18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

żarówki

ba...........00 • 2012-11-01, 23:30
Z cyklu sadistic bawi i uczy.

Unia Europejska postanowiła zakazać kożystania z żarówek "normalnych", co ma przynieść kożyści dla środowiska ale robi większy syf...

Od września 2009 roku wprowadzono zakaz sprzedaży zwykłych żarówek 100-watowych, od września 2010 – 75-watowych, od 2011 – 60-watowych, a od 2012 –wszystkich.

troche z wikipedi:
Cytat:

Żarówka, lampa żarowa – elektryczne źródło światła, w którym ciałem świecącym jest włókno wykonane z trudno topliwego materiału (pierwotnie grafit, obecnie wolfram). Drut wolframowy jest umieszczony w bańce szklanej wypełnionej mieszaniną gazów szlachetnych (np. argon z 10-procentową domieszką azotu, często też powietrze z domieszkami różnych gazów). Włókno osiąga temperaturę ok. 2500–3000 K na skutek przepływu prądu elektrycznego i świeci


proste jak budowa cepa.
gimbaza-->CEP

Żarówka taka świeci światłem prawie takim samym jak słońce a wiec nie niszczy naszego wzroku, bo przez lata ewolucji nasz wzrok się do tego przyzwyczaił.
o utylizacji
standardowe żarówki wywalamy do śmieci i po problemie bo szkło troche metalu i powietrze (które zazwyczaj było w żarówkach nie gazy szlachetne ale i one) nie powoduja zagrożeń dla środowiska.
Koszt i energia do ich produkcji tego jest bardzo mały i nie niszczy środowiska.
wydzielają również ciepło które ogrzewa<nieznacznie> nasze mieszkania, i oczywiście całą planetę... :samoboj:
cena około 3zł.

świetlówki energooszczędne


Cytat:

Zgodnie z uregulowaniami prawnymi konsument:
nie może wyrzucać zużytego sprzętu łącznie z innymi odpadami. Za pozostawienie takiego sprzętu w miejscu nieprzeznaczonym (przed blokiem, na śmietniku itd.) grozi kara grzywny do 5 000 złotych.
jest zobowiązany oddać zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny jednostkom zbierającym taki sprzęt (punkt selektywnego zbierania odpadów komunalnych, punkt skupu lub zakład przetwarzania złomu, gminna jednostka lub przedsiębiorstwo zajmujące się odbieraniem odpadów komunalnych, punkt serwisowy, sprzedawca hurtowy lub detaliczny)
ma prawo oddać nieodpłatnie zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny w punkcie zbierania (w sklepie podczas zakupu nowego na zasadzie 1:1, a w punkcie serwisowym, jeżeli naprawa jest niemożliwa lub nieopłacalna)
ma prawo do informacji na temat adresów punktów zbierania, które powinny znajdować się na stronie internetowej gminy lub w gablocie informacyjnej.
Żarówki energooszczędne, zwane też świetlówkami kompaktowymi, zawierają substancje trujące (rtęć i luminofor) i z tego powodu nie można ich po prostu wyrzucać na śmietnik.


Nie da się całkowicie zutylizować takiej świetlówki. Nikt nie wymyślił jeszcze tego, a już jest zakaz używania żarówek.

produkcja takiej świetlówki zużywa mase energi jest w nich kupa "elektroniki" i energia do produkcji takiej świetlówki jest ogromna.


Świetlówki po rozbicu zatruwają naokoło wszystko rtęcią i innymi syfami także Ciebie.A żarówki mogłeś rozbijać ile wlezie bez niszczenia środowiska i swego zdrowia.

cena 8-30 zł.

LED
Bardzo dużo ostatnio mówi się o lampach LED. Niewątpliwie są one przyszłością oświetlenia. Można stosować różne diody do osiągania dowolnego koloru światła, a wydajność świetlna jest bardzo mała.
a jeśli chcemy mieć mocne światło to odpowiednik żarówki zwykłej 75W, trzeba zapłacić ok. 120-150 zł.
Trwałość to niewątpliwie zaleta - 50 000 godzin!
rozmiar jest także bardzo wygoddny bo są małe.

Utylizacja Diod LED jest procesem o wiele łatwiejszym niż w przypadku innych, podobnych urządzeń, gdyż nie zawierają one lotnej rtęci ani innych substancji szkodliwych dla środowiska.



