Faktycznie wstrętni ci zydzi o których piszesz - wykorzystywali co krok jeden drugiego dla własnych korzyści - tyle ze jak sam pisałeś kilka postów temu ty robisz identycznie nie tylko wobec anonimowych rodaków ale wobec swoich znajomych...

Jak chcesz to mogę ci opisać co dokonał pewien oddział na podhalu po 1945 roku. Podlegali pod "Ognia" dorwali ciężarówkę przewożacą Żydów, którzy chcieli uciec z Polski, wymordowali ich, wlącznie z kobietami i dziećmi, przezyło tylko kilku. W sumie mogli ich obrabowac bez mordowania, ale widać prymitywne instnkty wzięły górę. Dowódca albo nie chciał albo nie mógł wyciagnać konsekwencji wobec podwladnego, mimo że cała sprawa rzucila się cieniem na dzialalność antykomunistyczna.

Mogę tez opisać jak partyzanci z AL mordowali Żydów, z reszta cała sprawa znalazła final w 1968 roku gdzie polscy komunisci pozbyli się komunistów zydowskich. Historia jest bardzo ciekawa i jak na razie jedyny narodem, który nie przyznaje się do zbrodni sa Żydzi.

Można tez mozna npisać jak Ben Gurion pacyfikował palestyńskie wioski po 1945r . I nie sa to jakieś poboczne relacje tylko jego pamietniki, warte przeczytania, Niemcy nie powstydziliby się metod.

PS. superzabawnie byłoby gdyby sie okazało (jak w filmie 'Cud purymowy') ze masz np. zydowskie korzenie - pasowałoby do tezy [/quote]

Żydowskie i niemieckie z tego co wiem, nazwisko konczy się na "man" spolszczone z "mann". I mam to głęboko w dupie. Nazwiska nie zmienie jak wielu Żydów i Niemców po wojnie. Fakt pomaga to w rozmowach z Niemcami, ale wyśmiewam ich, bo jestem Polakiem.

Jak dla mnie to dośc paranoiczne zachowanie - rasizm ma bardzo mało sensu (bo to zwykłe statystyczne uogólnienie) a jeszcze mniej gdy jest skierowany do własnych przodków...