Rząd boi się NAS , zjednoczonych Polaków, z różnych frakcji, różnych środowisk ( od prawicy po ONR, MW ).
Czytając niektóre posty mam wrażenie że lewaków boli to że nie potrafili w tym roku nawet 1000 osób na swoim
śmiesznym marszu zebrać. A w Wrocławiu mimo mobilizacji ich nie było.
Ilu agentów musi mieć policja, żeby mogli was prowokować dwa razy w tygodniu, bo mniej więcej z taką częstotliwością rzucacie w nią kamieniami, prawdziwi Patrioci?
Nawet jeżeli to co mówisz jest prawdą, czemu nie chcą żebyśmy się zjednoczyli? Obalilibyśmy rząd? I kto by doszedł do władzy? PIS? Czy może mowa partia ONRu i MW "Ruch Narodowy"?