18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Współczucie na pokaz

MirekJowisz • 2014-01-09, 04:43
Muszę się podzielić moim bólem dupy z innymi. Może być troche przydługie choć postaram się wszystko streścić.

Mój młodszy brat który chodzi do 2 gimnazjum ma w klasie akcję ''adopcja na odległość'' która zaczęła się wraz z nowym rokiem. Na pomysł wpadła córka jakiegoś brudasa i oczywiście wychowawczyni i większość osób zajarani. Adopcja zwierzatka na odległosć które ma przysyłać zdjęcia jak się uczy itd, w teorii cód. Składka miesiecznie 5zł, jak wiadomo nie kokosy. Gdy mój brat powiedział o tym pomyśle na chacie oczywiscie ja wraz ze starszym się wk***iliśmy i ojciec powiedział, że nie będzie wysyłał tam żadnego hajsu. Brat powiedział to wychowawczyni w szkole, no i zaczęło się, że niby zero empatii, rasizmu w domu uczymy i ogólnie patologia na chacie, na ścianach mamy potagowane 88. Brat miał przyjść wraz z ojcem na rozmowę z pedagogiem i wychowawczynią. Stary na spotkaniu powiedział to co uważa, czyli, że nie ma zamiaru nigdzie wysyłać kasy i, że w Polsce są również potrzebujące dzieci i zamiast łożyć hajs gdzieś w Afryce równie dobrze można wspomóc dom dziecka w mieście albo dać kasę np na schronisko zamiast adoptować jakiegoś nigleta. Postępowa wychowawczyni (ch*j Ci w dupe jak to czytasz) oczywiście oburzona. Stary złapał wiatr w żagle i jechał dalej, że zamiast uczyć dzieci drogi na skróty i po prostu wysyłać kasę powinno je się nauczyć czegoś więcej i np zabrać do schroniska i niech zobaczą co to znaczy cierpienie i zamiast pieprzyć głodne kawałki wezmą dupę do roboty i serio coś zrobią, do tego niech ucza się empatii, może dzięki temu w przyszłosci nie wypie**olą psa po 2 tygodniach albo coś w tym stylu. Niestety koniec końców jest taki, że klasa i tak zaadoptowała na odległość jakiegoś dzieciaka, natomiast mój brat i jeszcze jedna osoba się na to wyj***ły i nie łożą ani grosza na takie gówno. Od kiedy to los jakichś murzynów z wyp*zdowia stał się ważniejszy od losu własnych rodaków? Ogólnie mocno się wk***iłem całą tą sytuacją gdyż jest wiele ambitnych młodych osób które nie mają hajsu, żyja w patologii i zamiast jakoś pomóc im to wysyła się hajs gdzieś do dupy.

Kaczor58

2014-01-09, 12:09
Piwo dla ojca!

wojan81

2014-01-09, 12:13
Ta historia jest tak piękna, że jeślibyś jej nie napisał, trzeba byłoby ją wymyślić. Dzwonię do Wajdy...


duras_

2014-01-09, 14:41
Silnych wiatrów w żagle dla Twojego ojca! oraz krata browarów pod pokładem !

WolfManGoth

2014-01-09, 14:42
qbaa666 napisał/a:

Co za lizanie rowa, ja pie**ole


Jak kto woli ;)

cisse09

2014-01-09, 14:43
Piwo za praktyczne podejście ojca do tematu. Nie puste słowa "nie dam, bo nie", tylko zaproponowane właściwe rozwiązanie z korzyścią dla dzieciaków. Szacun.

wl...........95

2014-01-09, 15:18
Prawidłowo. W polsce też są ludzie naprawde potrzebujący pomocy, więc naprawde nie ma celu ładować kasy w Afryke czy inne dzikie regiony gdzie mieszkają ludzie z inteligencjom przeciętnej kostki brukowej. W dodatku może to się obrócić przeciwko nam poniewarz ten biedny murzynek morze przyszłości przyjechać do nas i obciąć na ulicy głowę.