Sami zdecydujcie co dla was najlepsze, ale jak to wiadomo Polak potrafi
Praktycznie już w chwili wejścia nowych "energooszczędnych" przepisów w życie znane były sposoby ich ominięcia. W sklepach z artykułami elektrycznymi pojawiły się nagle, wcześniej praktycznie niespotykane np. w marketach budowlanych, żarówki "wstrząsoodporne". "Odporne na wstrząsy" tylko z nazwy, a w rzeczywistości nie różni się niczym od tych już wycofanych.

nie jestem fanatykiem dbania o środowisko ani nie dbam o wasze portfele tylko zastanówcie się co wam wciskają za kity i jak oszałamiają przepisami aby więcej bulić.
sam pisałem więc mogą być literówki oraz małe błędy.

maniiiek

2012-11-02, 13:08
DonKarton, przecież hellmartin pominął aspekt widma świetlnego oraz podał tylko garść statystyk i teorii. A gdzie praktyka?
Istnieje grupa ludzi, którzy pod wpływem światła ze świetlówki dostają mdłości, zawrotów głowy itp. Im też powiesz, że są obojętne dla zdrowia? A jeśli to ma wpływ na nich, to czemu ma nie mieć mniejszego ale jednak wpływu na nas?
Świetlówki nie migają w sposób upierdliwy? Więc czemu na halach produkcyjnych gdzie są ruchome części oświetlenie nimi musi iść z 2 faz?
Bez urazy, ale wolę jednak słuchać opinii elektryka po zawodówce z 30 letnim stażem pracy niż świeżo upieczonego magistra. Ot, cenię sobie wyżej doświadczenie praktyczne.

kkubam

2012-11-02, 13:16
A propos wypełnienia zwykłej żarówki: nie jestem co prawda ani chemikiem, ani elektrykiem, ani tym bardziej biologiem ;-) , ale z tego co pamiętam, żarówki podobno wypełniane były (są?) argonem.

A jeśli chodzi o możliwości zakupu, to zdarzają się oferty typu "Produkt kolekcjonerski" i wszystko jest GIT!

xsl

2012-11-02, 13:48
@maniiiek:
Przypadkiem jestem biologiem i nie przeczytałem w tym temacie ani jednego zdania, które z anatomiczno-fizjologicznego punktu widzenia byłoby prawdziwe. Dyskusja akademicka to raczej nie z fanatykami, a odczucia jednostki nigdy nie były miarodajnym wskaźnikiem w jakichkolwiek badaniach.

A co do BHP w halach produkcyjnych: chodzi o nałożenie się fazy światła i fazy pracy maszyny. Przy odpowiedniej częstotliwości światła maszyna może wyglądać na będącą w spoczynku, mimo że pracuje. Podobne zjawisko może zajść przy nagrywaniu śmigła. Tego nie uczą już w szkołach?

In...........eo

2012-11-02, 14:13
Jeśli sądzisz że Słońce nie niszczy wzroku to w południe spróbuj popatrzyć wprost na wyżej wymienione. 3 min i oślepniesz.

Ranger

2012-11-02, 15:13
@hellmartin, jeżeli rzeczywiście jesteś ''magistrem oświetlenia'' to idealnie obrazujesz, jak do dupy magistrów mamy w tym kraju... Widać, że dnia w prawdziwej robocie nigdy nie spędziłeś i ograniczasz swoje wypocinki do teoretycznego pie**olenia.

Cytat:

Bez urazy, ale wolę jednak słuchać opinii elektryka po zawodówce z 30 letnim stażem pracy niż świeżo upieczonego magistra. Ot, cenię sobie wyżej doświadczenie praktyczne.



Dokładnie tak. Już nie mówiąc o tym, że on obalał mit mrugania świetlówki i żarówki energooszczędnej na przykładzie... oświetlenia led :lol:

zonk

2012-11-02, 16:20
krzaczek5 napisał/a:

co innego światło LED, które miga z częstotliwością - nie chcę skłamać, chyba 55Hz, a co innego żarówka lub halogen, które świecą naturalnym światłem, zdrowym dla oczu.



