Bić sie z dwoma 9 latkami, to tak jakby z jednym 18 latkiem, a jak wiadomo w takim wieku niektórzy to już dobre dziki. Więc moralnie nie ma w tym nic złego.
nidzwiedz
niestety ale ja mam inny wniosek z twojej historii,
siedzę w takiej branży gdzie mam do czynienia dużo ze środowiskiem nauczycielskim i dawno już doszedłem do wniosku, że ci ludzie często są zj***ni i mają olbrzymie problemy z wychowywaniem własnych dzieci,
dlatego nie pierwszy raz już na sadolu piszę , aby jako partnera życiowego nie wybierać nauczyciela, choć i wśród wykładowców uczelni zjebów i prostaków obecnie nie brakuje
Takie małe śmiecie często same się proszą o wpie**ol bo myślą, że są bezkarne i wszystko im wolno. Za napie**alanie dzieci zawsze piwko.
Zgadzam sie w 100%. Kiedys ide z dziewczyna w sylwestra do domu i siedzi banda moze troche starszych niz ci tutaj ale nie duzo. Zeby przejsc miedzy nimi musielismy przejsc gesiego. Nie burzyłem sie a jedna z gowniar powiedziala "no ja mysle" tak mnie wk***ila tym glupim tekstem ze jak jej zaj***lem liscia to padla, reszta otworzyla mordy, dostali zjeby i nakaz wypie**alania do domu i tak sie skonczylo kozaczenie.
Jest o tym cały artykuł. 'Ojciec' bijący to akurat patola. Synek się rozbijał po osiedlu i zaczepiał, dzieciaki się zebrały, bo skarżenie się nie dało rezultatów, i same chciały się uwolnić od oprawcy. Wtedy ojciec patus wkroczył. Więc nie jest tak, jak większość pisze. Pozdrawiam.