Nie masz racji. Zakładać możesz sobie wszystko ale jeśli na jednokierunkowej z pierwszeństwem ktoś jedzie pod prąd i mu wyjedziesz z podporządkowanej to ty będziesz winny kolizji. Tu auto włączało się do ruchu i żadne zakładanie czegokolwiek z art4 PoRD mu nie pomoże.
Czyli twoim zdaniem jak bede sobie jechac 200km/h w terenie zabudowanym i ktos wyjedzie mi z posesji to ja dostane tylko mandat a ta osoba bedzie winna wypadkowi? Haha, niezłe durnoty piszesz
Przede wszystkim motocymbał wyprzedza kilka pojazdów na raz, musi zachować przy tym szczególną ostrożność zgodnie z Prawem o Ruchu Drogowym. Każdy z pojazdów mógł skręcać w lewo, a przy tej prędkości jego czas reakcji jest żaden. Druga sprawa to Pan Motocymbał, który rzekomo nie jest winny wyprzedza na skrzyżowaniu, co jest łamaniem prawa - tutaj odsyłam do zdania poprzedniego. Przed wyjazdem z parkingu, który mija (i z którego wyjeżdza organizator narządów do przeszczepu) wyprzedza kolumne pojazdów cywilnych na skrzyżowaniu w kształcie litery T. Więc bronienie Pana "Wzium Środkiem Drogi van Bo Każdy Jedzie Prosto" jest z dupy.