Ktoś nie umie tłumaczyć. Co to znaczy że żyją za mniej niż 1$? Rocznie? Dziennie? Przez całe życie? Czy to znaczy że najtańsze gumki kosztują mniej niż 1$ i są zawsze dziurawe?
45 bilionów pałeczek? Serio? Toć to 40 tysięcy pałeczek na jednego chińczyka rocznie, ktoś nie wie że w krajach anglosaskich bilion to nasz miliard...

up . Poprawione mam nadzieję, że teraz możesz chodzić z głową podniesioną aż do chmur

Jeśli mowa o Chinach, to chciałbym zdementować pewną plotkę, którą rozsiewają europejskie media. Otóż pie**olą, że w Chinach robi się kobietom przymusowe aborcje jeśli mają już jedno dziecko. BULLSHIT! Limit jednego dziecka dotyczy tylko większych miast. Jeśli ktoś mieszka na wsi lub w małym miasteczku to może mieć tyle dzieci ile chce. Jeśli kobieta mieszkająca w dużym mieście zdecyduje się na drugie dziecko, dostanie od władz nakaz wyprowadzki poza miasto. Nie ma żadnego łapania na siłę i wywożenia do kliniki.

@upup

jak przedstawiasz cos co aspiruje do bycia faktami, to jednak ejst roznica czy napiszesz 45 bilionów czy też miliardów

@up

tez o tym slyszalem ale ile w tym rpawdy - nie wiem

Ad. 10 - Ci ludzie sami wybierają sobie tereny do życia które pozbawione są jakiś central uzdatniania wody. Czemu mamy robić aferę z powodu swobodnej decyzji wolnych ludzi?
Ad. 9 - Kara śmierci odbywa się tylko na: mordercach, handlarzach używkami i UWAGA! urzędnikach przyłapanych na korupcji. Tu warto wspomnieć że urzędnicy o poglądach maoistycznych i anty-kapitalistycznych są dziś tępieni.
Ad. 5 - Nie brzmi to tak strasznie jak doda się do tego fakt iż są to głównie ludzie niezdolni lub niewykształceni do pracy i gdy doda się jeszcze że tam dzienne wyżywienie jednej osoby zamyka się w 1$.

@Arashel
o POLITYCE w Chinach to Ty proszę nie pisz. Serio. tam od zawsze panowała jedna zasada - nowy rządzący usuwa (i tutaj ulubione słówko chińskiej polityki) OSTATECZNIE swoich rywali. plany ostateczne. to samo robił Mao, to samo robiły rodziny cesarskie. taka kultura polityki ot co.
więc nie łykaj propagandowej walki z korupcją, ponieważ Chiny są najbardziej skorumpowanym krajem na ziemi. Korupcja osiąga tam większe rozmiary absurdu niż u nas. Wyobraź sobie sytuację, gdy w powodzeniu działania firmy może Ci pomóc polityka sterowanej gospodarki. Czy to nie proste, że próbujesz
a) zmienić na swoją korzyść obowiązujące przepisy
b) stać się monopolistą
?
i tu problem.
zakładając, że jesteś klasą rządzącą... to jasne, że wolisz mieć własne firmy.
Ty jako nowy, chcesz dać łapówkę, bo wiesz, że bez tego nic nie "pójdzie dalej" (*), lecz trafiasz na konkurencję od polityka... i co? BUM! HEADSHOT! u dead w imie walki z korupcja i niezagrażania firmie Pana Zhen Qua.
tylko że Chińczyków to przerosło i oprócz firm magnatów politycznych powstała masa innych firm.

Wszystkim polecam wiele filmów, nawet tych z bbc czy discovery odnośnie chin po i przed wojną domową, polecam patrzeć na nie przez pryzmat okupacji brytyjskiej, japońskich obozów koncentracyjnych i zbrodni wojennych, braku pomocy od usa (usa przecież po wojnie pomogło największemu wrogowi chin - japonii - pozostawiając wielomilionowy kraj samemu sobie)

Podziwiam naród Chiński, za poświęcenie, mniej lub bardziej przymusowe. Ale rząd ChRL wprowadza wiele dobrych zmian. JEDNOCZY naród (znów - mniej lub bardziej przymusowo) wprowadzając JEDEN język chiński, który jest nauczany w szkołach, aby nie dochodziło do sytuacji, gdzie z pracownikiem ze wsi nie jest możliwy dialog, z prostego powodu - nikt w mieście / fabryce nie posługuje się jego dialektem, przez co yntelygentny kontakt jest uniemożliwiony.
Chiny do niedawna były w głębokim, ciemnym średniowieczu.
TAKSAMO JAK JAPONIA!!!

Naród Chiński pokonuje olbrzymi skok cywilizacyjny. dla nich, łażenie w 1 spodniach przez cały rok, bo na więcej nie stać, jedzenie ryżu i picie wody to taki sam standard, jakim było standardem podobne (kasza, kapusta i słabe piwo, bo woda była brudna) życie w Polsce w XV wieku. Ba! XVIII w. wyglądał lepiej? chyba tylko dla bogatych...

