Przecież nie włożyli tego do pudełka więc?
A swoją drogą robiłem kiedyś w restauracji i widziałem co tam się dzieje, gościu upuścił wiadro z cebulą, wszystko się wyj***ło na podłogę, pozbierał do wiadra i do lodówki. Ktoś kroił mięso, plasterek spadł na podłogę, podnieśli i położyli na papierek. Ludzie bez rękawiczek dotykają jedzenia. Jakby tak sanepid wpadał co drugi dzień to co druga restauracja byłaby zamknięta.
To k***a nie kucharze, tylko ludzie od pizzy, a po drugie to nie widzę by byli zawodowi. Taką łopatką, to można k***a muchę ubić i to w kiblu co najwyżej!
up: Bycie kucharzem nazywasz rozrzucanie sera, szynki itp. na ciasto ? Pff... to ja ci człowieku bardzo współczuje.
up: Bycie kucharzem nazywasz rozrzucanie sera, szynki itp. na ciasto ? Pff... to ja ci człowieku bardzo współczuje.
Ty jakiś pie**olnięty jesteś?
Po pierwsze pokaż mi gdzie jest napisane że należy używać rękawiczek!
Po to się robi te j***ne badania w sanepidzie żeby można było to jedzenie robić gołymi rękoma, poza tym weź k***a rób 12-15h w rękawiczkach...
A po drugie niepisana zasada gastronomii "jak nie leżało dłużej niż 5 sekund to można podnieść".
Czy ktoś tam chodzi w gumiakach z gówna czy nie wiem ręką się po sraniu podciera żeby nie mógł dotknąć jedzenia?
Mamusi też k***a każesz rękawiczki zakładać jak ci matole rosołek w niedziele nakłada? A podejrzewam że mamusia rączek tak często nie myje jak ludzie na kuchni.
Robiłem długo w gastro i stwierdzam że pie**olisz farmazony albo pracowałeś u jakiegoś brudasa za 3,50 za godzine i psy opie**alałeś na zapleczu. W żadnej knajpie w której pracowałem nie robiło się nic czego (bądź przez co) by się samemu nie zjadło! a to że cebula spadnie na podłogę to co? Przecież i tak sięjąpotem umyje. W domu też wypie**alasz wszystko co spadnie na podłogę? Jeśli tak to mieszkasz w chlewie!
Ty myślisz że kucharze to jakieś brudasy a te wszystkie ploty na mieście to prawda? No to cię zdziwię, 99% tych opowieści to właśnie wymyślają ludzie twojego pokroju, niudacznicy którzy myśląże jak nasmarują na kucharzy to będą fajni. Wejdz do pierwszej lepszej restauracji i powiedz kucharzowi w twarz takie fanaberie to cie k***a na butach wyniosą kretynie.
A wiesz że to ciasto trzeba najpierw zrobić, zrobić sosy, przygotować składniki i receptury, następnie tą pizze rozkręcić i upiec? Myślisz że to takie proste? No to zapraszam do pizzerii i pokaż jaki jesteś kozak, pracuj przy piecu w 40 stopniach przez 13h! Poza tym w wielu restauracjach kucharz który robi inne potrawy zajmuje się również pizzą wiec skończ pie**olić. Ja wiem że są jakieś speluny gdzie słowo "pizzeria" to nadużycie ale nie każdy ma takie ch*jowe miejsca do jedzenia jak ty.
Ty myślisz że pizzeria to jakw Tesco, mrożone ciasto, gotowe sosy z puszki i tylko wsadzić do piekarnika. Co za k***a baran...
Bym cię postawił obok mieszalnika i nawet dał przepis na to ciasto byś ch*ja zdziałał.
W sumie cukiernicy to też nikt, tylko nałożą rodzynek i cukrem posypią i jest tort.
Wiem jak to jest pracować w pizzeri i widzę, że ch*ja o tym wiesz. Zrobienie pizzy to jest gówno. A daj takiego do normalnej restauracji to ch*j nie odróżni polędwicy od karczku.
Po 1 zamknij morde i nie krzycz bo mi twarz ochlapales.
Po 2 to samo co wyzej.
Po 3 kazda restauracja ma swoje zasady. U nas bylo tak ze trzeba bylo robic w rekawiczkach i nie rozumiem twojego bolu dupy.
Po 4 tak wypie**alam wszystko co spadnie bo nie sprzatam w domu.
Po 5 patrz punkt 1