Nie rozumiem czemu miałby się nad nim litować, piłki mu nie rzucili jakoś na refleks czy z zaskoczenia. Jeżeli nie umie złapać prostej piłki to czemu mieliby mu ją oddawać? Pójdzie do domu, wk***i się, że nie umiał złapać, będzie sobie z kimś rzucał i łapał to się nauczy, pójdzie na mecz i będzie wtedy łapał. Przez takie zachowania powstaja te roszczeniowe pokolenia, a wielki problem bo facet bardziej ogarnia.