Autor napisał: “Szkoda normalnie jadącego kierowcy w Oplu Astrze, który doznał ciężkich obrażeń. Cud, że nie wyleciał w auta stojące w korku po drugiej stronie…”
Trochę z innej beczki. Dwa razy byłem świadkiem wypadku samochodowego i w ciągu 5 sekund po wypadku byłem na linii 112 + biegłem w stronę poszkodowanych. Tutaj widzę filmik jak jeden ziomek skacze a dwie osoby ledwo wygrzebują się z samochodu by zobaczyć co się stało. po kolejnych 20 sekundach dobiega reszta osób. Z czego to wynika? Brak wiedzy? Umiejętności? Obawy przed pogorszeniem sytuacji?