Jakby wygłaszał je w mniej prowokacyjny sposób, to pewnie traktowałbym go jak "gościa z innymi poglądami", a że wygłasza je jak tępy buc, to traktuję go jak tępego buca.
A co to znaczy, że wygłasza je jak tępy buc? I że wygłasza je w prowokacyjny sposób?
sanctusdiavolos, - Przecież Polacy nie lubią ruskich, to zwyczajny fakt, jak można lubić swoich oprawców, grabieżców i morderców ojców?
To może prowokować tylko ludzi bez tożsamości narodowej.
A to tak katole promują gumki.
sanctusdiavolos, Pisałem o ruskach, nie o Rosjanach, to różnica.
Ruscy to ci, co jutro będą robić zadymy. Rosjanie to ci, co złożyli kwiaty pod pomnikiem ofiar.
Nie mam nic do Rosjan, ale rusków nie lubię.