Ja pie**olę... :facepalm: Żarówki LED które spotykałem posiadały przetwornice przez co one były zasilane prądem stałym. Więc nie ma mowy o mruganiu. Co innego świetlówki. Te dziadostwo to nawet nie może być stosowane na zakładach gdzie pracują różne maszyny (silniki, wentylatory), ze względu na efekt stroboskopowy

Miki6830

2012-11-02, 16:31
He he he mam jeszcze w domu taką 200W :D

pit@

2012-11-02, 19:11
Ktoś kto nie "umi" pisać nie powinien przekazywać wiedzy innym.
Przestałem czytać po pierwszym "kożystania".
Bez odbioru.

ala963

2012-11-02, 19:54
DonKarton napisał/a:

Wielkie brawa dla hellmartina za rzeczowe, klarowne i merytorycznie bezbłędne wyjaśnienie tematu :brawo: Oczywiście BANDA IGNORANTÓW nic z tego nie zrozumie, bo miała do szkoły pod górkę, ale trudno.
Wszystkim pieniaczom prożarówkowym, robiącym zapasy stuwatowych grzałek jak stare dziady mrożące sałatę i chleb "w razie niemca" dedykuję ten obrazek:
Obrazek
To, moje drogie zaplute i opóźnione dzieci, jest żarówka halogenowa z trzonkiem E27 na napięcie 230V. Świeci jeszcze lepiej, niż zwykła. Żyje średnio dwa razy dłużej. Kosztuje oczywiście też i więcej, ale możecie sobie legalnie kupić taką, co ma nawet i 105W.
Jak tak czytam wypowiedzi niektórych tutaj obecnych, to ogarnia mnie straszliwy smutek.. Jak można z nieuctwa, ignorancji, ostentacyjnej niechęci do szkoły, wiedzy, nauki i postępu być d u m n y m ??! A potem takie tępe ch*je idą na wybory, ech...

a gówno prawda za przeproszeniem. u mnie taka żarówka wytrzymała słownie 2 tygodnie, 14 dni i to nie ciągłego świecenia. Potem przepaliła się, taki to halogen dobry. Żarówki są zdrowsze dla oczu nie z powodu barwy zbliżonej do słońca( bo nie są zbliżone) tylko do ognia. Ewolucja zdążyła ludzkie oczy do barwy światłą od ognia przyzwyczaić, między innymi dlatego żółte światło widzimy z większej odległości, po prostu rzuca się w oczy. Sprawność żarówki jest mała ale porównując prąd potrzebny do wystartowania świetlówki rurowej, gdzie najpierw żarniki muszą odparować rtęć a potem dławik musi podać napięcie, możemy zauważyć, że żarówka pobiera większy prąd przez krótszy czas niż świetlówka. Częstotliwość też nie jest zdrowa, szczególnie dla epileptyków. Z kolei diody led wykańcza ich włączanie. O ile na świetlówke to tak nie wpływa o tyle dioda tym szybciej padnie im częściej ją włączamy. No i żarówka jak sie nagrzeje to nic się nie stanie, a diodę szlag trafi, chyba nikt nie chciałby na suficie mieć radiatora wielkości patelni do chłodzenia diody.
Z obserwacji moich wynika, że diodowe żarówki działają dopuki mają gwarancję. Gwarancja sie kończy i w przeciagu 2 tygodni żarówka się psuje.

ba...........00

2012-11-02, 20:08
pit@ napisał/a:

Ktoś kto nie "umi" pisać nie powinien przekazywać wiedzy innym.
Przestałem czytać po pierwszym "kożystania".
Bez odbioru.


jeden mały ort i wielka k***a afera pomylić 2 litery na kilkaset i się czepiają debile... a nawet jak poprawic nie ma...

klusynek

2012-11-02, 22:56
Chyba autor posta musi wrócić do gimbazy. Żarówka nie może być wypełniona powietrzem (jak napisane) bo włókno które się wewnątrz znajduje od razu ulegałoby utlenieniu i żarówka by się sp***o...a. Tyle w temacie.

zonk

2012-11-03, 00:32
@ala963, zwykła żarówka również przepala się właśnie przy włączaniu.

hellmartin

2012-11-04, 08:24
maniiiek napisał/a:

