Z opisu filmu: "Najprawdopodobniej kierujący samochodem BMW zasnął za kierownicą, zjechał najpierw na lewy pas ruchu a następnie zjechał z jezdni i uderzył czołowo w filar wiaduktu Trasy Łazienkowskiej. W samochodzie oprócz kierowcy podróżowały jeszcze dwie osoby, 19 latka z rocznym dzieckiem. W wyniku zderzenia przód auta był zmiażdżony a kierowca został zaklinowany w aucie. Na miejsce skierowano dwie karetki pogotowia, straż pożarną i policję. Przez ponad 20 minut strażacy uwalniali zakleszczonego mężczyznę z auta. W końcu oddano go pogotowiu. Z obrażeń wynikało, że mężczyzna ma połamane obie nogi, zaś jego partnerka silny uraz klatki piersiowej."
Na filmie mamy pokazane jak długo zajmuje wyciągnięcie poszkodowanego z rozbitego samochodu. Na miejscu JRG 5 Warszawa i JOT OSP Wesoła. Zwróćmy uwagę na uszkodzenie lewego stawu skokowego, nieprzyjemny widok.
Odnoszę dziwne wrażenie, że nie do końca sam staw skokowy był tu wykrzywiony. To chyba całe lewe udo sobie dyndało. Wydaje mi się, czy faktycznie kość udowa mogła być złamana u samej góry ?