się nie ma co śmiać versace jeans couture to raczej drogie buty

Przeciętna para kosztuje około tysiaka, generalnie na takie mogłem swego czasu pozwolić, ale ten typ to konkretny umysłowy zjeb i ciekawe skąd na to miał hajs xD

Az dziwne ze nikt chwasta nie wyrwał xd

A mnie on wzrusza

Przeciętna para kosztuje około tysiaka, generalnie na takie mogłem swego czasu pozwolić, ale ten typ to konkretny umysłowy zjeb i ciekawe skąd na to miał hajs xD

Chłop pewnie napie**ala cały rok u Hansa za 16 € za godzinkę i zjeżdża dwa razy do roku do kraju obwieszony drogim gównem zamiast inwestować tę kasę. Potem się napie**oli i czuje się lepszy kopacz rowów z deutchlandu...

Kraków, Grodzka 4

Mój Krakow, taki piękny

Idę spać. Wstaję o 5 do roboty

Na szczescie w Polsce banany nie maja zbytniego pola do popisu, po podartej koszulce wnioskuje, ze zostal wyrzucony z klubu. Niestety, pieniadze sa w polskich klubach takim sobie argumentem i raczej wypadaja blado w konfrontacji z argumentem mocnej piąchy.

Stad tez, mimo butow za tysiaka, banana boli dupa, ze moze jedynie pokrzyczec. Pan psychoterapeuta zarobi, tata straci.

KałOPełO w pełnej krasie

On musi być chory psychicznie. Nie widzę innej opcji

albo dealuje i bierze co sprzedaje, albo jest zwykłym bananem. W najgorszym wypadku oba na raz, tym bardziej jeśli to kraków

Co racja to racja

Dno mentalne i intelektualne.
Zawsze wydawało mi się, że rosły chłop 25-30+ lat ma raczej inne priorytety w życiu, jak markowe ciuchy... Lepszy samochód, dobry zawód własna działalność gospodarcza, odkładanie pieniędzy na własne mieszkanie, czy dom. Być może poznanie jakiejś baby i stworzenie niematerialnego dobra, jakim jest rodzina...
Nic z tych rzeczy... Ja k***a jestem panem, bo mam buty wersacze, a ty k***a biedhakiem! Jak w podstawówce...

Zgadzam się jednak z tą ''rodziną'' bywa bardzo różnie :loi:

TVNy, Kuby Wojewodzkie, tacy tam "idole", haj$, lan$ i baun$... Wychowany przez telewizor

ciemnota zawsze istniała, istnieje i istnieć będzie dopóki będziemy nawzajem traktować się jak śmieci.

Może nie mam butów versaczy i bogatego ojca ale nie mam też sumienia ..... Czy tylko ja bym mu przyj***ł tak maczetą tak z 4 razy w plecy i zaj***ł bym mu te versacze po czym wyj***ł je do kosza bo tak średnio mi pasują ...

Brzmi jak typowy coach byznesowy.

Taaa....a na buty pewnie ma kredyt,bogacz j***ny

Chyba buty „we srace”