Durna p*zda nic nie myśli. Kopa zaj***ć świniakowi w jaja.
Najstarsza i najprostsza metoda - udawanie martwego. Zwijasz się w kulkę, ręce i nogi przy sobie, zakrywasz nos, twarz, a dłońmi zasłaniasz uszy, by sk***iel tobie ich nie odgryzł. Krzyk i ruch działa na te bydlaki jak płachta na byka, a bicie gdziekolwiek tylko je nakręca. Jedyna skuteczna metoda walki z takim czymś to zastrzelenie "pimpusia" na miejscu. Wciąż nie mogę doczekać się na podobny film, w którym oprawcą będzie kot. Nie lew, tygrys, puma, jaguar, tylko koty trzymane w domach, jak dachowiec, albo perski, maine coon, norweski leśny.
I tak zaraz się pojawią zjeby ze związku kynologicznego i powiedzą że laska na pewno sprowokowała tego pieska i że nie ma czegoś takiego jak groźne rasy, tylko ludzie powodują takie zachowania psów