18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Żołnierze przeklęci...

skasowane • 2014-04-04, 15:52
Ta żydowska zaraza
Luty 2009 r. Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej, w rozmowie z tygodnikiem “NIE” obiecał sprawdzić i poinformować, co dzieje się ze śledztwem dotyczącym zbrodni popełnionych przez “ogniowców” na żołnierzach AK i innych zbrodni, o których akowcy donieśli. Obietnicy nie dotrzymał. Domyślamy się, dlaczego. Zamiast ścigać zbrodniarzy, IPN uczestniczy w ich gloryfikacji. Świadczą o tym kolejne publikacje instytutu, odbywające się od niedawna rajdy śladami “Ognia” współorganizowane przez IPN czy wreszcie odsłonięcie pomnika “Ognia” w Zakopanem. W uroczystości tej uczestniczył prezydent Lech Kaczyński. Być może prezydent nie wiedział, że składa kwiaty pod pomnikiem człowieka, który organizował UB w Nowym Targu i jawnie współpracował z NKWD. Wiedzą tą z pewnością dysponuje IPN oraz pracujący tam historyk Maciej Korkuć, specjalista od “Ognia”. Korkuć o swoim bohaterze pisze tak (w “Ogień bez odwrotu”; internet “Wikipedia”; przypisy do hasła “Józef Kuraś”): dowódca największego na terenach b. województwa krakowskiego zgrupowania partyzanckiego (…) jego grupa stała się podstawą, na której stworzono jeden z pierwszych oddziałów partyzanckich Armii Krajowej na Podhalu. Usprawiedliwia mordy dokonywane na Żydach i Słowakach: W swoich odezwach “Ogień” ostrzegał wszystkich konfidentów i ludzi pełniących w UB kierownicze stanowiska w celu tępienia prawdziwych Polaków, że będą na każdym kroku wieszani i strzelani, nie patrząc na ich pochodzenie, a ich dobytek zostanie skonfiskowany na rzecz oddziałów partyzanckich. Dlatego też wielokrotnie działalność jego oddziałów wymierzona była zarówno w osoby narodowości polskiej jak i pochodzenia niemieckiego, słowackiego i żydowskiego. W odniesieniu do tych ostatnich Józef Kuraś postulował przeprowadzenie akcji wysiedlenia Żydów z Podhala (tak jak w tym samym czasie uczyniono z Niemcami ze Śląska i Pomorza), co wiązało się z powszechnym wówczas utożsamianiem Żydów z nowym reżimem ze względu na ich stosunkowo liczny udział w strukturach komunistycznej władzy. Podkomendni “Ognia” zdecydowanie zaprzeczają oskarżeniom o dążeniu do fizycznej likwidacji ludności żydowskiej. Mordy na Polakach i prześladowanie akowców historyk Korkuć przemilcza.
Ta wstrętna AK
W proteście przeciwko fałszowaniu historii przez IPN i chronieniu zbrodniarzy członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK w Nowym Targu postanowili powołać Stowarzyszenie Pamięci im. 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK. To właśnie żołnierzy tego pułku “Ogień” prześladował. Zebrali wiele relacji i dokumentów świadczących o tym, że “Ogień” i jego ludzie dopuszczali się m.in. zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni komunistycznych w rozumieniu ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej.

Józef Kuraś pseudonim “Ogień” był żołnierzem Armii Krajowej przez kilka miesięcy. Zdezerterował, za co został skazany na karę śmierci. Do wykonania wyroku wyznaczono czterech żołnierzy, mimo to “Ogień” przeżył. 19 stycznia 1945 r. AK na Podhalu rozformowano. Już kilkanaście dni później “Ogień” został komendantem UB w Nowym Targu i rozpoczął polowanie na żołnierzy AK. Oficjalną nominację otrzymał 16 lutego 1945 r. na podstawie skierowania nr 224 wydanego przez Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Krakowie. Zapisał się również do PPR. 9 marca 1945 r. Zofia Gomółkowa (pisownia oryginalna) z wydziału personalnego KC PPR (czyli żona Władysława Gomułki) pisze do wydziału personalnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego: Kierujemy do waszej dyspozycji porucznika KURASIA Józefa, dowódcę plutonu oddziałów partyzanckich. Byłoby celowe wykorzystać go w miejscu starego zamieszkania na terenie NOWEGO TARGU.