DonKarton, przecież hellmartin pominął aspekt widma świetlnego oraz podał tylko garść statystyk i teorii. A gdzie praktyka?
Istnieje grupa ludzi, którzy pod wpływem światła ze świetlówki dostają mdłości, zawrotów głowy itp. Im też powiesz, że są obojętne dla zdrowia? A jeśli to ma wpływ na nich, to czemu ma nie mieć mniejszego ale jednak wpływu na nas?
Świetlówki nie migają w sposób upierdliwy? Więc czemu na halach produkcyjnych gdzie są ruchome części oświetlenie nimi musi iść z 2 faz?
Bez urazy, ale wolę jednak słuchać opinii elektryka po zawodówce z 30 letnim stażem pracy niż świeżo upieczonego magistra. Ot, cenię sobie wyżej doświadczenie praktyczne.



Istnieje grupa ludzi?? A masz na to te swoje naukowe badania bo ja zgłębiałem ten temat przez ponad rok i nie znalazłem żadnych... Jak by Cię nauczyli w podstawówce czytać to byś przeczytał, że opisałem widma świetlne źródeł światła nawet 2 standardowymi parametrami. Ale ty nie masz pojęcia o czym mówisz więc najlepiej komuś wygarnąć od idioty... I o "zjawisku stroboskopowym" bo tak się nazywa przyczyna podłączania opraw oświetleniowych do 2 INNYCH faz. tia... W PRZYPADKU STARYCH OPRAW OŚWIETLENIOWYCH NA ŚWIETLÓWKI LINIOWE Z DŁAWIKIEM MAGNETYCZNYM. My rozmawialiśmy o świetlówkach KOMPAKTOWYCH z dławikiem ELEKTRONICZNYM o czym wspomniałem krótko w moim poście. Ale po ch*j czytać nie?? to boli czy jak??

Co do 30 letniego stażu pracy to za przeproszeniem Pan Marian choćby miał 1000 letnie doświadczenie to gówno wie o źródłach światła ponieważ większość z nich (oprócz tradycyjnych żarówek i świetlówek liniowych starego typu) nie istniała kiedy on pracował.... A co do mojego stażu to pracuję u bardzo dużego producenta oświetlenia od przedostatniego semestru studiów w sumie ponad rok i wiem więcej aktualnych rzeczy z tej dziedziny niż 99,9% osób na tym forum. W tym Pana Mariana.
I proszę mi tu nie wyjeżdżać z 30 letnim stażem bo on nic takiego nie napisał.
A poza tym zżera zazdrość, że ktoś nawet nie szukał pracy a praca (dobrze płatna) go znalazła sama jeszcze w czasie studiów mimo, że nie miałem najlepszych ocen. Jak Cię spotkam to zamówię hotdoga ze wszystkimi dodatkami żebyś też trochę zarobił.

xsl napisał/a:

@maniiiek:
Przypadkiem jestem biologiem i nie przeczytałem w tym temacie ani jednego zdania, które z anatomiczno-fizjologicznego punktu widzenia byłoby prawdziwe. Dyskusja akademicka to raczej nie z fanatykami, a odczucia jednostki nigdy nie były miarodajnym wskaźnikiem w jakichkolwiek badaniach.

A co do BHP w halach produkcyjnych: chodzi o nałożenie się fazy światła i fazy pracy maszyny. Przy odpowiedniej częstotliwości światła maszyna może wyglądać na będącą w spoczynku, mimo że pracuje. Podobne zjawisko może zajść przy nagrywaniu śmigła. Tego nie uczą już w szkołach?



Z tym to mi się już nawet nie chce odpowiadać... Udowodnij mi tylko drogi biologu, że oko ludzkie JEST W STANIE zauważyć częstotliwość 2,5kHz. Dziękuję dobranoc. O tym też było w moim poście.


Ranger napisał/a:

@hellmartin, jeżeli rzeczywiście jesteś ''magistrem oświetlenia'' to idealnie obrazujesz, jak do dupy magistrów mamy w tym kraju... Widać, że dnia w prawdziwej robocie nigdy nie spędziłeś i ograniczasz swoje wypocinki do teoretycznego pie**olenia.

