18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Z cyklu święta indyjskie...

Halman • 2024-02-29, 07:14

procesja wiernych hindusów...

edek_kotek

2024-02-29, 07:20
Czekałam na traktor zagłady ale terenówka też może być ;-)

Lo...........cz

2024-02-29, 08:18
Gówno rozlało się na ulicy, ale w Indiach to normalna sprawa akceptowana, społecznie.


ibrahim

2024-02-29, 12:21
Ten hinduski "buk" to musi być kwał chvja.
1. Za zabicie krowy - odsiadka w pierdlu.
2. Za handel wołowiną - odsiadka w pierdlu.
3. Szczury i małpy też mają jakiś tam nimb "świętości".
Natomiast o człekokształtnych nic nie wspomina, tylko podzielił ich na kasty, które są sobie nawzajem wrogie.
Ot taki "buk" - z piekła rodem.

Antoni79

2024-02-29, 14:12
Żaden buk nie jest z założenia zły. To ludzie wykorzystują religie do swych niecnych celów i manipulacji tłumami. Dzisiaj piorą mózgi ludziom mediami. Wiara, że za zjedzenie mięsa w piątek, czy bzyknięcie żony bez gumy idzie się do piekła jest tak absurdalna, jak wiara w to, że dostaje się całkowite odpuszczenie grzechów, czysta kartę za pogadanie w drewnianej skrzyni grzechów staremu kawalerowi ukrywającemu kochankę, kochanka dzieci. Pod tym względem nie mogę ścierpieć obłudy mojej religii. W protestantyzmie nie naprawiono wielu spraw, ale za to pozbyto się kłamstwa i obłudy. Co do samego istnienia siły stwórczej, to nauka, że wszystko powstało z niczego w wyniku wielkiej eksplozji jest tak samo wiarygodna, jak bajanie murzyńskiego szamana o wielkim pustynnym mzimu. Może nawet nigdy się nie dowiemy, jak powstał świat. Jest on dla nas tym, czym my dla pierwotniaków, bakterii.

jimiq

2024-02-29, 15:50
powiem tak nie ma porażenia, nie ma pifka

Janko

2024-02-29, 15:53
Liczyłem na elektryczne spięcie ale niestety jestem zniesmaczony

PabllosSantoDaSilva

2024-02-29, 17:45
Antoni79 napisał/a:

Żaden buk nie jest z założenia zły. To ludzie wykorzystują religie do swych niecnych celów i manipulacji tłumami. Dzisiaj piorą mózgi ludziom mediami. Wiara, że za zjedzenie mięsa w piątek, czy bzyknięcie żony bez gumy idzie się do piekła jest tak absurdalna, jak wiara w to, że dostaje się całkowite odpuszczenie grzechów, czysta kartę za pogadanie w drewnianej skrzyni grzechów staremu kawalerowi ukrywającemu kochankę, kochanka dzieci. Pod tym względem nie mogę ścierpieć obłudy mojej religii. W protestantyzmie nie naprawiono wielu spraw, ale za to pozbyto się kłamstwa i obłudy. Co do samego istnienia siły stwórczej, to nauka, że wszystko powstało z niczego w wyniku wielkiej eksplozji jest tak samo wiarygodna, jak bajanie murzyńskiego szamana o wielkim pustynnym mzimu. Może nawet nigdy się nie dowiemy, jak powstał świat. Jest on dla nas tym, czym my dla pierwotniaków, bakterii.



Wstyd, że wypowiadasz się o czymś o czym pojęcia nie masz mimo, że piszesz "moja religia". To albo to jest twoja religia albo tylko tradycja? Samo "pogadanie z księdzem", czyli sakrament pokuty i pojednania nie zeruje całościowo grzechów. Pomyliłeś tzw. spowiedź z odpustem zupełnym o który już nie jest tak łatwo i wymaga konkretnych czynów i wysiłków, które musisz rozpocząć w swojej głowie a potem ewentualnie wypracować w relacji z innymi ludźmi (o ile to ich dotyczy jako poszkodowanych). Jedzenie mięsa w piątek czy antykoncepcja - zanim zanegujesz to zadaj sobie trud, by trochę poznać i zrozumieć swoją religię nim publicznie poddasz w wątpliwość jej założenia.