2 lutego 1945 r. został aresztowany akowiec Władysław Zagardowicz, ps. “Kukułka”. IPN ma jego oświadczenie: Zostałem aresztowany przez NKWD i wywieziony do łagrów sowieckich w ZSRR, gdzie byłem uwięziony do 1947 r. Wczasie mojego aresztowania był obecny z patrolem NKWD Andrzej Gąsienica-Makowski ze Szlachtowej, który moim zdaniem doprowadził NKWD do mojego domu (…) był wówczas milicjantem podległym Józefowi Kurasiowi “Ogniowi”, gdyż “Ogień” wtedy pełnił funkcję komendanta powiatowego MO w Nowym Targu.
Inni akowcy aresztowani w tamtym czasie przez NKWD przy współpracy “Ognia”: Teofil Zubek ps. “Wiewiórka”, Stanisław Kapłon, Franciszek Kieta ps. “Limba”. Próbowano aresztować również Mieczysława Batkiewicza ps. “Topola” oraz jego syna Aleksandra Batkiewicza. Ci jednak uciekli w porę ostrzeżeni przez sąsiadów. Informacje na ten temat już dawno zostały przekazane IPN.

Bolszewik od Witosa

IPN od kilkunastu lat posiada także oświadczenie złożone przez Jana Kacwina, obecnego przewodniczącego Światowego Związku Żołnierzy AK w Nowym Targu. Kacwin opisuje osiem zbrodni popełnionych przez “ogniowców” na rozkaz swojego przywódcy już po jego dezercji z UB. Autor oświadczenia był bezpośrednim świadkiem niektórych mordów.

W lutym 1946 r. “ogniowcy” zastrzelili w Krościenku Franciszka Kołodziejskiego, w czasie wojny członka Rady Głównej Opiekuńczej, a po wojnie członka odradzającego się Kółka Rolniczego.

21 września 1946 r. ludzie “Ognia” powiesili na słupie telegraficznym Jana Klamerusa, sekretarza przedwojennego Stronnictwa Ludowego w Krościenku i bliskiego współpracownika Wincentego Witosa. Klamerus zginął dlatego, że bez pytania “Ognia” o zgodę odradzał Stronnictwo Ludowe i sfinansował zakup zboża dla rolników z okolic Krościenka. Został powieszony zbyt nisko. Stojąc na palcach, ratował się przed uduszeniem, więc “ogniowcy” dobili go strzałem z karabinu. Kacwin był jednym z tych, którzy Klamerusa odcinali od stryczka.

W pierwszych dniach maja 1946 r. ludzie “Ognia” w okolicach Krościenka zamordowali Jana Wąchałę ps. “Łazik”. “Łazik” miał doprowadzić do granicy z Czechosłowacją grupę 18 Żydów, którzy uratowali się z obozów koncentracyjnych. Potem “ogniowcy” napadli na Żydów i 11 z nich zabili. Zamordowani zostali strzałami z ręcznego karabinu maszynowego. Znane jest nazwisko człowieka, który strzelał.
Zachował się notatnik “Ognia”. Józef Kuraś przypisał sobie o jedną ofiarę więcej. Wspomniał o pieniądzach, jakie zrabował. Zdarzenie opisał tak: Witaj majowa jutrzenko. W nocy samochód z Żydami. 12. Mieli być przeprowadzeni przez granicę. 50 tysięcy. Przed Krościenkiem do rowu. Salci krzyczała: Panie Ogień! Taką pan nieładną demokrację robi. Ucięto język.

Księża stalinowcy

Akowcy mają znacznie dłuższą listę mordów, których dopuścił się “Ogień” lub jego ludzie, bynajmniej nie na “czerwonych”. Legendarnemu dowódcy IV batalionu 1 PSP AK kpt. Julianowi Zapale ps. “Lampart” zabili brata, gdyż ten odmówił wydania całej broni zamelinowanej przez AK. “Ogniowcom” przypisują także śmierć por. Williama Beinbrinka, członka załogi amerykańskiego liberatora zestrzelonego nad Podhalem. Cała załoga wyskoczyła ze spadochronami. 9 lotników wylądowało w rejonie kontrolowanym przez żołnierzy 1 PSP AK i wszyscy wojnę przeżyli. Beinbrink wylądował niedaleko obozowiska “Ognia” i słuch po nim zaginął. Żołnierz AK Józef Kmiecik ps. “Góral” (żyje) wspomina: Nieoficjalnie były doniesienia, że w czasie lądowania jeden z ludzi “Ognia” będąc na czujce wziął lądującego spadochroniarza za Niemca i zranił go, a potem go dobił, po czym zwłoki porucznika Beinbrinka zostały zwleczone z miejsca zastrzelenia i porzucone w zaroślach, gdzie reszty dokonały dzikie zwierzęta.

Sprawiedliwości od lat bezskutecznie domaga się ksiądz Władysław Zarębczan, któremu na rozkaz “Ognia” wymordowano 6 krewnych, mieszkańców Gronkowa. “Ogień” rozkazał zamordować innego księdza, proboszcza z tegoż Gronkowa Wiktora Błotko. Ten rozkaz nie został wykonany.

Akowcy zebrali relacje o wielu ohydnych zbrodniach. O powieszeniu na słupie telefonicznym kobiety w siódmym miesiącu ciąży, którą wcześniej torturowano i przetrącono jej kręgosłup. O wielokrotnym zgwałceniu innej kobiety, którą “Ogień” więził przez dwa tygodnie i w tym czasie wypożyczał kolegom z NKWD. Na taśmie wideo mają relację dwóch innych kobiet. Jedną z nich “Ogień” usiłował zgwałcić. Ponieważ się broniła, strzelił jej więc prosto w pierś. Kobieta żyje do dziś. Miała wtedy 20 lat.

Luty 2009 r. IPN zorganizował w Nowym Targu promocję książki: “Wokół legendy “Ognia”. Opór przeciw zniewoleniu: Polska – Małopolska – Podhale 1945-1956″. Na imprezę zaproszono tych członków bandy “Ognia”, którzy jeszcze żyją. Czy wśród nich byli zbrodniarze wojenni, zbrodniarze przeciwko ludzkości, zbrodniarze przeciwko narodowi polskiemu – nie wiadomo. Nie wiadomo, gdyż IPN do dziś nie przeprowadził w tej sprawie śledztwa.

skasowane

2014-04-05, 18:10
Powtarzasz się robaczku, widzę podobieństwo między tobą o prawisiami z mojego wcześniejszego tematu pod względem klasy merytorycznej...

Tradyt

2014-04-05, 22:00
JesusChytrus napisał/a:

Skąd pewność prawciu że przeklęci nie przebierali się za siły ZSRR i mordowali ludność cywilną aby podburzyć resztę przeciw władzy? ;) Wziąłeś to kiedyś pod uwagę w przerwie między modłami do tych zbirów? Owszem, dowodów na różne przypadki z każdej strony jest mało ale w takim razie należy:
1) Nikogo nie oceniać
2) Ocenić na podstawie dostępnych dowodów jakimi są zeznania świadków i analiza prawdopodobieństwa a to często przemawia na niekorzyść waszych idoli spod psiej budy...


A chcesz dowody na to że czerwona zaraza (władza) przepierała się za wyklętych i nękała ludność cywilną aby ta im nie pomagała ? Podać Ci tytuł książki i wspomnienia ludzi żyjących w tamtych czasach ? Skoro tych dowodów mało to po ch*j oceniasz.Skoro twierdzisz, że ZSRR była naszą władzą to wybacz ale z takim betonem nie będę dyskutował.bo dla mnie to byli nasi kolejni okupanci.

skasowane

2014-04-05, 22:33
W moich źródłach też były relacje ofiar przeklętych ale solidarnie uznaliście że to bujdy, wybiórczość pełną parą na sadolu czyż nie? :P

Ty też oceniasz - co ch*j? Okupant sprawuje władzę nad okupowanym terytorium to chyba logiczne?

Tradyt

2014-04-05, 23:03
Czekam na te źródła podaj tytuł, autor i itp. takie przepychanki to możemy pie**olić do końca komunistyczny kabanie. Proszę podaj haczyki np. na Lupaszkę , Badochę ,Mścisława itp. jeśli w ogóle wiesz o kim pisze bo pewnie czerwona propaganda o tych bohaterach cię nie uczyła .Zacząłeś pie**olić o Kurasiu napisałem o nim się nie wypowiadam był postacią kontrowersyjną, ale po ch*j wszystkich wpychasz do jednego wora? Chyba wiem ponieważ żyli prawem wilka ? wiadomo wilk chce być wolny i nie chce żyć pod czerwonym batem.

Gdyby dzisiaj oni żyli,to razem z dust debilem byście się bali wyjść do lasu.Siedzieli byście na posterunku MO albo UB i strzelali w polityce patriotą

Skoro twierdzisz, że okupant sprawuję władzę nad okupowanym terenem, a Ci co się temu sprzeciwiają i z nim walczą są bandytami.To dla mnie jesteś albo okupantem albo debilem albo sprzedajnym sk***ysynem który nad wolność swojej ojczyzny przekłada srebrniki.JUDASZ mówiąc delikatnie :shock:

skasowane

2014-04-05, 23:39
Podałem źródła we wcześniejszym poście. Pisząc to mam na myśli bibliografię a nie portal który z niej skorzystał w razie jakby ktoś chciał się o to przyj***ć :P Sugerujesz że strzelałbym do nich... gdybym widział jak gwałcą niewinne kobiety albo mordują ludzi żeby zabawić się w podrzucanie zegarkami to oczywiście że bym strzelał do nich! To chyba oczywiste że dobre uczynki nie dają prawa do złych? Założę się że gdyby wymienione przez ciebie postacie walczyły z czerwoną zarazą za granicą pisałbyś o nich w moim tonie... Odnośnie ostatniego akapitu - zgadzam się do drugiego przecinka w pierwszym zdaniu, reszta to twoja manipulacja, myślisz że ktoś to kupi? :P

Tradyt

2014-04-06, 07:36
Koniec nie będę się kopał z koniem (czytać polemizował z idiotą)

toxi27

2014-04-06, 08:25
Czy mi się wydaje czy czarka00 zbanowali/sam się zbanował/dostał prikaz od towarzyszy że już za późno na komunizm i można to olać?

Hauer88

2014-04-06, 11:02
Można przytoczyć masę podobnych a nawet i gorszych zbrodni dokonanych przez żydowskie partyzantki na polskiej ludności z tą różnicą iż są dużo lepiej udokumentowane a nie pisane piórkiem komunistycznych propagandzistów którzy już niejednokrotnie zostali przyłapani na nadinterpretacji wydarzeń bądź też perfidnych kłamstwach nie mających odzwierciedlenia w prawdziwych wydarzeniach.


Z ofiar które zabiła brygada Kurasia należałoby wyszczególnić powody którymi się kierował.

Zapewne nie były to kwestie narodowości, gdyż sam był po części lewicującym ludowcem jak zresztą spora część jego grupy.


JesusChytrus napisał/a:

W pierwszych dniach maja 1946 r. ludzie “Ognia” w okolicach Krościenka zamordowali Jana Wąchałę ps. “Łazik”. “Łazik” miał doprowadzić do granicy z Czechosłowacją grupę 18 Żydów, którzy uratowali się z obozów koncentracyjnych. Potem “ogniowcy” napadli na Żydów i 11 z nich zabili. Zamordowani zostali strzałami z ręcznego karabinu maszynowego. Znane jest nazwisko człowieka, który strzelał.



Delikatna rozbieżność:

Cytat:

Masakra pod Kroscienkiem 2 V 1946
Zapis w dzienniku Ognia
2V Kroscienko 12 Zydow 3 ciezko rannych, 6 lekko rannych.

Dokonal tego wedlug zrodel zarowno UB, jak i Ognia "Lazik" -
nie zwiazany z Ogniem szef prywatnej bandy rabunkowej.
Za ten wlasnie czyn Lazik zostal przez Ognia, ktory na bandytow
wydawal wyroki smierci, skazany na smierc. Wyrok wykonala Komisja Szybko Wykonawcza. Lazik nie byl nawet przez UB uznany za Ogniowca (co mozna sprawdzic w dokumentacji). UB zarzucala jednak udzial w zbrodni Smialemu i Zbikowi (ogniowcom). Zbik, ktory zyje do tej pory, zaprzecza, i chyba ma racje, bo samowolne wspoldzialanie z Lazikiem skazanym przez Ognia, tez skonczyloby sie dla niego wyrokiem Smierci. W kazdym razie Ogien w tym czynie nie bral udzialu i nie ponosi za te zbrodnie zadnej odpowiedzialnosci (rowniez wedlug znanych mi materialow UB)




http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_683.html

Ork.Fajny

2014-04-06, 14:35
JesusChytrus, powtarzam... Pokaż nam te raporty wojskowe które mówią o tym co sugerujesz a nie chowaj się za cytowaniem innej osoby, która z kolei cytuje kogoś innego i tak paręnaście razy jeszcze... Nikt ciebie na poważnie nie będzie brał.

KoronaWeZłocie

2014-04-06, 20:27
Haha JezusChrystus twoja post sowiecka propaganda bije rekordy.
Wiec przedstawiam ci jeden i najważniejszy argument tego że twoje szczekanie to tylko pisk jamnika w rui. W IPN znajdują się akta tworzone również przez komunistów w celach propagandowych. Akta pisane w latach od 45 do 80 nie były pisane przez Demokratów
tylko przez stalinowców działających z wyraźnego rozkazu. twoj Goldbergowska propaganda na nic się nie zda .

skasowane

2014-04-11, 13:06
Trochę spóźniona odpowiedź, wybaczcie ;)

Napiszę w ten sposób: im brutalniejszy wróg tym bardziej zacięta walka z nim. Również z jego poplecznikami. Mamy tutaj do czynienia z mechanizmem równi pochyłej. Najpierw jest walka z UB-kiem i jego siepaczami. Ale przecież zło trzeba zwalczać w zarodku więc na cel są brani tzw. konfidenci. Nie ma jak zweryfikować ich współpracy w wiarygodny sposób więc zabija się na wszelki wypadek. Żeby odstraszyć innych i ułatwić sobie pracę zabija się również ich rodziny. Coraz dłuższy pobyt w lesie, atmosfera osaczenia - rozszerza się definicje współpracy do której są zaliczani sprzedawcy którzy nie wypędzili dumnie ze swoich sklepów okupanta, dziewczyny które nie miały odwagi im odmówić, całe miasteczka które biernie wspierały władzę...

Wyobraźcie sobie że przeklęci zostają strażnikami w obozie. Propaganda fałszuje dowody na torturowanie więźniów, innych nie ma... Czyli chwalimy przeklętych za profesjonalne wykonywanie obowiązków? No to teraz poczytajcie sobie o eksperymencie stanfordzkim dziubaski ;) I będziecie wiedzieć że na pewne rzeczy nie potrzeba dowodów a wystarczy znajomość ludzkiej natury...

Ork.Fajny

2014-04-11, 21:16
JesusChytrus, powtarzam... Pokaż nam te raporty wojskowe które mówią o tym co sugerujesz a nie chowaj się za cytowaniem innej osoby, która z kolei cytuje kogoś innego i tak paręnaście razy jeszcze... Nikt ciebie na poważnie nie będzie brał.