18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Zbieranie truskawek

crossdressphyxia • 2021-07-14, 12:40
No trzeba się śpieszyć, bo już bat na plecach czuć.




malloy26

2021-07-14, 19:50
hehe robolskie ścierwa w akcji

mam_racje

2021-07-14, 23:13
Dziś pogoń za zyskiem i pieniądzem jest tak wielka, że zupełnie zanika zrozumienie sensu pracy i jej znaczenia w naszym życiu. Zarówno wysoki stopień bezrobocia, jak i chęć zysku, doprowadzają do wielu nieporozumień i wypaczeń. Praca staje się narzędziem zysku, a coraz częstsze przypadki przepracowania, pracy ponad dopuszczalną normę czy nawet śmierci wskutek przepracowania pokazują, jak bardzo doszło do odwrócenia i pomieszania porządków. Praca, która według odwiecznego planu Stwórcy ma służyć człowiekowi, jego rozwojowi, stała się nie środkiem, lecz celem samym w sobie, często z pominięciem człowieka i jego dobra, a także godności. Poprzez pracę człowiek został wezwany przez Boga do współdziałania w wykonywaniu planu Bożego. Prawdziwy rozwój człowieczeństwa dokonuje się dzięki niej, choć to nie praca nas stworzyła. Człowiek dzięki swojej rozumności staje się jej twórcą i panem. Praca jest więc zawsze sposobem panowania człowieka nad sobą i nad światem. Jednak łatwo może się stać pewną formą tyranii, kiedy postawi się wyraźnie kapitał i środki produkcji przed pracą, a także człowiekiem. Praca zawsze poprzedza kapitał, jest nad nim i powinna być wyrazem człowieka, służąc wszechstronnemu rozwojowi osoby ludzkiej w wymiarze indywidualnym i społecznym, fizycznym, cielesnym, umysłowym i duchowym. Doświadczenia XX wieku, szczególnie II wojny światowej, obozy pracy, były potwierdzeniem, jak bardzo niebezpieczne w skutkach staje się uprzedmiotowienie człowieka w stosunku do pracy i jak groźne staje się odarcie człowieka z podmiotowego wymiaru. Rozwój człowieka i jego doskonalenie zdają się być niemożliwe do osiągnięcia poza wymiarem pracy. Wszelkie formy zamknięcia człowieka i niechęci wobec niej są wyrazami skrajnej niedojrzałości i braku odpowiedzialności, a jednocześnie pozbawiają człowieka przysługującego mu prawa do własności prywatnej, która także daje poczucie spełnienia i satysfakcji szczególnie z rezultatów i wyników trudu i wysiłku włożonego w wykonywanie powierzonych zadań i obowiązków. To zadowolenie może prowadzić paradoksalnie do przyjemności, jaką niesie praca. W ten sposób może stać się także odpoczynkiem.

Nufrevi

2021-07-14, 23:49
Wiecej zbierzesz, wiecej zarobisz, nie wiem co w tym smiesznego, sam bylem w Holandii i trzeba bylo zapie**alac, bo kaska uciekala ;)

sothis

2021-07-15, 02:09
Nufrevi napisał/a:

Wiecej zbierzesz, wiecej zarobisz, nie wiem co w tym smiesznego, sam bylem w Holandii i trzeba bylo zapie**alac, bo kaska uciekala



Praca na akord... Kwintesencja kapitalizmu. No można, ale nie szkoda życia na bycie jakąś tam krajarką, zbieraczka do owoców etc?

notak

2021-07-15, 06:41
mam_racje napisał/a:

Dziś pogoń za zyskiem i pieniądzem jest tak wielka, że zupełnie zanika zrozumienie sensu pracy i jej znaczenia w naszym życiu. Zarówno wysoki stopień bezrobocia, jak i chęć zysku, doprowadzają do wielu nieporozumień i wypaczeń. Praca staje się narzędziem zysku, a coraz częstsze przypadki przepracowania, pracy ponad dopuszczalną normę czy nawet śmierci wskutek przepracowania pokazują, jak bardzo doszło do odwrócenia i pomieszania porządków. Praca, która według odwiecznego planu Stwórcy ma służyć człowiekowi, jego rozwojowi, stała się nie środkiem, lecz celem samym w sobie, często z pominięciem człowieka i jego dobra, a także godności. Poprzez pracę człowiek został wezwany przez Boga do współdziałania w wykonywaniu planu Bożego. Prawdziwy rozwój człowieczeństwa dokonuje się dzięki niej, choć to nie praca nas stworzyła. Człowiek dzięki swojej rozumności staje się jej twórcą i panem. . Jednak łatwo może się stać pewną formą tyranii, kiedy postawi się wyraźnie kapitał i środki produkcji przed pracą, a także człowiekiem. Praca zawsze poprzedza kapitał, jest nad nim i powinna być wyrazem człowieka, służąc wszechstronnemu rozwojowi osoby ludzkiej w wymiarze indywidualnym i społecznym, fizycznym, cielesnym, umysłowym i duchowym. Doświadczenia XX wieku, szczególnie II wojny światowej, obozy pracy, były potwierdzeniem, jak bardzo niebezpieczne w skutkach staje się uprzedmiotowienie człowieka w stosunku do pracy i jak groźne staje się odarcie człowieka z podmiotowego wymiaru. Rozwój człowieka i jego doskonalenie zdają się być niemożliwe do osiągnięcia poza wymiarem pracy. Wszelkie formy zamknięcia człowieka i niechęci wobec niej są wyrazami skrajnej niedojrzałości i braku odpowiedzialności, a jednocześnie pozbawiają człowieka przysługującego mu prawa do własności prywatnej, która także daje poczucie spełnienia i satysfakcji szczególnie z rezultatów i wyników trudu i wysiłku włożonego w wykonywanie powierzonych zadań i obowiązków. To zadowolenie może prowadzić paradoksalnie do przyjemności, jaką niesie praca. W ten sposób może stać się także odpoczynkiem.



