(...)Tę sprawę też wygrał. Idioci nie pomyśleli, że on też ma kamerkę na szybie.
Jeśli pan Emil ma nagranie, to przypadkiem prokuratura nie powinna oskarżyć strażniczki i tego drugiego o składanie fałszywych zeznań?Poszukajcie sobie w necie jak to Pani funkcjonariuszka została potrącona przez Pana Emila i przypadkowo nagrywał tą sytuację jej kolega. Bareja, by nawet na to k***a nie wpadł! Już sam znalazłem:
"Wjechałem w to miejsce zgodnie z przepisami, po czym strażniczka miejska Katarzyna S. po ok. 40 minutach stwierdziła, że popełniłem wykroczenie, bo nie dostrzegłem znaku zakazu. Rzeczywiście stał, ale ustawiony tyłem do mojego kierunku jazdy. Strażniczka stanęła przed moim zderzakiem, żebym nie odjechał. Zgięła się, jakby chciała podrapać się po kolanie. W tym czasie z samochodu wyskoczył Leszek W., dzierżawca fotoradaru. Nie był jednak zainteresowany stanem kobiety, tylko nagrywaniem zdarzenia. Strażniczka udała się na obdukcję do lekarza pediatry. Prokurator uznał, że doszło do potrącenia – mówi pan Emil."
Tę sprawę też wygrał. Idioci nie pomyśleli, że on też ma kamerkę na szybie.