Kto tak nie bawił się z psem, to znaczy bujał go naokoło uczepionego do rękawu i dawał do zagryzienia innego psa.
Zaganiało się takie latające luzem po polach pimpki do zagrody po kurach i szczulo drugim psem. Czasami nie chciały walczyć i trzeba je było troche kołkami obić.
Kto tak nie bawił się z psem, to znaczy bujał go naokoło uczepionego do rękawu i dawał do zagryzienia innego psa.
Zaganiało się takie latające luzem po polach pimpki do zagrody po kurach i szczulo drugim psem. Czasami nie chciały walczyć i trzeba je było troche kołkami obić.
To kojot nie wilk
To jest chyba szakal złocisty. Znacząco odbiega gabarytami od Wilka
Kto tak nie bawił się z psem, to znaczy bujał go naokoło uczepionego do rękawu i dawał do zagryzienia innego psa.
Zaganiało się takie latające luzem po polach pimpki do zagrody po kurach i szczulo drugim psem. Czasami nie chciały walczyć i trzeba je było troche kołkami obić.
Zaczynasz być monotonny jak ten cwe* Loaloa.
Kto tak nie bawił się z psem, to znaczy bujał go naokoło uczepionego do rękawu i dawał do zagryzienia innego psa.
Zaganiało się takie latające luzem po polach pimpki do zagrody po kurach i szczulo drugim psem. Czasami nie chciały walczyć i trzeba je było troche kołkami obić.