18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

wyprzedzanie na zakręcie

pawlo884 • 2014-05-27, 13:13
Witam sadole, mój pierwszy post oraz materiał własny.

Niby nic szczególnego ale podniosło mi ciśnienie.



Była to baba wyprzedzająca ciągnik przed samym zakrętem. Na moje szczęście a wasze nieszczęście jechałem zawrotne 70 km/h. Gdybym jechał setką tak jak mam w zwyczaju lecieć w tym miejscu to był by zapewne hard.


P.S.

Gromki ch*j w dupę tym którzy zaraz będą sapać że teren zabudowany, niedzielnym kierowcom oraz gimbusiarni bez prawa jazdy, itp., itd...

Rafalziomek1

2014-05-27, 21:29
Przeciez to nagranie bylo juz z rok temu :|

judasz1234

2014-05-27, 21:36
pawlo884 napisał/a:


mam problem z tym że ludzie nie używają mózgu ani wyobraźni.


sam sie przyznałeś do tego, że nie używasz :roll:

emceZjemCie

2014-05-27, 21:37
Jak byś jechał 100km/h to by do tego nie doszło. Odsyłam do filmu instruktażowego:

DuckDodgers

2014-05-27, 21:39
bloodwar napisał/a:

pie**olony pirat, 70 w terenie zabudowanym, mogłeś kogoś zabić! Założe się, że nie patrzysz się też w lusterka i używasz spryskiwaczy! :-)



Śmiałem się na głos. Dzięki.

maciejzZadupia

2014-05-27, 22:17
pawlo884 napisał/a:

Gromki ch*j w dupę tym którzy zaraz będą sapać że teren zabudowany, niedzielnym kierowcom oraz gimbusiarni bez prawa jazdy, itp., itd...


No i k***a słusznie. Sam zapie**alam czasem jak idiota, jednak tworzę dużo mniej niebezpiecznych sytuacji na drodze, niż kierowcy z dużo dłuższym stażem ode mnie.

Miałem taką sytuację dziś:

jadąc za 'elką' dojechałem do skrzyżowania, gdzie jest 'ustąp'. Kursantka ruszyła skręcając w lewo, ja z rozbiegu chciałem zrobić to samo. No, pech chciał że z lewej strony jechała pełnoprawna uczestniczka ruchu drogowego. 'Elka' przeskoczyła, ja dojechałem do linii zatrzymania i depnąłem w hamulec, aby nie wymusić - wystawało mi może pół zderzaka. Droga z pierwszeństwem puściutka, więc spokojnie leciutkie odbicie kierownicą i nie było tematu. Wystawiam rękę przez okno aby przeprosić i widzę ostre hamowanie na pustej drodze, babeczka włączyła awaryjne i... zaczyna się do mnie spinać, jakbym jej kanapki z talerza pozabierał. Cóż, zdenerwowałem się nieco, więc i pocisnąłem dziwce...

...ale niech mi ktoś powie, jak to w zasadzie jest? Czy chamstwo na drodze wynika z braku umiejętności, czy przesadnego srania się przed czymkolwiek co na dł. 15 centymetrów wysuwa się poza swoje miejsce? Nadmienię również że stoi tam 'czterdziestka', a kobitka leciała grubo ponad 70.

lemo1029

2014-05-27, 23:13
pawlo884 napisał/a:

trole kłania się czytanie ze zrozumieniem i spostrzegawczość. tam gdzie spotkałem głupią babę nie było już terenu zabudowanego co było widać na filmiku w 6 sekundzie. Jako że za znakiem są same pola i nic po za tym wyjeżdżając z zabudowanego mam już te 60-70 km/h, moje szczęście, że nie cisnąłem do setki.

IOI


mam problem z tym że ludzie nie używają mózgu ani wyobraźni. wyj***ło się piździsko na mój pas nie widząc co jest za zakrętem. ok jeśli wyprzedzała by rower lub omijała stojący na poboczu samochód. zabrała się za wyprzedzanie ciągnika z dwoma przyczepami czyli coś koło 15 metrów do ominięcia tuż przed samiutkim zakrętem. I miała szczęście że jechała osobówka a nie coś większego przed czym by nie sp***oliła nigdzie indziej jak pod spód.


~6.6.6


sam jesteś debilem i ja Ci o tym mówie. oglądałeś chociaż filmik, że takie daleko idące wnioski wysuwasz?




Ty masz problemy z myśleniem? Bo coś sądzę, że i tak zapie**alałeś przez wieś 70 czy setkę (ch*j z tym). Jakbyś zaczął przyśpieszenie od znaku końca terenu zabudowanego to byś nie obsrał spodni i nie zasmrodził samochodu gównem.

pawlo884

2014-05-27, 23:44
UP

przynajmniej mam samochód i spodnie a nie pedalskie rurki i hulajnogę do kompletu.

lemo1029

2014-05-28, 15:41
pawlo884 napisał/a:

UP

przynajmniej mam samochód i spodnie a nie pedalskie rurki i hulajnogę do kompletu.



Widziałeś mnie pewnie na żywo, aby tak pisać, odszczekiwania na poziomie tzw. gimbusa. Ehh ten "postęp"