Dokładnie tak. Już nie mówiąc o tym, że on obalał mit mrugania świetlówki i żarówki energooszczędnej na przykładzie... oświetlenia led :lol:




Hahaha Ten jest najlepszy. Możesz mi wytłumaczyć co to jest żarówka energooszczędna?? Taki bojowy przeciwnik Unii a ogląda tv i czyta gazety żeby przekazywać dalej ich gadaninę i papkę zmiękczającą mózg. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ŻARÓWKA ENERGOOSZCZĘDNA.
Są:
żarówki, żarówki halogenowe, świetlówki, lampy LED, rtęciówki, niskoprężne lampy sodowe, wysokoprężne lampy sodowe i lampy metalohalogenkowe (oczywiście jest jeszcze kilka rodzajów ale mówię tu o głównie używanych).
Pod tym błędnym pojęciem kryje się prawdopodobnie świetlówka kompaktowa. Co do mojego stażu patrz wyżej. Co do twojego pie**olenia to ogóle możesz nic nie pie**olić. Żadnego argumentu czy kontrargumentu więc po co z tobą dyskutować??

ala963 napisał/a:

a gówno prawda za przeproszeniem. u mnie taka żarówka wytrzymała słownie 2 tygodnie, 14 dni i to nie ciągłego świecenia. Potem przepaliła się, taki to halogen dobry. Żarówki są zdrowsze dla oczu nie z powodu barwy zbliżonej do słońca( bo nie są zbliżone) tylko do ognia. Ewolucja zdążyła ludzkie oczy do barwy światłą od ognia przyzwyczaić, między innymi dlatego żółte światło widzimy z większej odległości, po prostu rzuca się w oczy. Sprawność żarówki jest mała ale porównując prąd potrzebny do wystartowania świetlówki rurowej, gdzie najpierw żarniki muszą odparować rtęć a potem dławik musi podać napięcie, możemy zauważyć, że żarówka pobiera większy prąd przez krótszy czas niż świetlówka. Częstotliwość też nie jest zdrowa, szczególnie dla epileptyków. Z kolei diody led wykańcza ich włączanie. O ile na świetlówke to tak nie wpływa o tyle dioda tym szybciej padnie im częściej ją włączamy. No i żarówka jak sie nagrzeje to nic się nie stanie, a diodę szlag trafi, chyba nikt nie chciałby na suficie mieć radiatora wielkości patelni do chłodzenia diody.
Z obserwacji moich wynika, że diodowe żarówki działają dopuki mają gwarancję. Gwarancja sie kończy i w przeciagu 2 tygodni żarówka się psuje.



Z twoich obserwacji wynika, że lampy LED (nie k***a żarówki LED) padają po dwóch tygodniach bo kupujesz je w Castoramie za 10zł. A wiesz skąd one pochodzą nawet ja tego nie wiem bo tyle że w Chinach je zlepią do kupy na wzór tych z OSRAMU czy PHILIPSA. Ja pisałem o markowych produktach a nie o chińskim badziewiu najtańszym z kontenera. Przejedź 500 000 km mercedesem i fiatem Uno to zobaczysz na czym polega różnica...

ala963 napisał/a:

Z kolei diody led wykańcza ich włączanie



Hahaha no comments...

Albo jednak skomentuję żeby rozwiać wątpliwości. Nie wiem skąd taka wiedza. Pewnie od koleżanki w pracy albo Pana Mariana. Moduł LED (sama dioda) ma jak do tej pory nieograniczoną możliwość cykli włącz/wyłącz (trochę nie po Polsku ale każdy cywilizowany człowiek skuma o czym piszę) zwykle producenci podają 1 000 000 cykli włącz/wyłącz (tak jak w przypadku żarówki) ale tylko ze względu na to, że trzeba podawać ten parametr. Przy świetlówce kompaktowej jest to około 5000-6000 (markowej po raz kolejny nie piszę o gównie z chin które się rozpadnie zanim wkręcę w oprawę).
Owszem cała lampa posiada zasilacz który w tym urządzeniu jest najsłabszym ogniwem i to najczęściej pierwszy pada. Ale na boga nie od wyłączania i włączania. Wyobrażasz sobie co by się stało z konstruktorem takiego zasilacza w źródle gdyby po kilkakrotnym włączeniu i wyłączeniu padały zasilacze??


maniiiek napisał/a:



