Był horror zamiast romantycznej randki i rozsadzający ból zamiast niebiańskiej rozkoszy. A wszystko przez to, że kiedy Anna G. (40 l.) ze Szczecina (woj. zachodniopomorskie) w trakcie łóżkowych figli krzyknęła do swojego kochanka Zdzisława B. (40 l.): "Wypełnij mnie!", ten złapał za piankę do montażu okien i drzwi i spełnił życzenie kobiety.
Eksperyment sprawił, że ona wylądowała na stole operacyjnym, a on w więzieniu.
Romantyczny wieczór zaczął się niewinnie - od winka i czułych słówek. Jednak po chwili kochankowie byli już nadzy i roznamiętnieni. I nagle Anna G. wykrzyczała do kochanka: "Wypełnij mnie"! Ten potraktował to dosłownie. Chwycił z półki w przedpokoju piankę poliuretanową i... wstrzyknął ją w waginę kochanki! Pianka, która zazwyczaj służy do montażu drzwi i okien, zaczęła w Annie G. rosnąć i szybko twardnieć. Przerażona kobieta, zamiast wielkiej przyjemności, poczuła potworny ból. Kochanek musiał wezwać pogotowie. Anna G. miała dużo szczęścia, bo lekarzom udało się usunąć operacyjnie całą stwardniałą i szczelnie ją wypełniającą piankę. Kiedy kobieta wybudziła się z narkozy, ze wstydu nie mogła z siebie wydukać jednego słowa.
- To był wypadek i mój pomysł - opowiada. - Nie mam do Zdziśka pretensji. Żyję i to jest najważniejsze! - dodaje, spuszczając głowę. Kiedy opuszczała szpital, lekarze poradzili jej, by następnym razem korzystała z bardziej sprawdzonych i atestowanych "umilaczy", które można kupić w sex-shopie.
w trakcie łóżkowych figli krzyknęła do swojego kochanka Zdzisława B. (40 l.): "Wypełnij mnie!", ten złapał za piankę do montażu okien i drzwi i spełnił życzenie kobiety.
Szczyt debilizmu został osiągnięty. Gratuluję.
A tak nawiasem to ujmując to artykuł rodem Faktu...
mikel1994, wziął ją z przedpokoju
mnie bardziej ciekawi, dlaczego nie zdziwił kobiety fakt, że jej mężczyzna w trakcie igraszek znika na moment i wraca z pianką montażową..
Jak zwykle wszystko sie dzieje w Szczecinie i wszedzie pojawia się o Szczecin,nie jestem w stanie tego wyjaśnić. (nie nie jestem ze Szczecina) Tylko ja mam takie wrażenie?