MirekJowisz

2014-01-09, 15:29
@figgin
@Roszp

Mój babol, biję się w pierś.

nieja

2014-01-09, 16:19
Piekna historia. Zawsze wk***iało mnie wysyłanie sms'ow na biedne dzieci w afryce czy pomoc gdzies w Azji. Mam na nich tak samo wyj***ne jak oni będą mieli na nas, kiedy będziemy potrzebować pomocy. Nieść pomoc można a nawet trzeba, ale naszym rodakom. Tak jakby u nas był zajebisty dobrobyt i żadne dziecko nie chodziło głodne.

Radysh

2014-01-09, 16:57
Za czasów mojej podstawówki, tworzyliśmy lub jak kto woli z nas tworzyli, "Przyjaźń Polsko-Radziecką".
Nawet legitymacje były!

Co prawda, zainteresowany byłem bardziej "Krajem Rad" na półce za ostatnią ławką,
bo był na kredowym papierze i niebiańsko kolorowy z naprawdę pięknymi fotami
W odróżnieniu od "Wiesołyjech kartinek",
za które obowiązkowo nasi rodzice musieli płacić okup,
ponieważ były owe ( Весёлые картинки) materiałem dydaktycznym w nauce jęzora Rosyjskiego.

...Ale przykład i fotka dziewczęcia z "bratniego kraju" rozbudziła moją
wyobraźnię na tyle, że korespondowałem z trzema na raz i nauczyłem się
podle "ruskiego". Że o cyrylicy nie wspomnę.

Wy młodzi, dopiero teraz wiecie, że Rosjanki to fajne dupy są.
A myśmy już w latach 90 mieli obcykane koleżanki zza wschodniej granicy.
Szkoda jeno, że Internetów wówczas nie było a listy szły długo. Ale dochodziły!

PS Gdyby nie sporo prywatnych szczegółów to niejeden z tych liścieli zeskanowałbym
i umieścił tu. ;)


endziu

2014-01-09, 17:06
U mnie w LO też jest zaadoptowany niglet na odległość, nazywa się bodajże daniel i co miesiąc zbierają na niego kasę od uczniów, wk***ia mnie to że wiekszość tempego motłochu łoży ciężko zarobioną kasę swoich rodziców, na taki zj***ny cel. I tylko na radioli co miesiąc, że zebrali 500+ zł i pieniądze zostały już wysłane do daniela, gdzie wmoim mieście zamkneli dom dziecka, bo nie było pieniędzy na utrzymanie, taaaa....

kilaz91

2014-01-09, 17:42
Cytat:

IQ większego od psa leżącego przed lepianką


k***a, psa nie obrażaj!

GlosZeZlewu

2014-01-09, 21:24
Szacunek!
Chwała Wielkiej Polsce!

wielbłąd_bimbrownik

2014-01-09, 22:23
Mnie to zawsze wk***iały te wszystkie chore akcje kiedy jeszcze byłem "uczniem".Nie chce brać udziału, to nie i ch*j i nikt nie ma prawa mówić,że mam na coś wydawać pieniądze.Jeszcze wzywanie ojca ,bo nie ma zamiaru płacić zarobione przez siebie pieniądze na jakiegoś brudasa? Śmiechu warte.Mądra pani wychowawczyni jak chce sponsorować worek na tasiemce to niech płaci z własnej kieszeni ,a nie dowala rodzicom jeszcze koszt utrzymania smroda.I nie ważne ,że 5 zł.Czasami ludziom i tej piątki brakuje...

vedkonner

2014-01-09, 23:01
I tak pewnie wydali cały hajs na Air Jordany i arbuzy.

Izura

2014-01-10, 00:04
A czy ktoś pomaga polskim dzieciakom? Też w szkole mieliśmy akcje zbierania na biedne dzieci ch*j wie skąd, za to chłopakowi, który zamiast chodzić do szkoły łapał roboty sezonowe bo w domu czwórka młodszego rodzeństwa glodna chodziła nikt z szanownego grona dobrodziejcow pomóc nie chciał. A szkoda go, załamał się i po tym jak dzieciaki odebrali powiesił się.