Antoni79

2024-02-29, 18:38
PabllosSantoDaSilva napisał/a:

Wstyd, że wypowiadasz się o czymś o czym pojęcia nie masz mimo, że piszesz "moja religia". To albo to jest twoja religia albo tylko tradycja? Samo "pogadanie z księdzem", czyli sakrament pokuty i pojednania nie zeruje całościowo grzechów. Pomyliłeś tzw. spowiedź z odpustem zupełnym o który już nie jest tak łatwo i wymaga konkretnych czynów i wysiłków, które musisz rozpocząć w swojej głowie a potem ewentualnie wypracować w relacji z innymi ludźmi (o ile to ich dotyczy jako poszkodowanych). Jedzenie mięsa w piątek czy antykoncepcja - zanim zanegujesz to zadaj sobie trud, by trochę poznać i zrozumieć swoją religię nim publicznie poddasz w wątpliwość jej założenia.



No i właśnie ta cała nowomowa, przekonywanie że wypowiedziane, napisane tezy i słowa mają zupełnie inne znaczenie niż wszyscy słyszą i rozumieją z czytania.

Caanonierka

2024-02-29, 21:10
U nas tak potrafią na molo w Sopocie bez święta wjechać! :-)

kris1978

2024-02-29, 21:54
I nie zabrakło palca bożego, który wskazuje niedowidzącym. Czy w tej całej Azji wszyscy myślą, że tylko on rozumie zaistniałą sytuację i trzeba reszcie pokazać? Te brudasy to pojeby jakieś

majeńka

2024-02-29, 23:26
ibrahim napisał/a:

Ten hinduski "buk" to musi być kwał chvja.
1. Za zabicie krowy - odsiadka w pierdlu.
2. Za handel wołowiną - odsiadka w pierdlu.
3. Szczury i małpy też mają jakiś tam nimb "świętości".
Natomiast o człekokształtnych nic nie wspomina, tylko podzielił ich na kasty, które są sobie nawzajem wrogie.
Ot taki "buk" - z piekła rodem.

A u nas nie tak dawno za zjedzenie mięsa w piątek potrafili spalić na stosie.

Poza tym, tabu co do jedzenia są na świecie rozpowszechnione, np. w Chameryce mają święte konie. Teoretycznie ubój na mięso jest legalny, ale idziesz do więzienia za spożycie lub sprzedaż tego mięsa chyba że dasz weterynarzowi do badania — a tu taka drobna zagwozdka, żaden weterynarz w całym kraju nie ma licencji na badanie koniny.

Albo zarodek człowieka: w naszym pięknym kraju lekarz za uratowanie kobiety z ciążą pozamaciczną (100% szans na zgon bez aborcji) idzie do pierdla. Nie za człowieka, za j***ny płód. Bo tak buk każe.

Bul_od_bytu

2024-03-01, 00:06
majeńka napisał/a:

A u nas nie tak dawno za zjedzenie mięsa w piątek potrafili spalić na stosie.
Poza tym, tabu co do jedzenia są na świecie rozpowszechnione, np. w Chameryce mają święte konie. Teoretycznie ubój na mięso jest legalny, ale idziesz do więzienia za spożycie lub sprzedaż tego mięsa chyba że dasz weterynarzowi do badania — a tu taka drobna zagwozdka, żaden weterynarz w całym kraju nie ma licencji na badanie koniny.
Albo zarodek człowieka: w naszym pięknym kraju lekarz za uratowanie kobiety z ciążą pozamaciczną (100% szans na zgon bez aborcji) idzie do pierdla. Nie za człowieka, za j***ny płód. Bo tak buk każe.



