wpie**ol korekcyjny dostałem jak wywinąłem porządny numer, nie mam ani skrzywionej psychiki ani też nie cierpię z tego powodu bo dostawałem po dupie gdy nabroiłem i o tym wiedziałem i do głowy mi nie przyszło aby potem zachowywać się jak na załączonym filmie

Kto się zarejestrował na Sadisticu musi mieć skrzywioną psychikę...

Co? Dezaprobate... k***a w moim domu mogła by wyrazić kupe... Matka mówi nie to k***a nie proste... Oj byłem krótko trzymany i co żyje jakoś ojciec mnie kablem od prodidźa mnie nie napie**alał a wiedziałem co mogę a czego nie mogę

Moim zdaniem trzeba wyznaczyć granice. 3 razy można tłumaczyć, zachęcać,powtarzać etc. Skoro ktoś nie potrafi zrozumieć spokojnego tłumaczenia, no to trzeba zwrócić jego uwagę inaczej. Nie twierdzę, że trzeba mu rurkę wygiąć na głowie, ale jakiś klaps lub w starszym wieku kontrolny liść, czy kontaktuje co tata do niego mówi będzie na miejscu

Profilaktyczny wpie**ol w wieku 10 lat (przy pierwszych odchyłkach) zapobiega rozwojowi w takie coś. Niby dzieci bić nie można, ale każdy tu rodzic prędzej czy później sięgnie po pas dla dobra dzieciaka...

Popieram. Wielokrotnie dostałem wpie**ol pasem albo kablem od prodiża od matki i nie uważam, że to była przemoc domowa. Źle się zachowywałem więc spotkała mnie kara. Nie mam również żadnych odchyłów. Jestem całkowicie normalny.

Pamiętam jak w pierwszej klasie szkoły podstawowej sąsiad młodszy o dwa lata, podpie**olił fajki swemu ojcu i przyszedł do mnie z nimi. Poszliśmy w krzaki i paliliśmy - o ile można nazwać to było paleniem. Wróciłem do domu, mija 5 minut i przychodzi kumpla ojciec do mojej matki i mówi, że chłopaki palili papierosy. Słysząc to, myślę sobie - mam przej***ne. Wraca matka, bierze pas i pyta się: paliłeś? Ja już ze łzami w oczach, mówię - tak, paliłem. No i zaczęło się. Dostałem srogi wpie**ol. Dupa bolała kilka dni ale od tamtej pory nie spojrzałem na fajki, aż do trzeciej klasy gimnazjum. Jak widać wpie**ol był skuteczny.

Moim zdaniem trzeba wyznaczyć granice. 3 razy można tłumaczyć, zachęcać,powtarzać etc. Skoro ktoś nie potrafi zrozumieć spokojnego tłumaczenia, no to trzeba zwrócić jego uwagę inaczej. Nie twierdzę, że trzeba mu rurkę wygiąć na głowie, ale jakiś klaps lub w starszym wieku kontrolny liść, czy kontaktuje co tata do niego mówi będzie na miejscu

"Kontrolny liść"

Tak sąsiad tresował swoje córki i trzeba przyznać, że było to bardzo skuteczne. Dziewczyny szybko się reflektowały i wracały do normy.

Ale po co ona się w ogóle o cokolwiek pyta, skoro napie**ala swoją matkę jak Pudzian najmana?

Matka powinna dokonać tak zwanej odroczonej aborcji

Teraz żeby mieć dziecko to trzeba doktorat z psychologi i pedagogiki

Oznaki bezstresowego wychowania. Bo taki rodzic bedzie mi mówił jak mam swoje dziecko chowac... czasami trzeba wytłumaczyć inaczej pewne sprawy