Ad.5. Większości z nich więcej nie trzeba. nie znają prądu ani telewizji. żyją w odizolowanych wsiach, gdzie "na więcej dzieci ich nie stać".


* - przerażający jest fakt utarcia się w języku Polskim sformułowań z kontaktów korupcyjnych...

Najsławniejszy zwrot na świecie?
"Made in China"

@Kluska Nacjonalistyczne Chiny dostały wielimilionową pomoc od USA (Podam, bo niektórzy mogą nie wiedzieć - od 1945 roku dolar stracił 95 % na swojej wartości, więc wtedy kilka milionów to była potężna pomoc), ale , że nacjonaliści nie mieli poparcia miejscowej ludności i to oni głównie byli obarczeni wojną z Japonią, to w czasie wojny domowej przegrali z komunistami, a im USA, nie miało zamiaru pomagać.

Co ciekawe, w Chinach panuje większy kapitalizm i wolny rynek niż w naszej Europie...

no i co, inny kraj (dodajmy do tego że bardzo duży), inne zasady... ale z tymi pałeczkami to i w chinach i w japonii bym tego k***a zakazał, albo róbcie sobie metalowe wielkrotnego użytku albo przejdźcie na normalne szcztućce, zresztą, jak jebniętym trzeba być aby ryż nabierać dwoma patykami...

5. 200 milionów ludzi żyjących w Chinach ,żyje za mniej niż 1$ dziennie.

Czyli jak dobrze rozumiem to oznacza że mogę sobie sprawić cały burdel w cenie numerku z polską dz**ką?

Dziennie za 1$?
Student wyżywi się taniej.

@Stablo, znam genezę państwa Tajwan, nie zmienia to absolutnie faktu, że
-rząd Mao wraz z całym ruchem miał swe korzenie w USA, Tworząc zalążki rządu na wygnaniu, podobnie to miało miejsce z rządem Polskim podczas zaborów czy 2wś,
-USA od dawna odmawiało pomocy zniewolonym Chinom, nie chcąc pogarszać sytuacji z Imperium Brytyjskim, pomoc USA była jedynie formą pomocy humanitarnej i mało rządowa (głównie od sponsorów)
-USA nie chciało dialogu z Chinami, lecz powołać marionetkowy rząd i zniewolić jak najwięcej krajów (przykład późniejszy, z regionu - Korea południowa, geneza oraz późniejszy wygląd konfliktów zbrojnych oraz "pomocy")

o POLITYCE w Chinach to Ty proszę nie pisz. Serio. tam od zawsze panowała jedna zasada - nowy rządzący usuwa (i tutaj ulubione słówko chińskiej polityki) OSTATECZNIE swoich rywali. plany ostateczne. to samo robił Mao, to samo robiły rodziny cesarskie. taka kultura polityki ot co.

Osobiście uważam że eliminowanie demokratycznej opozycji w takim kraju jak chiny to jak u nas eliminowanie opozycji która chciała by stworzyć jakiś nowy socjalizm w postaci faszyzmu, nazizmu czy komunizmu... Więc to raczej dobrze z ich strony że pilnują wolności gospodarczej swoich "podopiecznych".

więc nie łykaj propagandowej walki z korupcją, ponieważ Chiny są najbardziej skorumpowanym krajem na ziemi. Korupcja osiąga tam większe rozmiary absurdu niż u nas. Wyobraź sobie sytuację, gdy w powodzeniu działania firmy może Ci pomóc polityka sterowanej gospodarki. Czy to nie proste, że próbujesz
a) zmienić na swoją korzyść obowiązujące przepisy
b) stać się monopolistą
?
i tu problem.
zakładając, że jesteś klasą rządzącą... to jasne, że wolisz mieć własne firmy.
Ty jako nowy, chcesz dać łapówkę, bo wiesz, że bez tego nic nie "pójdzie dalej" (*), lecz trafiasz na konkurencję od polityka... i co? BUM! HEADSHOT! u dead w imie walki z korupcja i niezagrażania firmie Pana Zhen Qua.
tylko że Chińczyków to przerosło i oprócz firm magnatów politycznych powstała masa innych firm.

Ale w chinach mamy wolny rynek...
I to żadna propaganda. Znany maoistyczny polityk Bo Xilai został aresztowany za słabe zarządzanie "swoją" prowincją i próbę przywrócenia w ludziach sentymentu za Mao.

Naród Chiński pokonuje olbrzymi skok cywilizacyjny. dla nich, łażenie w 1 spodniach przez cały rok, bo na więcej nie stać, jedzenie ryżu i picie wody to taki sam standard, jakim było standardem podobne (kasza, kapusta i słabe piwo, bo woda była brudna) życie w Polsce w XV wieku. Ba! XVIII w. wyglądał lepiej? chyba tylko dla bogatych...

Cóż... Nie każdemu najwidoczniej chce się pracować by żyć na wyższym poziomie.

Ad.5. Większości z nich więcej nie trzeba. nie znają prądu ani telewizji. żyją w odizolowanych wsiach, gdzie "na więcej dzieci ich nie stać".

Odizolowane wsie? A co to takiego?