1. Masz jakieś źródło które nie zaczyna się od "UE stwierdza..."?
2. Węgiel nie zawiera rtęci :roll: Węgiel to pierwiastek. Nie siej więc herezji, tym bardziej, że jak widzę sam lubisz się czepiać najdrobniejszej pierdoły. Węgiel jest zanieczyszczony w bardzo niewielkim stopniu rtęcią, podobnie jak wieloma innymi pierwiastkami.
3. Sugerujesz, że żarówka jest zasilana energią z węgla a świetlówka już nie? :lodowka:
4. Przedstawisz jakieś rzeczowe badania?
5. Czy zdajesz sobie sprawę, że 100 kilo rtęci wyrzucone przez komin do atmosfery jest mniej groźne dla człowieka od kilku gram w małym, zamkniętym pomieszczeniu?



1. To nie do mnie
2. Kolega mówił o węglu w sensie o kopalnym paliwie które spala się słabo oczyszczone w elektrowniach węglowych w całej Polsce. Nie bądź za mądry i nie szukaj braku przecinku w merytorycznie poprawnej wypowiedzi.
3. Przedstawiłem w swoim poście dane na temat "węglo-rtęci"
TU SKRÓT
4. Rzeczowe badania? Na tematy oświetleniowe nie jest ich za dużo ale nawet jakbym chciał to nie mam po co. Większości i tak nie zrozumiesz a ja stracę czas. Zapraszam do lektury:
Bąk J., Pabjańczyk W.: Podstawy techniki świetlnej, Politechnika Łódzka 1994,
Żagan W.: Podstawy techniki świetlnej, Oficyna Wydawnicza Politechniki
Warszawskiej, Warszawa 2005
Wtedy możemy pogadać.

5. Mówimy o wpływie świetlówki na środowisko ( założeniem jest nie potłuczenie w domu świetlówki bo to zamknięta objętość a nie środowisko naturalne) ale jeśli już poruszyłeś temat... Kiedyś na chemii zbierałem z Panią kulki rtęci która jej się wylała z kolby...
Ot trująca rtęć. Co prawda ta w świetlówkach jest podobno "bardziej groźna" bo tak ktoś mówi (Pan Zenek) ale badań w tym przypadku także nie ma... Taki przykład miesiąc temu chciałem zdobyć trochę luminoforu z różnego typu świetlówek kompaktowych do moich prywatnych eksperymentów. Po prostu je rozbiłem na stole i wydłubałem to co chciałem. Co prawda dla bezpieczeństwa w masce a później wietrzyłem pół dnia ale jakoś żyję i nie wyrosło mi 3-cie jajo (a szkoda byłby materiał własny na harda :mrgreen: ) Twojej śmiertelnej rtęci nawet nie widziałem... k***A kilku gram pisałem ile świetlówka kompaktowa może mieć maksymalnie. Podkreślam, że producent nie wlewa tam rtęci litrami i nie robi tego żeby zabić klienta. Zasada działania świetlówki (czyli niskoprężnej lampy RTĘCIOWEJ) tego wymaga. I dzięki temu uzyskuje się aż tak dużą sprawność lampy w porównaniu do tradycyjnych żarówek.



Na koniec dodam :idzwch*j: bo człowiek chciał dobrze narodowi zapodać wiedzę ale oporne bydło woli żyć w swoim świecie bo tam czują się bezpiecznie. Po 1 odpowiedzi w tym temacie widać, że tylko Pan DonKarton przeczytał ZE ZROZUMIENIEM mój post.
Z takim podejściem nadal będziemy dojeni przez obce kraje. I dobrze b szkoda marnować potencjał.

Chętnych do merytorycznej dyskusji zapraszam będę zaglądał jeszcze do tego wątku. Chętnie prosto wytłumaczę także czym kierować się przy wyborze takiego urządzenia przy zakupie jeśli będą chętni.
Po krótce najważniejszym parametrem jest strumień w lumenach [lm] (nie w Candelach [cd] - zupełnie inna wielkość), temperatura barwowa [K], wskaźnik oddawania barw [Ra] i oczywiście moc elektryczna [W]. Trzeba także zwrócić uwagę na bryłę fotometryczną czyli czy źródło świeci wąskim snopem czy szerokim czy świeci jak "żarówka dookoła".


