18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wziął to na klatę

Fakerę • 2013-09-17, 09:33
Zdarza się ;)


KrisCFC

2013-09-19, 21:29
Po pierwsze to nie powinien mu koleś w zółtym pomagać zdjąć sztangi ze stojaków...jak sam nie umie dźwignąć to znaczy, że za duży ciężar... o chwycie koledzy wyżej sporo napisali.. ;)

Mólti

2013-09-19, 21:30
typowy koleś z siłowni, idiota :amused:

brylant1412

2013-09-19, 21:30
k***a podniecacie się lordem koksem a wagony z węglem to niema komu wyładować

Herhard

2013-09-19, 21:38
Miał wilgotne dłonie od trzepania kapucyna ?

qrth747

2013-09-19, 21:39
nogi jak patyki, tylko zestaw dyskotekowy :D

Yggdrasil

2013-09-19, 22:13
Ja od ponad 3ch lat jade na małpim chwycie i jeszcze żyję ;-) Kciuk zapinam tylko na maxach gdy nie jestem pewien czy dam radę dzwignąć. Wiele osób tak robi. Frank McGrath chyba nigdy nie uzył chwytu zamkniętego :mrgreen:

Azra'il

2013-09-19, 22:31
Mógłby jakiś ekspert wytłumaczyć dlaczego małpi chwyt jest dla zawodowców? Bo co, bo wydajniej mięsnie klatki pracują czy jak ? Bo za ch*j nie ogarniam :|

atk123

2013-09-19, 22:32
k***a aż mnie w coś w klacie ucisnęło jak to obejrzałem

Yggdrasil

2013-09-19, 22:35
Azra'il, chodzi o to, że jest bardziej ryzykowny, sztanga może się wyślizgnąć z dłoni, co w przypadku chwytu zamkniętego raczej nie będzie miało miejsca. Stąd niektórzy twierdzą, że małpi chwyt może ogarnąc tylko zawodowiec.

pwnzor

2013-09-19, 22:56
Gadanie z tym "małpim chwytem dla zawodowców". Że niby małpi chwyt pozwala wyizolować klatkę? Może i tak, jednak użycie chwytu zamkniętego, a przy tym jeszcze ściśnięcie gryfu najmocniej jak się da angażuje więcej jednostek motorycznych do pracy (układ nerwowy generuje większy bodziec) i nawet skurcz mięśni klatki będzie wtedy silniejszy, co oczywiście przełoży się na większy stopień ich pracy, zaangażowania w trening i możliwości udźwignięcia większego ciężaru, a suma tych czynników zaskutkuje większą liczbą mikrouszkodzeń i większym bodźcem do wzrostu mięśni. Polecam poczytać o neurofizjologii, ewentualnie posłuchać co do powiedzenia ma popularny ostatnio na youtube CT Fletcher (it's still your muthafucking set, etc.). W którymś filmie o bench pressach mówi "squeez the shit out of the bar" i wyjaśnia po krótce to co ja teraz ;) (dla ludzi, dla których słowa kogoś z osiągnięciami będą bardziej wiarygodne niż wypociny jakiegoś "pwnzora " z forum)

Pozdro

Lemon19

2013-09-19, 23:46
Dla tych co nie wiedzą jaka jest różnica - złap za sztangę i sam sprawdź!
Za Franka Piwo!
A co do tych co uważają, że asekuracja - 2 po bokach jest zawsze pewna - chyba nie widzieliście filmiku na którym koleś mimo asekuracji zmiażdżył sobie klatkę piersiową, usiadł, napił się wody a w szpitalu kopnął w kalendarz. Nieważne jest jaka to asekuracja a kto i w jaki sposób to robi.

Kod:
http://www.sportfan.pl/artykul/sportowiec-nie-zyje-zabila-go-sztanga-zobacz-36815#

T-Will

2013-09-20, 00:12
KrisCFC napisał/a:

Po pierwsze to nie powinien mu koleś w zółtym pomagać zdjąć sztangi ze stojaków...jak sam nie umie dźwignąć to znaczy, że za duży ciężar... o chwycie koledzy wyżej sporo napisali.. ;)


Czy ty byłeś kiedyś na siłowni? Wyciskałeś na ławce? Stojaki po prostu były za niskie i dlatego tamten musiał mu pomóc w początkowej fazie...Druga sprawa to nie marnowanie siły na dźwignięcie ciężaru ze stojaków.

ferdziu7

2013-09-20, 00:29
Małpi chwyt? Jakoś nie widziałem żeby czarni stosowali takie dziwne techniki :D

Sutowendlin

2013-09-20, 02:25
Poruszony tematem postanowiłem podzielić się swoją refleksją oraz opinią na temat owego filmu, "małpiego chwytu", itp.

Zaczynając od filmu. Gdy podbijamy do rekordu a w tym przypadku tak to wyglądało to rzadko kiedy izoluje się kciuki. Dlaczego ? No właśnie widzieliśmy. Przy małym obciążeniu jak np do 100kg jako tako krzywdy można sobie nie zrobić lecz wyciskając 200/250 i dostając takim kowadłem w klatę można sobie co nieco potłuc w środku. A potem kaplica. Co do asekuracji to była prawidłowa przy tym stanie rzeczy. Gość nie miał na celu złapać sztangi i jej wyrwać bo to ogromne obciążenie dla kręgosłupa tylko pomóc wyrwać sztangę do góry gdyby wyciskającemu zatrzymały się ręce w punkcie krytycznym. Nie spodziewał się i nie mógł się spodziewać, że gościowi spadnie sztanga na klatkę.

Odnosząc się do małpiego chwytu. Tak stosuję go często przy robieniu klatki piersiowej... dlaczego ? Dlatego, że to jest ćwiczenie na klatkę piersiową i nie muszę tu angażować przedramion, mięśni dłoni a i niektórzy nawet spinają przy tym " bajceps". Izoluje kciuki po to by większy ciężar odbijał się o klatkę a spożycie tlenowe było mniejsze ( czyli po prostu nie przekładało się na większą ilość mięśni ) co za tym idzie, wykonam więcej serii/obciążenie/powtórzeń.

Aby się mądrzyć to nie trzeba czytać artykułów branżowych a potem wklejać swoje wypociny tylko wystarczy parę lat potyrać, popróbować i tak jak ktoś napisał już, sprawdzić samemu.
Dlatego polecam popróbować serie i tak i tak, ze standardowym obciążeniem i z lekko większym. Ale jak komuś nie wychodzi to niech nie próbuje. Zwykły chwyt też wystarcza. Tyle ile kulturystów tyle i szkół ćwiczenia. Są stare szkoły ( czyt. Arnold S. ) i nowe ( czyt. Ronnie C. ) także, każdy tyra to co akurat działa na jego mięśnie bo każdy ma różną budowę.

Wielu np używa opasek... co za tym idzie, jeżeli gość chciał małpi to mógł zaopatrzyć się w opaski. Sztanga by mu nie poleciała ale i nie wypiął by rąk. Lecz przy biciu rekordu opaska jest jak najbardziej dobra bo tak czy inaczej masz asekuranta i chcąc nie chcąc dygniesz ciężar sam lub z pomocą ale możesz ocenić ile ci brakuje. A ten gość jedyne co może ocenić to to, że naj***ł talku na ręce, chciał być kozakiem a dużo mu nie brakło, żeby mu się na szyje, ewentualnie zęby zj***ł ten ciężar.

End.