k***a jedna rzecz mnie zastanawia. Dlaczego nie mieli dłuższych tych drabin.... Co za k***a straż pożarna.
Ta jasne, będą drabinki robić. Ciemno, nie możesz oddychać, wokół ścisk i krzyk, nie ogarniasz nic kompletnie. Zastanów się, co tam musiało się dziać, skoro skakali mimo wysokości, wbrew instynktowi.
Weź sobie obejrzyj filmik poniżej, zwracając uwagę na czas w jakim rozprzestrzenia się pożar od zwykłej pierdoły (na dole masz czas nagrania więc trudno Ci nie będzie). Później poczytaj ile ludzi było rannych, ilu spaliło się żywcem, a później pie**ol bajki o robieniu drabinek albo prowizorycznych lin z ubrań. Temperatura, brak tlenu, zerowa widoczność, dym zapychający płuca i drażniący oczy. W takich warunkach byś nawet skórą trzy razy nie ruszył, a gadasz o bujaniu się na lianach z kabli.