W tych gównostanach jak w Terminatorze, czy Matriksie. Maszyny żyją własnym życiem i zdają się mieć świadomość. Gdy przechodzi zmywara z kaszojadem obok wywrotki, czy autobusu to na 80 % zostanie zaatakowana i zdeptana na krwawy placek. Połowa skuterzystów ginie na skrzyżowaniu, lub przwraca się i pakuje głowę pod ciężarówkę. Mechanik samochodowy prawie zawsze zostanie rozjechany przez naprawiany samochód. Przejazdy kolejowe czy typ majstrujący przy prądzie to już wiadomo że będzie zabawnie i z polotem. Nie to co w murzynowie, litr benzyny i stara opona.
pierwszy raz widzę, że ktoś sobie chciał serce wyciąć. I jak to sobie sprytnie wykombinował. przeciął żebra i już miał się dostać dalej ale go powstrzymali.