18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

wyciskanie morświna

zielak300 • 2016-12-06, 21:38
Wczoraj jeszcze tego nie było


donkapusta

2016-12-06, 21:42
To jak z tym pasikonikiem i nicieniem. Tylko tu pasożytem była ta krowa na nicieniu.

mygyry

2016-12-06, 21:43
Więcej ropy, niż na Alasce.

werther

2016-12-06, 21:50
To nie ropa, to tłuszcz :D

kampton

2016-12-06, 22:14
Leciało jak z dobrego konia . ;)

mazga50

2016-12-06, 22:57
o!? trzeci sutek. i to sprawny...

fantastico

2016-12-06, 23:16
Spuściła się plecami, jestem ekspertę!

~Velture

2016-12-07, 04:14
Ja tam nie wiem co ludzie robią, że takie syfy im się hodują na ciałach.
Z chęcią bym sobie takie coś wycisnął ale nigdy mi się nie utworzyło.

Ktoś zna jakąś technikę aby takiego zwierzaczka zrobić?

Mruczuś

2016-12-07, 05:09
@Velture

Mi jakieś syfy się robią jak jem różnego rodzaju fast foody w wysokiej częstotliwości, ale nigdy nic takiego co by w jakikolwiek sposób mogło się z tym równać. Aczkolwiek spróbować zawsze możesz.

Meffiu1

2016-12-07, 09:46
Jakby tak z pół dnia to męczyć to by cały tłuszcz z niej wycisnął

The_Generat

2016-12-07, 09:59
podejrzewam, że to się od jedzenia nie robi, przecież każdy normalny człowiek jak poczuje, że zrobi mu się syf to nie czeka pół roku aż coś się więcej wyhoduje tylko bierze i wyciska

stosunkowo szybko może się zrobić takie gówno po ukąszeniu przykładowo pająka czy innego australijskiego pok***ieńca

Omgjkla

2016-12-07, 10:28
kuuuurwa, ale to obrzydliwe. A sam ropień spoko, tylko ten babsztyl........

Li...........94

2016-12-07, 11:38
Najlepsze jest to, że wyciskanie cysty w niczym nie pomoże, dopóki nie usuniemy jej torebki. Więc wyciśnięcie i czekanie aż opuchlizna sama zejdzie może się zakończyć jej powrotem, a nawet zakażeniem.

55TIGER39

2016-12-07, 12:21
Takie sk***ysyny rodzą się właśnie od tego że przez lata się nie wyciska gdy są jeszcze malutkie.

Znam takich pojebów (w tym też nauczycieli) za moich szkolnych lat gadali że się nie wyciska syfów na skórze bo niby i tak się zrobią znowu. (bo brudasy nie umiały nawet porządnie się tego pozbyć)
a teraz łażą z morda pełną blizn k***a.

Ja swojego czasu jak każdy miałem tego ciągle pełno zwłaszcza jako chłop przy sobie przy wysiłku fizycznym itp zwykle robiło mi się tego dużo to się brało k***a papier, wyciskało aż do krwi porządnie żeby ta krew z ropą i całym syfem wyszła aż przestanie boleć i powierzchnia skóry znowu będzie gładka, a na koniec odkażało się i po dniu nie było śladu a takie k***a brudasy łaziły z tym kurestwem miesiącami na mordzie.