trochę długi tekst, jak na Sadola,
ale powtórzę, to może ktoś się zainteresuje tym co napisałeś,
piwko, do tego rzemieślnicze,a nie z koncernu

Włodziu

2021-07-15, 08:31
Za czasów gimnazjalnych się chodziło zbierać borówki, i też były tam takie osobniki które biły rekordy w biegach przełajowych.

Huherko

2021-07-16, 20:11
mam_racje napisał/a:

Dziś pogoń za zyskiem i pieniądzem jest tak wielka, że zupełnie zanika zrozumienie sensu pracy i jej znaczenia w naszym życiu. Zarówno wysoki stopień bezrobocia, jak i chęć zysku, doprowadzają do wielu nieporozumień i wypaczeń. Praca staje się narzędziem zysku, a coraz częstsze przypadki przepracowania, pracy ponad dopuszczalną normę czy nawet śmierci wskutek przepracowania pokazują, jak bardzo doszło do odwrócenia i pomieszania porządków. Praca, która według odwiecznego planu Stwórcy ma służyć człowiekowi, jego rozwojowi, stała się nie środkiem, lecz celem samym w sobie, często z pominięciem człowieka i jego dobra, a także godności. Poprzez pracę człowiek został wezwany przez Boga do współdziałania w wykonywaniu planu Bożego. Prawdziwy rozwój człowieczeństwa dokonuje się dzięki niej, choć to nie praca nas stworzyła. Człowiek dzięki swojej rozumności staje się jej twórcą i panem. . Jednak łatwo może się stać pewną formą tyranii, kiedy postawi się wyraźnie kapitał i środki produkcji przed pracą, a także człowiekiem. Praca zawsze poprzedza kapitał, jest nad nim i powinna być wyrazem człowieka, służąc wszechstronnemu rozwojowi osoby ludzkiej w wymiarze indywidualnym i społecznym, fizycznym, cielesnym, umysłowym i duchowym. Doświadczenia XX wieku, szczególnie II wojny światowej, obozy pracy, były potwierdzeniem, jak bardzo niebezpieczne w skutkach staje się uprzedmiotowienie człowieka w stosunku do pracy i jak groźne staje się odarcie człowieka z podmiotowego wymiaru. Rozwój człowieka i jego doskonalenie zdają się być niemożliwe do osiągnięcia poza wymiarem pracy. Wszelkie formy zamknięcia człowieka i niechęci wobec niej są wyrazami skrajnej niedojrzałości i braku odpowiedzialności, a jednocześnie pozbawiają człowieka przysługującego mu prawa do własności prywatnej, która także daje poczucie spełnienia i satysfakcji szczególnie z rezultatów i wyników trudu i wysiłku włożonego w wykonywanie powierzonych zadań i obowiązków. To zadowolenie może prowadzić paradoksalnie do przyjemności, jaką niesie praca. W ten sposób może stać się także odpoczynkiem.



Zgadzam się. Szkoda, że można jedno piwo tylko dać, bo tu przydałaby się krata ...

jaras0303-16

2021-07-16, 21:37
Pamiętam, zbierałem za 1,40 łubianka a wtedy papierosy były po 3,75 LM dokładnie. Dziś za jedną dają 2 zł a szlugi po 16,50. :cry:

sothis

2021-07-17, 02:28
jaras0303-16 napisał/a:

Pamiętam, zbierałem za 1,40 łubianka a wtedy papierosy były po 3,75 LM dokładnie. Dziś za jedną dają 2 zł a szlugi po 16,50.



To przestań palić (pisze to z kieliszkiem w drugim ręku) ;)