Hiperinflacja w Zimbabwe zaczęła się wkrótce po 2000 r., gdy skonfiskowano gospodarstwa rolne białych i odmówiono spłaty długu wobec MFW. Potrwała do 2009 r. W listopadzie 2008 r. szacowano, że roczna stopa inflacji Zimbabwe oscyluje wokół 89,7 tryliardów proc. Do grudnia 2008 r. urosła do 6,5 nowemdecyliardów (6.5 x 10108) proc., lub inaczej 65 mln gugoli proc.
W kwietniu 2009 r. zaprzestano druku dolara zimbabweńskiego i dopuszczono do obiegu dolara południowoafrykańskiego i amerykańskiego. To oddaliło problem, ale dotąd nie przywrócono lokalnej waluty.
z tego co czytałem kiedyś, były tam takie sytuacje, że ktoś zaj***ł taką taczkę na zdjęciu, ale wyj***ł z niej banknoty, żeby móc z nią szybciej uciec.
weźcie k***a.... kup sobie 100 000 000 000 dollarów zimbabwe za 1,4usd i sprzedawaj nadzianym debilom za 25+usd.
janusz biznesu w ch*j
Ma...........ke
2017-05-29, 23:32
Hiperinflacja to dopiero złodziejstwo. Zabierają podatnikom pieniądze bo w końcu, jacyś murzyni musieli wypracować majątek. A potem, z podatków dokładają do bezwartościowej waluty napędzając spiralę zj***nia.
Btw. Do tego prowadzi inflacja i pieniądz spekulacyjny. Gdyby przywrócić standard złota, nie zlikwidowalibyśmy problemu inflacji ale niemożliwe byłoby osiągnięcie hiperinflacji.
bawół to taka fabryka wszystkiego...cegieł,betonu,gównianych obiektów afrykańskiej architektury i traiktor , limuzyna co na dicho wozi ...bawół na króla,kupa nad kupami