nic w tym nadzwyczajnego gdyby nie fakt że w samochodzie było dziecko , które zostało uratowane : czytaj niżej
Po wypadku w Knurowie samochód i motocykl stanęły w płomieniach. Dwie osoby zostały ranne. W płonącym samochodzie było uwięzione dziecko.
48-letni gliwiczanin skręcał w lewo i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 33-letniemu motocykliście z Zabrza. Motocykl uderzył nagle w bok auta - informuje stacja TVS. Wtedy rozlała się benzyna, a pojazdy stanęły w ogniu. Motocyklista ma złamaną nogę i poparzenia. Przez moment w płonącym samochodzie znajdowało się 7-letnie dziecko.
- Gapie zamiast ratować dziecko nagrywali filmy w swoich telefonach. Szczęśliwie kierowcy udało się uratować dziecko. Gliwiczanin doznał tylko poparzeń dłoni - powiedział Marek Słomski z KMP Gliwice.
@Jak_chcesz_to_chodz ,nie wiem tumanie czy zdajesz sobie sprawę ale masz obowiązek pomagać ,tak samo przy udzielaniu pierwszej pomocy,jak będzie baba rodziła na ulicy ,a ty ją ominiesz samochodem i pojedziesz sobie dalej możesz (teoretycznie) iść za kraty
dobrze że trafiają się ludzie normalni,a nie myślący tylko o swojej dupie jak ty
życzę ci z całego serca że byś znalazł się w palącym samochodzie , z połamanymi łapami i nogami,do tego ściśnięty ale w pełni świadomy że byś widział jak ludzie uwieczniają jak płoniesz żywcem
idę naostrzyć swojego aktualnie noszonego EDC bo licho nie śpi
Ludzie k***a ogarnijcie się k***a jego j***na mać. Co wypie**olicie za bzdury tumany zaj***ne. Uważacie, że nie udzielenie pomocy potrzebującemu jest ok? To życzę wam, abyście kiedyś zdychali na ulicy, a jakiś sadol jeszcze splunął wam w twarz i nagrał agonię.
Wypadek to wypadek zdarza się , mało ważne czyja wina. Można nie udzielić pomocy ze strachu itp, ale tłumaczenie swojego niedojebia mózgowego tym, że nie bo nie, albo od tego jest k***a policja czy batman to już szczyt debilizmu.
Tragedią tej sytuacji było, że k***a 10 osób nagrywało telefonem film, ale NIKT k***a nie zadzwonił po Straż czy Pogotowie. Całe szczęście, że to było niedaleko i jednego i drugiego i nic nic poważnego się nie stało nikomu, bo inaczej karetka mająca do zdarzenia 600m mogłaby nie zdarzyć, jakby dostała wezwanie 10 min po zdarzeniu.
Przypominam , że w Polsce mamy prawny OBOWIĄZEK udzielenia pomocy. Mam nadzieję , że dla przykładu od czasu do czasu ukarają kogoś dla przykładu, to może coś się zmieni.