I dobrze, j***ć ją.

I dobrze, j***ć ją.

wiec to Ty jestes tym dzieckiem które przeżyło ?

Musiał analogowo kopiować ten film.

Kolejny przykład użyteczności naszych drzew przy drogach. Niby fajnie się to ogląda, ale jak masz na uwadze, że ktoś z twojej rodziny może się na to gówno nadziać, bo coś, to już tak średnio bym powiedział. Tym bardziej, że chyba każdy zna kogoś kto na drzewie skończył.

Zamiast przełożyć kartę pamięci do kompa/telefonu i zgrać to ten debil nagrywa ekran rejestratora

Zamiast przełożyć kartę pamięci do kompa/telefonu i zgrać to ten debil nagrywa ekran rejestratora

Incepcja po polsku

ierująca Golfem prawdopodobnie zasłabła i przez to zjechała z drogi i uderzyła w drzewo.

Jedno szczęście, że uderzyła w drzewo, a nie czołowo z innym samochodem.

Kolejny przykład użyteczności naszych drzew przy drogach. Niby fajnie się to ogląda, ale jak masz na uwadze, że ktoś z twojej rodziny może się na to gówno nadziać, bo coś, to już tak średnio bym powiedział. Tym bardziej, że chyba każdy zna kogoś kto na drzewie skończył.

niestety pozostałość po poprzednim ustroju, kiedy raz na godzine przejeżdzała syrena albo jakas wołga. z czasem drogi zmieniły sie na asfaltowe, zwiekszył sie ruch ale drzewa zostały.

Na ch*ja te drzewa tam rosną wyjebac i po sprawie w pole by się wj***la i było by bez ofiar

pasażerka pewnie siedziała z przodu.złapać kierownicę i wyciągnąć kluczyki ze stacyjki,ew nacisnąć na kolano nogi która odpowiada za hamulec.pomyślenie o tym zajęło mi mniej niż sekundę.

kiedyś musiałem uciekać na pole, na szczęście akurat tam nie rosły drzewa,
takie 100 metrów , choć wcześniej i później dość gęsto, dlatego
zawsze będę miał za zjebów i popie**oleńców tych którzy są przeciw wycince blisko posadzonych drzew

kiedyś musiałem uciekać na pole, na szczęście akurat tam nie rosły drzewa,
takie 100 metrów , choć wcześniej i później dość gęsto, dlatego
zawsze będę miał za zjebów i popie**oleńców tych którzy są przeciw wycince blisko posadzonych drzew

I ty i inni tu kolesie jesteście w będzie. Takie gadanie nic nie zmieni, a znowu jakiś popie**olony wójcina z Koziej Wólki wypie**oli kilometry drzew w kosmos. Nie są winne drzewa tylko zjeby i debile za kierownicami swoich dupowozów. Nie pomyśli taka k***a tylko zapie**ala. Drzewa nie mają tu nic dorzeczy. Na obwodnicy Trójmiasta nie ma drzew koło jezdni, są bariery energochłonne, płoty itp. a codziennie przynajmniej raz obwodnica stoi ba jakiś cwe* zapie**ala ile fabryka dała. Ludzie są poj***ni i tyle. Jedno się zgadza: samochodów jest w ch*j i drogi nie wyrabiają natężenia ruchu - tu Kristoff ma rację.
Nie ma co się ciskać o drzewa w skrajni, a o to że rejestruje się tyle pojazdów służbowych bo każda p*zda musi swoim jeździć - taka moda, wypie**olić TiR-y z dróg na lawety kolejowe, trzymać za jaja kierowców dostawczaków i kurierów, wprowadzić wysokie kary dla właścicieli firm przewozowych za zmuszanie kierowców do naginania norm pracy, pogonić do roboty psiarnię, konfiskować złomy na drogach i na szrot a nie dowody zabierać itd. Najprościej wyciąć drzewa, k***a. Dla mnie prościej byłoby wyeliminować sk***iałych kierowców z ptasimi mózgami. I, żeby było jasne, nie jestem żadnym ekozjebem tylko kierowcą który spędził za kółkiem w ch*j godzin przez ostatnie 36 lat bezwypadkowej jazdy.
Był tu artykuł jednego kolesia o powrocie do Polandii z wojaży po Europie i jego wrażeniach po ponownym włączeniu się do ruchu w tym chorym kraju..., jak ktoś zechce to wstawią ten tekst.

Na ch*ja te drzewa tam rosną wyjebac i po sprawie w pole by się wj***la i było by bez ofiar

Mogła nie zasłabywać.

[quote="panar3"]I ty i inni tu kolesie jesteście w będzie. Takie gadanie nic nie zmieni, a znowu jakiś popie**olony wójcina ......

weź nie piernicz, proszę
traktor zajechał drogę, mi udało się niemal nie zabić drugiej osoby dlatego wywinąłem w pole, gdzie po ok 70 metrach wyhamowałem na błocie, a jechałem ok 100,
udało mi się bo akurat nie było drzew, więc mam wyrąbane na takie spekulacje,
tym bardziej w tym wypadku jak powyżej, zasłabnięcie...... też skutki bez drzewa były prawdopodobnie dużo mniejsze