PS coś mi się przypomniało. Taki argument którym "zabijam" ekologów od świetlówek co to twierdzą, że żarówka to nic innego jak grzejnik. No więc mają rację. 90% energii z żarówki to ciepło a tylko jakieś klika procent jest przetwarzane na światło (nigdy nie wiem ile dokładnie). Więc żarówka ma sprawność poniżej 10% ALE tylko latem. Bo zimą dodatkowo ogrzewa nam nasze cztery kąty :D i wtedy jej sprawność wynosi 98%

Ranger

2012-11-05, 00:26
Cytat:

Hahaha Ten jest najlepszy. Możesz mi wytłumaczyć co to jest żarówka energooszczędna?? Taki bojowy przeciwnik Unii a ogląda tv i czyta gazety żeby przekazywać dalej ich gadaninę i papkę zmiękczającą mózg. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK ŻARÓWKA ENERGOOSZCZĘDNA.



Widzisz... Jedno zdanie, a idealnie podsumowuje twoje 5 lat studiów i ''staż'' pracy. Otóż jest coś takiego, jak żarówka energooszczędna, a takim terminem określa się te plastikowe ciulstwa dlatego, że ich pobór energii w porównaniu ze zwykłą żarówką argonową czy próżniową jest mniejszy. Więc przestań pie**olić i zgrywać autorytet, bo na wykładach to ty chyba chłonąłeś ku*asy do dupy, a nie wiedzę. Faktycznie, nie masz żadnego argumentu, więc nie ma o czym dyskutować...

Cytat:

Co do 30 letniego stażu pracy to za przeproszeniem Pan Marian choćby miał 1000 letnie doświadczenie to gówno wie o źródłach światła ponieważ większość z nich (oprócz tradycyjnych żarówek i świetlówek liniowych starego typu) nie istniała kiedy on pracował....



Różnica pomiędzy Panem Marianem z 30 letnim stażem, a tobą jest taka, że Pan Marian ma pojęcie o temacie. Co z tego, że pewne rzeczy nie istniały, kiedy on zaczynał pracę skoro Pan Marian może mieć 55 lat i jeszcze 12 do emerytury ?
Taki Pan Marian swoje życie zawodowe spędził na tym, co ty tylko w książeczce widziałeś i bezmyślnie przepisałeś do swojej pracy magisterskiej. Stąd też to pie**olenie, bo Pan Marian mimo swoje stażu nie jest uznany za autorytet ''bo jest robolem'', a ty zgrywasz wielkiego mistrza światła, bo dwie tabelki i definicje na blachę wykułeś.
Trochę pokory, mniej pie**olenia.

Cytat:

Na koniec dodam bo człowiek chciał dobrze narodowi zapodać wiedzę ale oporne bydło woli żyć w swoim świecie bo tam czują się bezpiecznie.



Tia, chciałeś po prostu narodowi wcisnąć kit i zarobić parę piw. Naród nie dał się wych*jać, więc zacząłeś rzucać mięsem jak gimbus na przerwie... Specjalista z dupy wzięty :roll:

hellmartin

2012-11-06, 21:08
Ranger napisał/a:



Widzisz... Jedno zdanie, a idealnie podsumowuje twoje 5 lat studiów i ''staż'' pracy. Otóż jest coś takiego, jak żarówka energooszczędna, a takim terminem określa się te plastikowe ciulstwa dlatego, że ich pobór energii w porównaniu ze zwykłą żarówką argonową czy próżniową jest mniejszy. Więc przestań pie**olić i zgrywać autorytet, bo na wykładach to ty chyba chłonąłeś ku*asy do dupy, a nie wiedzę. Faktycznie, nie masz żadnego argumentu, więc nie ma o czym dyskutować...



W dupie byłeś, gówno widziałeś, bąka słyszałeś...
Żarówka to żarówka. Nazywa się tak bo wytwarza światło za pomocą żarnika itd. Nie chce mi się tłumaczyć takiemu niedoj***nemu imbecylowi jak ty. A świetlówka to świetlówka. Nie wytwarza światła za pomocą rozgrzanego do białości żarnika więc nie może być nazywana żarówką. Chciałeś błysnąć... Nie udało się... Idź hejtować gdzieś indziej :idzwch*j:


PS Aha zapomniałem: Poproszę Big Maca z dużymi frytkami i Coca-colą :plzdie: