Znowu AC i OC w górę. Ciekawe ile przeciętnych składek firma ubezpieczeniowa musi zebrać żeby pokryć naprawę takiego lambo.
Skoro zawinił kierowca lambo, to z OC zostanie pokryty koszt naprawy tamtego auta, w które wjechał, a nie lambo. Nie miał wykupionego AC, więc nie ma z jakiej składki pokryć naprawy lambo. Koszt naprawy aventadora Janusz będzie musiał pokryć z własnej kieszeni, klasa średnia na tym nie ucierpi.
a ja mam kobietę której on nigdy nie zdobędzie niczym.