ateisto. Czy wiesz dlaczego teraz mamy 2012 rok?



Bo tak sobie ludzie ubzdurali naliczanie czasu od chwili narodzin Żyda uważanego za syna bożego? Gdyby chcieć liczyć geologicznie, wiekiem Ziemi, to ok. 4,6 mld lat. No ale pewnie Cie to nie ustysfakcjonuje, więc proszę, oświeć mnie, bom wielce ciekaw :D

Sl...........nx

2012-09-12, 16:47
Pitis napisał/a:

Już ci pisałem że się nie wywyższam.



Pewna sprawa: Pomimo moich zapewnień co do tego, że moja religijność to wybór, nie nakaz, to coś, co przemyślałem, ty dalej piszesz: "Nie przemyślałeś tego! Jesteś zniewolony! Obudź się! Zacznij myśleć!"

Naprawdę, trzeba być nadętym dupkiem, żeby o czymś osobistym wiedzieć lepiej, niż osoba, która o tym mówi, a której się nawet nie zna.
Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy się nie wywyższasz. Kusi mnie, żeby napisać, że jednak się nie wywyższasz, bo wtedy znowu mi zaprzeczysz (dla zasady) i wyjdzie na moje.

Pitis napisał/a:

Gdzie się podział twój zapał?



Rzuciłbyś czasem jakimś argumentem, to byś ten zapał podsycił. Na początku był, bo cię źle oceniłem. Szybko wyszło, że nie masz w dyskusji nic do zaoferowania - mimo różnych aspektów, powtarzasz w kółko to samo. Dlatego zapał zgasł - szkoda mi czasu na kogoś, kto i tak tego nie przeczyta ze zrozumieniem.

Pi...........is

2012-09-12, 16:57
Slonx napisał/a:



Pewna sprawa: Pomimo moich zapewnień co do tego, że moja religijność to wybór, nie nakaz, to coś, co przemyślałem, ty dalej piszesz: "Nie przemyślałeś tego! Jesteś zniewolony! Obudź się! Zacznij myśleć!"

Naprawdę, trzeba być nadętym dupkiem, żeby o czymś osobistym wiedzieć lepiej, niż osoba, która o tym mówi, a której się nawet nie zna.
Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy się nie wywyższasz. Kusi mnie, żeby napisać, że jednak się nie wywyższasz, bo wtedy znowu mi zaprzeczysz (dla zasady) i wyjdzie na moje.



Rzuciłbyś czasem jakimś argumentem, to byś ten zapał podsycił. Na początku był, bo cię źle oceniłem. Szybko wyszło, że nie masz w dyskusji nic do zaoferowania - mimo różnych aspektów, powtarzasz w kółko to samo. Dlatego zapał zgasł - szkoda mi czasu na kogoś, kto i tak tego nie przeczyta ze zrozumieniem.



Toż to we wcześniejszych postach napisałem ci byś się już więcej nie zastanawiał, to ty podsyciłeś potem mnie. Nie wychodzi na twoje jedynie ty tak uważasz.

Tak jak pisałem (o ile przeczytałeś) staram się to wykonać w alternatywny sposób, jeżeli zaczął bym to w przekonujący sposób ci argumentować to niczym nie różnił bym się od twojego kościoła.

Sl...........nx

2012-09-12, 18:57
Pitis napisał/a:

Nie wychodzi na twoje jedynie ty tak uważasz.



Przeczytaj jeszcze raz zdanie, na które odpowiadasz.

Pitis napisał/a:

Tak jak pisałem (o ile przeczytałeś) staram się to wykonać w alternatywny sposób, jeżeli zaczął bym to w przekonujący sposób ci argumentować to niczym nie różnił bym się od twojego kościoła.



O, to obrałeś znakomitą metodę. Obrażanie, poniżanie i zero merytoryki. Zainspirowałeś mnie.

Cyrk

2012-09-14, 17:54
Nie zabijam
Nie kradnę
Nie robię afery ze swojego światopoglądu
Nie potrzebuję ubliżać innowiercom, żeby poczuć się lepiej

Fullmoon

2012-09-25, 20:52
straatveger napisał/a:

Polska jest krajem katolickim, ale też wolnym i takich reklam jednak nie powinno być, można reklamować wolną wolę i przypominać o niej ale taki bilbord to typowe nawoływanie ludzi do przejścia na stornę ateistyczną.



skoro sa wolni to nie widze problemu :->

pyotreck napisał/a:

Toz to europa pełną gębą. Europejczycy jak się patrzy.
Jestem chrześcijaninem i tak po chrześcijańsku im wybaczam i życzę by w końcu przestali błądzić.



:facepalm:

k***a, takie długie posty są w tym temacie, że nawet nie chce mi się ich czytać i wtrącać jak mniemam do już zakończonej dyskusji...