To rząd jeszcze nie wprowadził skrobanek za komplet naklejek z biedry?
Musisz zatem chwilę poczekać z pruciem się na prawo i lewo bez konsekwencji

majeńka

2024-03-01, 02:51
Bul_od_bytu napisał/a:

To rząd jeszcze nie wprowadził skrobanek za komplet naklejek z biedry?
Musisz zatem chwilę poczekać z pruciem się na prawo i lewo bez konsekwencji

Ze względu na to że samce są niewyuczalni jeśli chodzi o higienę tam na dole, ciąża mi póki co nie grozi. Zresztą baby też już jakiś czas nie miałam (znajdź jakąś niepoj***ną...).

Ale weź wytłumacz mi co takiego miałoby by być złego w "pruciu się na prawo i lewo"? Bo to tylko ksiundz ci tak nagadał.

To tylko twoja zasrana sekta oraz jej odłamy takie bzdury głoszą. Dokładniej, to się zaczęło wśród religijnych pojebów wśród żydów na początku pierwszego wieku p.n.e., po powstaniu Makabeuszy. Wtedy właśnie "prawdziwi wyznawcy" stali się tak bardzo popie**oleni że zaczęli masowo mordować niewystarczająco pobożnych, zarówno wśród żydów jak i pozostałych. Zdrowi psychicznie żydzi tak bardzo się od tych pojebów odcinali że nawet masowo zmieniali imiona na greckie/rzymskie/itp; nie do końca spontanicznie: już 50 lat wcześniej Seleucydzi zabronili najpaskudniejszych odłamów, stąd właśnie to powstanie. Ale to długi temat, mocno tu upraszczam. Do dzisiaj zresztą choćby wśród żydów mamy normalnych i haredich.

I z tego parszywego pnia powstały trzy religie: chrześcijaństwo, islam, ortodoksyjny judaizm. Nikt inny (nie licząc ideologii z naszego kręgu kulturowego zatrutych "moralnością" chrześcijaństwa, np. komuniści też byli antyseksualni) tak nie ma — cała reszta świata, każda zdrowsza psychicznie religia, zarówno barbarzyńcy jak i ludzie cywilizowani, mieli normalne podejście do seksu.

Tacy np. słowianie. U nas panowała monogamia społeczna a nie seksualna. Tzn, mąż i żona to ludzie którzy ze sobą mieszkają, razem wychowują dzieci, razem płacą podatki, itp, itd — a nikt się nie przejmował kto z kim ten teges. Ale weszli pojeby, głównie niejaki Adalbert z Pragi (u nas zwany Świętym Wojciechem mimo że porzucił to imię jako "bezbożne"), za jakąkolwiek próbę seksu nie według wzorców chrześcijańskich (oczywiście księdzu wszystko wolno) najpierw wyrywali zęby, potem mordowali.

kris1978

2024-03-01, 04:54
ibrahim napisał/a:

Ten hinduski "buk" to musi być kwał chvja.
1. Za zabicie krowy - odsiadka w pierdlu.
2. Za handel wołowiną - odsiadka w pierdlu.
3. Szczury i małpy też mają jakiś tam nimb "świętości".
Natomiast o człekokształtnych nic nie wspomina, tylko podzielił ich na kasty, które są sobie nawzajem wrogie.
Ot taki "buk" - z piekła rodem.



Naprawdę tak myślisz czy tylko w ch*ja lecisz? Przecież w tej religii chodzi o reinkarnację i na tym opierają się wszelkie zakazy. Zwierzęta domowe są w pierwszej kolejności postrzegane jako bóstwa a Bogów w chinduizmie jest kilku. Masz nick, który świadczy o jakiejś tam twojej wiedzy więc cały czas mam nadzieję, że te bzdury nabazgrałeś dla browarów.